Belgia, Antwerpia: Słynny pub w XV-wiecznej piwnicy zamknięty. „To zdecydowało”
- Written by Redakcja
- Published in Belgia
- Add new comment
Słynny pub/restauracja Pelgrom w Antwerpii zakończył działalność. - To koronawirus doprowadził do naszego bankructwa - przyznał właściciel Johan Snoeys.
Pelgrom otwarto w latach siedemdziesiątych XX w. Pub znajdował się w XV-wiecznej piwnicy i początkowo wystrojem i nastrojem nawiązywał właśnie do średniowiecza. Na stole stały świeczki, a w tle grała barokowa muzyka - opisuje flamandzki dziennik „De Standaard”.
W 1993 r. nowym właścicielem został Snoeys. Interes długo dobrze się kręcił, ale po zamachach terrorystycznych w Paryżu i Brukseli pub zaczęło odwiedzać mniej turystów. W 2018 r. zmieniono formułę lokalu: wprowadzono tradycyjne belgijskie menu, serwowano ponad 100 rodzajów piwa, a barokową muzykę zamieniona na belgijskie klasyki.
Nowa formuła okazała się sukcesem i liczba gości znów zaczęła rosnąć. „Renesans” Pelgrom nie trwał jednak długo. Na początku 2020 r. do Belgii dotarł nowy koronawirus, a kolejne lockdowny mocno uderzyły w ten lokal. Tym bardziej, że Pelgrom mieści się w piwnicy i nie ma ogródka piwnego. Kiedy inne puby w końcu mogły znów przyjmować klientów w ogródkach piwnych, lokal Snoeysa nie miał takiej możliwości.
- Kryzys pandemiczny trwał za długo. Właściciel budynku w dodatku nie chciał nam zawiesić opłat za wynajem. Sytuacja zrobiła się krytyczna. Po 28 latach musiałem ogłosić bankructwo - powiedział Snoeys, cytowany przez flamandzki dziennik „De Standaard”.
11.10.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(łk)
Latest from Redakcja
- Polska: Leczyli boreliozę zakazaną w Polsce metodą. Wkroczył rzecznik praw pacjenta
- Polska: W jakim stanie jest Poczta Polska? To niemal trup
- Polska: Kto głoduje w Sejmie? Nie rolnicy, ale kierowca tira i elektryk
- Polska: Speed w akcji. Kierowca jechał tak szybko, że musi zapłacić kilka tysięcy złotych
- Polska: Cztery razy większy i groźny. Szukają w Polsce „Monster ticks”, afrykańskiego kleszcza