Belgia: Coraz mniej Polaków pracuje przy zbiorze owoców

Polacy nadal są największą grupą zagranicznych pracowników sezonowych, pracujących w Belgii przy zbieraniu owoców, ale z roku na rok jest ich coraz mniej – poinformował flamandzki dziennik „Het Belang van Limburg”.

Obecnie do pracy sezonowej przy zbieraniu owoców przyjeżdża o jedną piątą mniej Polaków niż jeszcze kilka lat temu, uważa Chris Botterman z flamandzkiego Związku Rolników Boerenbond.

W regionie Haspengouw, gdzie znajduje się wiele sadów, pracować będzie w tym roku około 8 tys. Polaków. W całej Belgii co roku do zbierania owoców potrzeba 27 tys. pracowników sezonowych. Dwie trzecie z nich to obcokrajowcy, głównie z Europy Środkowej i Wschodniej.

- Polacy wciąż są w większości, ale ich liczba spada. Ze względu na wzrost gospodarczy w kraju i lepszą pracę na miejscu wielu z nich pozostaje w ojczyźnie. Pracują tam jednak w innych sektorach niż sadownictwo. Tutaj zarabiają na zrywaniu owoców 9,18 euro brutto na godzinę, czyli trzy razy więcej niż w Polsce – powiedział Botterman, cytowany przez portal vilt.be.

Według niego także Polscy sadownicy mają wielkie problemy ze znalezieniem chętnych do pracy. W związku z tym coraz częściej zatrudniają obcokrajowców, głównie

Ukraińców. Z kolei w Belgii sadownicy coraz częściej zatrudniają Bułgarów, Rumunów i Litwinów.

30.08.2019 Niedziela.BE

(łk)