Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 27 kwietnia 2024, www.PRACA.BE)
Belgia: Fuzja banków zagraża 150 miejscom pracy
Belgia: Prąd w ubiegłym roku potaniał. I to znacznie
Polska: Jesteś po zakrapianej imprezie? Tyle musisz poczekać, żeby znowu wsiąść za kółko
Belgia: Jest nas coraz więcej. Są wyniki spisu ludności
Pracownik belgijskiej agencji rozwoju zginął w zamachu bombowym w Strefie Gazy!
Belgia, biznes: Firm wciąż przybywa. Już ponad 1,1 mln!
Słowo dnia: Tasje
Niemcy podnoszą prognozę wzrostu PKB do 0,3% w 2024 roku
Belgia: 6 walońskich gmin zobowiązało się do wspierania dialektów regionalnych
Redakcja

Redakcja

Belgia: Uwaga na listy od oszustów!

W e-maile, w których nieznani nadawcy informują nas o „wielkiej wygranej”, którą otrzymamy jeśli opłacimy „koszty administracyjne” mało kto już dziś wierzy, więc działający na terenie Belgii oszuści przerzucili się na starą, tradycyjną metodę – i wysyłają listy.

28,460 euro – taką nagrodę obiecuje fikcyjne biuro „Finkelstein & Partner” adresatom listów, które w minionych dniach zaczęli otrzymywać niektórzy mieszkańcy północnej Belgii.

Aby jednak otrzymać tę nagrodę należy przelać 40 euro (lub 45 euro za „przyspieszoną procedurę”) na austriackie konto bankowe. Oczywiście kto się na to nabierze i przeleje pieniądze, żadnej nagrody nie otrzyma. To oszustwo, ale jak się okazuje, kryminaliści nadal liczą, że znajdą się naiwni, którzy się na to nabiorą.

Listy z pozoru wyglądają poważnie – oficjalne dokumenty, pieczątki, poważne biuro „Finkelstein & Partner” – ale ich treść z rzeczywistością nie ma nic wspólnego. Przestępcy najwidoczniej uznali jednak, że papierowy list będzie wyglądać bardziej wiarygodnie niż mail czy wiadomość przesłana przez media społecznościowe, analizuje dziennik „Gazet van Antwerpen”.

- Zjawisko to znane jest jako „fałszywe loterie”. Fałszywe, bo jeśli w żadnej grze nie brałeś udziału, to też nie możesz nic wygrać, to proste. Dlatego również nas dziwi, że ludzie nadal się na coś takiego nabierają – słowa przedstawiciela rządowej agencji FOD Economie cytuje „Gazet van Antwerpen”.

 

27.03.2015 ŁK Niedziela.BE

73 lata temu powstała „Kotwica” – znak Polski Walczącej

73 lata temu powstała "Kotwica" - znak Polski Walczącej 22. letnia instruktorka harcerstwa Anna Smoleńska, ps. „Hanka” w 1942 r. zaprojektowała charakterystyczny znak Polski Walczącej – kotwicę. Po raz pierwszy symbol ten pojawił się w Warszawie 20 marca 1942 roku na uszkodzonej częściowo w 1939 roku werandzie warszawskiej cukierni Lardellego przy ul. Polnej. Wykonawcą symbolu był uczeń gimnazjum im. Stefana Batorego i harcerz Szarych Szeregów, Maciej Aleksy Dawidowski, ps. “Alek”.

Podobnie jak Żółw – inny znak straszy o rok od kotwicy, symbol Polski Walczącej malowany był na murach i chodnikach okupowanego kraju. Widnieje również na tle orła w godle Konfederacji Polski Niepodległej. Od 2014 jest elementem oznaki rozpoznawczej Jednostki Wojskowej Komandosów.

W czerwcu 2014 Sejm uchwalił ustawę o ochronie Znaku Polski Walczącej. Zgodnie z art. 1 ustawy znak, będący symbolem walki polskiego narodu z niemieckim agresorem i okupantem podczas II wojny światowej, stanowi dobro ogólnonarodowe i podlega ochronie należnej historycznej spuściźnie Rzeczypospolitej Polskiej. Otaczanie Znaku Polski Walczącej czcią i szacunkiem stało się prawem i obowiązkiem każdego obywatela Rzeczypospolitej Polskiej, a jego publiczne znieważanie podlega karze grzywny.
Ustawa została podpisana przez prezydenta Bronisława Komorowskiego 30 lipca w Parku Wolności przy Muzeum Powstania Warszawskiego podczas spotkania z powstańcami z okazji 70. rocznicy wybuchu walk.

23.03.2015 Europejczycy.info / Wikipedia.org


“Dzisiejsza Polska w świetle ideałów Solidarności” - spotkanie z Polonią w Brukseli - niedziela 22 marca 2015

Dnia 22 marca 2015 r. o godz. 16.00 w Centrum Polskim im. Ignacego Paderewskiego przy Rue du Croissant 68 w Brukseli odbędzie się spotkanie z Polonią belgijską pt. „Dzisiejsza Polska w świetle ideałów Solidarności”. W organizowanym przez prof. Krasnodębskiego spotkaniu wezmą udział wybitni goście z Polski - członkowie Komitetu Honorowego prof. Zdzisława Krasnodębskiego w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Debata będzie okazją do namysłu nad znaczeniem ideałów Solidarności dla współczesnej Polski i współczesnego społeczeństwa polskiego.

