Belgia: Wypadek młodego kierowcy z Polski. „To cud, że tak to się skończyło”

Na drodze R4 w miejscowości Wachtebeke doszło w niedzielę wieczorem do bardzo groźnego, „spektakularnego” wypadku - poinformował flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Około godz. 20:00 kierowca z Polski nie zauważył ronda na ulicy Kennedylaan w Wachtebeke, gminie położonej na północ od Gandawy, tuż przy granicy z Holandią. Samochód „przeleciał kilkadziesiąt metrów nad drogą” i się rozbił, opisuje „Het Laatste Nieuws”.

W samochodzie uruchomiły się poduszki powietrzne. Pojawił się też dym, a kierowcy, którzy byli w pobliżu miejsca wypadku zaczęli go gasić. Na miejsce wezwano służby ratunkowe.

Około dwudziestokilkuletni kierowca z Polski był uwięziony w zgniecionym i zniszczonym pojeździe. Dopiero przybyłym na miejsce zdarzenia strażakom udało się go wydostać z auta.

Według „Het Laatste Nieuws” to „cud”, że mężczyzna został tylko lekko ranny. Patrząc na zdjęcia, wykonane po wypadku, pokazujące bardzo zniszczony czarny samochodów, można rzeczywiście odnieść wrażenie, że wypadek ten mógł mieć o wiele tragiczniejszy finał.

Polaka przewieziono do szpitala. Na razie nie poinformowano, jakie były dokładne przyczyny i okoliczności tego wypadku.

12.06.2023 Niedziela.BE // fot. PP Photos / Shutterstock.com

(łk)