Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Logo
Print this page

Belgia: Ken Loach odpowiedział atakiem na oskarżenia premiera Belgii

Belgia: Ken Loach odpowiedział atakiem na oskarżenia premiera Belgii fot. Denis Makarenko / Shutterstock.com

W miniony czwartek, brytyjski reżyser filmowy, Ken Loach, otrzymał tytuł doktora honoris causa Wolnego Uniwersytetu w Brukseli (ULB). Przy okazji swojego wystąpienia, zaatakował belgijskiego premiera, Charlesa Michela, który pośrednio oskarżył reżysera o antysemityzm. "Niech pan Michel lepiej sprawdzi fakty i wycofa swoje słowa" – mówił Loach.

Wolny Uniwersytet w Brukseli (ULB) zdecydował się wyróżnić brytyjskiego reżysera filmowego, Kena Loacha, honorowym doktoratem „za jego wkład w rozwój społecznie zaangażowanego kina”. Jednakże, w przededniu zaplanowanej uroczystości, organizacje żydowskie skrytykowały uczelnię, przypominając że Loach w przeszłości dopuścił się antysemickich komentarzy. Premier Belgii, Charles Michel, częściowo przyznał rację ugrupowaniom żydowskim.

Przemawiając w minioną środę, w Wielkiej Synagodze w Brukseli, Michel powiedział: "Żadna forma antysemityzmu nie powinna być tolerowani. Dotyczy to również mojej alma mater [Michel studiował na ULB]".

Mimo wszystko władze uczelni zdecydowały się na wręczenie honorowego doktoratu. W czasie odbierania nagrody, Ken Loach miał wiele do powiedzenia. Zdecydowanie zaprzeczył oskarżeniom belgijskiego premiera. Mówił: "Bardzo dobrze znam historię negacji holocaustu. To dziedzina skrajnej prawicy i nie mam z tym nic wspólnego".

Poza tym w czasie konferencji prasowej powiedział: "Rozumiem, że premier studiował prawo na tym uniwersytecie. Czy nauczyciele byli kiepscy, czy też Michel oblał egzaminy? Dobry prawnik wie, że przed wyciągnięciem wniosków, muszą pojawić się dowody. Panie Michel, proszę najpierw sprawdzić fakty, a następnie wycofać swoje słowa!".

 

01.05.2018 KK Niedziela.BE

 

Niedziela.BE