Swoje doświadczenia i poglądy na ten temat, obok prowadzącego debatę prof. Krasnodębskiego, przedstawią wybitni działacze Solidarności – Joanna i Andrzej Gwiazda oraz współtwórczyni Biura Interwencyjnego KSS “KOR” i Radia Solidarność – Pani Zofia Romaszewska.

Dodatkowo, spotkanie z Polonią uświetnią występy Leszka Długosza, Ryszarda Makowskiego i Marcina Wolskiego.

W spotkaniu wezmą również udział goście specjalni: Anna Bielecka, Piotr Gliński, Robert Kaczmarek, Miłowit Kuniński, Zuzanna Kurtyka, Antoni Libera, Andrzej Melak, Magdalena Merta, Maryna Miklaszewska, Bogusław Nizieński, Józef Orzeł, Andrzej Przyłębski, Ewa Stankiewicz, Krzysztof Szczerski, Piotr Walkowiak, Dawid Wildstein, Wanda Zwinogrodzka.

"Wizyta w Brukseli tych znakomitych osób to jeden z elementów realizacji mojej obietnicy wyborczej, że nasza wizja Polski będzie obecna w Europie, że będziemy przełamywać bariery milczenia i monopol informacyjny. Będzie ona służyć także lepszemu poznaniu naszej, ciężkiej, pracy w Brukseli." – powiedział Prof. Krasnodębski.

Miejsce:
Centrum Polskie im. Ignacego Jana Paderewskiego (www.centrumpolskie.com),
Rue du Croissant 68,
B-1190 Bruksela, Belgia

 


 

22.03.2015 Niedziela.BE, ostatnia zmiana 22.03.2015

Holandia: Strajk polskich pracowników w Brabancji

Pracodawca domagający się „zwrotu nadpłaconych wypłat”, brak pasków wypłat i fatalne warunki mieszkaniowe – w połowie marca holenderskie media poinformowały o strajku ok. 70-80 polskich pracowników mieszkających w magazynie w miejscowości Gerwen (gmina Neunen, kilka kilometrów na wschód od Eindhoven).

Chodzi o pracowników sezonowych zatrudnionych w firmie Thwan van Gennip z miejscowości Lierop. - Van Gennip uważa, że Polakom w ubiegłym roku wypłacono za wysokie pensje. I teraz odciąga im to z wypłat. Ale nikt nie widział tu żadnego paska wypłat, więc nie da się tego sprawdzić – słowa Andrzeja Próchniaka ze związku zawodowego FNV cytuje dziennik „de Volkskrant”.

Van Gennip to duża firma rolnicza zajmująca się uprawą roślin m.in. truskawek, malin, jeżyn i szparagów. Portal omroepbrabant.nl przypomina, że to właśnie Van Gennip przejął część gruntów po firmie Jose Janssen  z Someren, skazanej na trzy lata więzienia za wyzysk robotników tymczasowych z Portugalii, Rumunii i Polski. (O tej sprawie pisaliśmy m.in. tutaj).  

Domaganie się „zwrotu nadpłaconych rok temu wypłat” oznacza, że wielu z zatrudnionych musiała w tym roku przez wiele tygodni pracować… gratis. -  Jestem tu trzy tygodnie i te trzy tygodnie przepracowałam za darmo – „de Volkskrant” cytuje jedną z Polek. Od niektórych z zatrudnionych pracodawca domagał się nawet i ok. 2,600 euro rzekomo „nadpłaconego” w ubiegłym roku wynagrodzenia.

Dziennik cytuje też Polaka, który po tym, gdy już „spłacił” swoje 1,300 euro, dowiedział się, że teraz od jego wypłaty odciągnięte zostaną pieniądze rzekomo nadpłacone rok temu jego synowi. Nie jest więc zaskoczeniem, że strajkujący i związkowcy mówili o wyzysku.

Także warunki mieszkaniowe były fatalne: czasem w ciasnych pokoikach, w których ledwo mieściły się cztery piętrowe łóżka, spało i po 10 osób (w niektórych łóżkach po dwie osoby…), zaś na 110 mieszkańców przypadało pięć pryszniców, cztery toalety i trzy pisuary (z czego dwa zepsute), opisuje gazeta.  

Część ze strajkujących wraz z przedstawicielem związku zawodowego udała się w czwartek (19.03) do siedziby agencji pracy Van Gennip & Wiertz w Someren za pośrednictwem której są zatrudnieni. Nikogo tam jednak nie zastali; podobnie właściciel firmy odmówił komentarza holenderskim mediom.

W piątek (20.03) dziennik „Eindhovens Dagblad” poinformował, że w czwartek wieczorem Van Gennip przelał Polkom pieniądze za ostatni tydzień pracy. Większość Polaków zakończyła następnie strajk i wyruszyła w podróż powrotną do Polski (lub zamierza w nią wyruszyć), zaś pozostali zgodzili się na pracę za pośrednictwem agencji dla innej firmy, informuje „Eindhovens Dagblad”.

21.03.2015 ŁK, Niedziela.NL

 

Subscribe to this RSS feed