Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Logo
Print this page

Belgia zmaga się z problemem bezdomności

Belgia zmaga się z problemem bezdomności Fot. Shutterstock, Inc.

Nie tylko większe flamandzkie miasta borykają się ze stale rosnącą populacją bezdomnych, ale także mniejsze miejscowości. W Herentals, Turnhout i Sint-Truiden, miastach liczących od 25 tys. do 45 tys. mieszkańców, zaczyna brakować miejsc dla bezdomnych.

W Herentals (prowincja Antwerpia) nie ma już dostępnych miejsc w ośrodkach dla bezdomnych. Informację tę potwierdziła burmistrz, Mien Van Olmen. „Hotele to nasza ostatnia deska ratunku, ale nawet wtedy nie będziemy w stanie zapewnić schronienia wszystkim potrzebującym” - dodała.

Tymczasem Turnhout (prowincja Antwerpia) ucieka się do wykorzystywania domków w pobliskich parkach wakacyjnych jako tymczasowego zakwaterowania dla bezdomnych. Mniejsze flamandzkie miasteczka idą w ślady takich miast, jak Antwerpia, Gandawa czy Bruksela, gdzie od pewnego czasu rośnie liczba bezdomnych. Obecnie w samej Gandawie żyje ponad 2 tys. bezdomnych osób.

Eksperci przypisują wzrost liczby bezdomnych różnym czynnikom, takim jak tocząca się wojna w Ukrainie, inflacja i rosnące ceny energii. Największym powodem może być niedobór mieszkań. Średni czynsz stale rośnie, a ponad 18 tys. osób znajduje się obecnie na liście oczekujących na mieszkania socjalne. Samorządy i eksperci obwiniają flamandzkiego ministra ds. mieszkalnictwa, Matthiasa Diependaele, o to, że nie potraktował problemu wystarczająco poważnie.

„Widzę wiele pustych domów na rynku prywatnym. Te wszystkie domy stoją opustoszałe, a rodziny z dziećmi lądują na ulicy. Widzę, że coś jest bardzo nie tak z naszym społeczeństwem”  – skomentowała burmistrz Van Olmen.

26.01.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Niedziela.BE