Belgia: W 2020 roku spadek liczby eutanazji

W 2020 roku odnotowano spadek liczby eutanazji o 212 przypadków, do 2 444 – wynika z najnowszych danych federalnego komitetu ewaluacyjnego, który zajmuje się tą sprawą. Wpływ pandemii na dane był ograniczony.

W porównaniu z rokiem 2019, liczba jest niższa o 212, ale w porównaniu z 2018 – wyższa o około 100. Według komitetu, pandemia koronawirusa mogła mieć pewien wpływ na te dane, ale raczej niewielki. „Doszły nas słuchy, że niektórzy pacjenci chcieli opóźnić swoją eutanazję do czasu, kiedy możliwe będzie spotkanie z całą rodziną i pożegnanie się” - przekazał profesor VUB, Wim Distelmans, który jest zarazem szefem komitetu publikującego coroczny raport.

„Mam tu na myśli głównie osoby starsze, które cierpią z powodu polipatologii” - przekazał profesor, odwołując się do osób, które cierpią na kilka przewlekłych chorób jednocześnie, psychicznych i/lub fizycznych. 421 pacjentów ze wspomnianej grupy zdecydowało się w zeszłym roku na eutanazję i jest to niemal taka sama liczba jak w roku poprzednim. Istnieje jednak różnica: podczas gdy w ostatnich latach stale odnotowywano wzrost liczby osób cierpiących na polipatologie i decydujących się na eutanazję, w 2020 po raz pierwszy od dłuższego czasu takiego wzrostu nie zaobserwowano.

Inną kwestią, która mogła mieć pewien wpływ na dane, były procesy w sprawie trzech lekarzy wykonujących eutanazję. Pozwały ich rodziny zmarłych, które utrzymywały, że doszło do złamania procedur. „Podejrzewam, że proces w sprawie eutanazji, który odbywał się w styczniu, odegrał tu pewną rolę. Słyszałem od wielu lekarzy, że z powodu obaw nie podejmą się już eutanazji, nawet jeśli będzie chodziło o pacjenta umierającego na raka” - poinformował Distelmans.

Wszyscy lekarze zostali uniewinnieni z zarzutu popełnienia błędu w sztuce lekarskiej, ale już samo ryzyko postawienia przed sądem sprawiło, że wielu lekarzy zdecydowało się na zrezygnowanie z tej części pracy.

W większości przypadków eutanazji, które odnotowano w 2020 roku, 66,6% pacjentów miało powyżej 70 lat. Najczęściej, w trzech na cztery przypadki, pacjent cierpiał na nowotwór. W większości przypadków (87,3%) osoby te znajdowały się w fazie terminalnej choroby, zaś cierpienie było tak duże, że opieka paliatywa nie przynosiła już żadnej ulgi.

Tym samym zarzut, że poprzez legalizację eutanazji Belgia otworzyła drzwi do „eutanazji na żądanie”, nie znajduje żadnego potwierdzenia w danych.

13.03.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)