Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Logo
Print this page

Belgia: Kupujesz w sieci? Uważaj na „dropshipping”

Belgia: Kupujesz w sieci? Uważaj na „dropshipping” fot. Shutterstock, Inc.

W tym roku do inspekcji działającej przy belgijskim ministerstwie gospodarki napłynęło już 14,4 tys. skarg na problemy z zakupami w Internecie. To aż o 52% więcej niż w tym samym okresie roku ubiegłego.

Większa liczba skarg to m.in. skutek większej liczby zamówień w sklepach online. W związku z pandemią i obostrzeniami mieszkańcy Belgii już od roku dużo chętniej robią zakupy w Internecie. Niestety korzystają na tym również nieuczciwi sprzedawcy i oszuści.

Z danych inspekcji wynika, że od pewnego czasu coraz więcej ludzi skarży się na problemy wynikające z tzw. dropshippingu. O co chodzi?

Dropshipping polega na tym, że sprzedawca handluje towarem, którego fizycznie nie posiada. Dopiero kiedy klient złoży zamówienie, sprzedawca zamawia ten produkt (np. w chińskim sklepie internetowym) i przesyła go klientowi.

Sam w sobie dropshipping jest legalny, ale często zdarza się, że sprzedawcy nie informują klienta w odpowiedni sposób czy tak konstruują reklamy produktów wyświetlające się np. w mediach społecznościowych, że klient może się poczuć wprowadzony w błąd.

Inspekcja działająca przy belgijskim ministerstwie finansów zaleca w związku z tym szczególną ostrożność przy zakupach opartych o dropshipping. Ministerstwo ostrzega też przed potencjalnymi problemami.

- Często trzeba czekać na dostawę towaru tygodniami lub nawet miesiącami, dostarczany jest inni produkt niż ten pokazany na zdjęciu, produkt jest gorszej jakości, szybko się psuje albo jest wręcz niebezpieczny – tłumaczy Chantal De Pauw, rzeczniczka prasowa ministerstwa gospodarki.

- W większości przypadków można taki produkt odesłać, ale… trzeba go odesłać do Chin lub innego dalekiego kraju i to na własny koszt. Okazuje się więc, że koszt przesyłki będzie wyższy niż cena zamówionego produktu – dodała De Pauw, cytowana na stronie internetowej ministerstwa.

24.04.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Niedziela.BE