Belgia: „Zagrożenie biedą w Belgii większe niż w Polsce”
- Written by Redakcja
- Published in Belgia
- Add new comment
W 2020 r. dochody 22% mieszkańców państw Unii Europejskiej były na tyle niskie, że można było mówić w ich przypadku o zagrożeniu biedą i społecznym wykluczeniem.
W sumie osób zagrożonych biedą i wykluczeniem było w ubiegłym roku w krajach UE około 96,5 mln – poinformowało unijne biuro statystyczne Eurostat.
Krajem UE z najwyższym odsetkiem ludzi zagrożonych biedą i społecznym wykluczeniem była w 2020 r. Rumunia. Prawie 36% mieszkańców tego kraju zaliczono do tej kategorii. Zagrożenie biedą było też wielkie w Bułgarii (33,6%), Grecji (27,5%), Hiszpanii (27%) i na Litwie (24,5%).
Na drugim końcu tego zestawienia znalazły się Czechy, gdzie biedą zagrożonych było jedynie 11,5% mieszkańców. Na Słowacji odsetek ten wyniósł 13,8%, a w Słowenii 14,3%.
W Belgii biedą zagrożonych było w ubiegłym roku 20,4% mieszkańców. To więcej niż na przykład w Holandii (15,8%), Polsce (17%) czy Francji (prawie 19%), ale mniej niż w Niemczech (22,5%).
Za osoby zagrożone biedą i społecznym wykluczeniem uznaje się ludzi, których dochody są niższe niż 60% mediany dochodów w danym kraju. Mediana dochodów dzieli populację na dwie równe grupy: 50% ludzi ma dochody wyższe niż mediana, a 50% niższe.
Dane dotyczące zagrożenia biedą należy więc ostrożnie interpretować, podkreślają eksperci Eurostatu. „Wskaźnik ten nie mierzy bowiem samego bogactwa czy biedy, ale wskazuje na niskie dochody w porównaniu z innymi mieszkańcami danego kraju, co niekoniecznie musi wskazywać na niski standard życia”, czytamy na stronie internetowej Eurostatu.
16.10.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(łk)
Latest from Redakcja
- Polska: Kobiety nie są gorszymi kierowcami. To mit. Mężczyźni powinni się czerwienić
- Polska: Jest mapa aptek z tabletką dzień po. Mają być oznaczone
- Polska: Kontrole są w drodze. Sprzedawców owoców i warzyw odwiedza straż miejska
- Polska: Już się zaczęło. Gminy apelują: oszczędzajcie wodę
- Polska: Shein i Temu na celowniku. Polacy domagają się wyjaśnień od Chińczyków