Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Logo
Print this page

Belgia: Zarobki powyżej 4,5 tys. euro netto czynią… mniej szczęśliwym?

Belgia: Zarobki powyżej 4,5 tys. euro netto czynią… mniej szczęśliwym? fot. Shutterstock

Pieniądze szczęścia nie dają, szczególnie jeśli ich zarabianie odbywa się kosztem zdrowia, stresu i relacji z innymi ludźmi – wynika z badania przeprowadzonego przez belgijski uniwersytet UGent, o którym napisał m.in. flamandzki dziennik „De Morgen”.

Poziom zadowolenia z życia tylko do pewnego stopnia rośnie wraz ze wzrostem zarobków. Na przykład mieszkańcy Belgii, którzy mają do dyspozycji 3 tys. euro netto miesięcznie są faktycznie szczęśliwsi niż ci, którzy zarabiają 2 tys. euro netto. Z kolei ci, którzy zarabiają 2 tys. euro prowadzą szczęśliwsze życie niż ci, dysponujący co miesiąc jedynie 1,5 tys. euro czy 1 tys. euro, opisuje dziennik „De Standaard”. Najmniej szczęśliwi są ci, którzy mają do dyspozycji mniej niż 1 tys. euro miesięcznie (około jedna piąta Belgów).

Do tego momentu wyniki analizy przeprowadzonej przez Lieven Annemansa, ekonomisty zajmującego się badaniem „poczucia szczęścia”, nie są zaskakujące. Ciekawsza obserwacja dotyczy ludzi z najwyższymi zarobkami. Z ankiety przeprowadzonej na reprezentatywnej grupie ponad 3,7 tys. Belgów wynika, że od poziomu około 4,5 tys. euro netto miesięcznie poczucie szczęścia zaczyna… spadać.

Statystyczny Belg zarabiający 6 tys. euro miesięcznie okazuje się być mniej szczęśliwy niż jego sąsiad, mający do dyspozycji co miesiąc tylko 3 tys. euro, wynika z analizy UGent.

Według Annemansa można to logicznie wytłumaczyć. Wiąże się to z tym, że o szczęściu decyduje nie tylko sytuacja materialna, ale i inne czynniki, takie jak zdrowie, zadowolenie z pracy, brak stresu czy dobre relacje z innymi ludźmi (szczęśliwy związek, zadowolenie z życia rodzinnego, przyjaciele).

- Osoby najbogatsze są przede wszystkim mniej zadowolone z relacji z innymi ludźmi, np. przyjaciółmi, a także z pracy, sytuacji mieszkaniowej czy nawet zarobków, które przecież w oczach wielu innych są tak wysokie, że powinny przynieść szczęście – „De Morgen” cytuje Annemansa.

- Bardzo stresująca praca oraz ciągłe pożądanie więcej i więcej w połączeniu z gorszymi relacjami z przyjaciółmi czynią grupę osób z najwyższymi zarobkami jednak mniej szczęśliwą – dodał naukowiec.

Według niego osoby te często próbują zrekompensować brak szczęścia zakupem drogich rzeczy, ale radość z kupna nowego gadżetu czy samochodu jest tylko chwilowa. Mówiąc inaczej: szczęścia nie można kupić, nawet jeśli zarabia się 6 tys. czy 16 tys. euro miesięcznie…


13.11.2018 ŁK Niedziela.BE

Niedziela.BE