Polska: Przy polskich drogach drogach stanęły wysokie kopuły. Sprawdź, co to jest
- Written by Redakcja
- Published in Polska
- Add new comment
Podczas podróży autostradami naszą uwagę mogą przyciągnąć wysokie konstrukcje. Okazuje się, że to kopuły Fitzpatricka. Do czego służą?
Nazwa „kopuła Fitzpatricka” – jak podaje Interia – pochodzi od jej twórcy: Kanadyjczyka Johna Fitzpatricka, który był nie tylko konstruktorem, ale też sportowcem – specjalizował się w biegach sprinterskich. W celu rozwiązania problemów związanych z wypłukiwaniem soli drogowej Fitzpatrick zaprojektował unikatową kopułę.
Kopuła chroni sól
Pierwsza z tych kopuł powstała w latach 60. Testy wypadły pozytywnie, dlatego w latach 1968-1977 wzniesiono jeszcze około 200 kopuł Fitzpatricka. Pod koniec lat 70 XX kanadyjskie ministerstwo stwierdziło, że ta konstrukcja to najbardziej ekonomiczna i praktyczna metoda składowania soli drogowej.
Wybór materiału i kształtu miał na celu ochronę soli przed czynnikami atmosferycznymi i zapobieganie jej zbrylaniu. Nietypowa konstrukcja budowli sprawia, że na kopule nie gromadzi się śnieg, a silny wiatr nie jest dla niej zagrożeniem. W środku panują idealne warunki do magazynowana soli.
Pod zarządem GDDKiA
W Polsce kopułami Fitzpatricka zarządza Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Pod jej zarządem pozostaje niecałe 300 magazynów soli, z których część ma właśnie postać kopuł.
Typowe kopuły mają 30 metrów średnicy i 15 m wysokości, jednak największe z nich osiągają aż 41 m średnicy i 18 m wysokości. Mieszczą do 7 tys. ton soli, a wjechanie do nich samochodem ciężarowym lub dużą ładowarką nie stanowi problemu.
19.10.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. GDDKiA
(sp)
Latest from Redakcja
- Polska: 10 tysięcy nauczycieli straci pracę? To realny scenariusz
- Polska: To będzie piekło. Zbliża się koszmarnie upalne lato
- Polska: Kiedy wakacje, ile jeszcze wolnego do końca roku szkolnego?
- Polska: Zasiłek pogrzebowy będzie wyższy. Znamy kwotę
- Polska: Kobiety staną przy ołtarzu w czasie mszy. Mocna deklaracja arcybiskupa