Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Policja namierzyła i zaatakowała pedofilów. Dowodami są drastyczne zdjęcia i filmy
Mężczyzna poważnie ranny w strzelaninie przed kawiarnią w Schaerbeek
Słowo dnia: Kusje
Polska: Tak grillują Polacy. Kiełbasa nie jest już królową rusztu podlewanego procentami
Słowo dnia: Goedkoop
Belgia: Pogoda na 29, 30 kwietnia i 1 maja
Niemcy: 1200 osób szuka zaginionego 6-latka
Polska: Czekają nas olbrzymie podwyżki cen gazu. Chyba jeszcze nigdy takich nie było
Belgia: 17-latek ugodzony nożem podczas imprezy w Antwerpii
Polska: Trwa zamieszanie wokół cen za wodę. Zapłacimy więcej?

Polska: Mieszkania z drugiej ręki szybko drożeją. Bo jest ich za mało, a chętnych na nie za dużo

Polska: Mieszkania z drugiej ręki szybko drożeją. Bo jest ich za mało, a chętnych na nie za dużo Fot. iStock

Coraz uboższa oferta, coraz większe zainteresowanie kupnem mieszkania. Efekt? Szybko rosnące ceny mieszkań. I to bez względu na ich wielkość.

To wnioski wynikające z analizy cen na rynku mieszkań używanych w III kwartale tego roku, którą przygotowują Nieruchomosci-online.pl.

Wiele właścicieli odwleka sprzedaż

– Spadek liczby ogłoszeń o sprzedaży mieszkań wyniósł 14 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem i 20 proc. w porównaniu z początkiem roku – mówi Rafał Bieńkowski z Nieruchomości-online.pl.

I dodaje: – Mniejsze powierzchniowo mieszkania i nieprzeszacowane oferty znikają niemal od razu. Nowe ogłoszenia na wielu lokalnych rynkach pojawiają się, niestety, sporadycznie.

Dlaczego mieszkań na rynku wtórnym jest coraz mniej?

Odpowiedź jest prosta: bo zainteresowanie ich kupnem rośnie. Wpływ na ten stan rzeczy ma także mniej nowych mieszkań, które trafiają na rynek. W konsekwencji wiele osób odwleka sprzedaż mieszkania w starym budownictwie, bo nie mają czego kupić u deweloperów.

Trzy powody ożywienia rynku

W analizowanym przez Nieruchomosci-online.pl III kwartale rynek mieszkaniowy był bardzo pobudzony. Z kilku powodów.

Pierwszy to program Bezpieczny Kredyt 2%, chociaż Nieruchomosci-online.pl – jak podsumowują pośrednicy – nie na wszystkich lokalnych rynkach cieszył się on dużym zainteresowaniem.

Drugi powód to poluzowanie kryteriów kredytowych i łatwiejszy dostęp do zwykłych hipotek.

Trzeci to przebudzenie uśpionego popytu z ubiegłego roku – wiele osób, obserwując galopadę cen, która rozpoczęła się na początku roku po pierwszej zapowiedzi programu BK2%, bało się dłużej przekładać decyzję zakupową.

Potwierdzają to obserwacje i codzienność agencji nieruchomości. Większe zainteresowanie kupnem mieszkania odczuło ponad 80 proc. agentów. Nie zawsze jednak przekładało się to na zrealizowane transakcje.

Rosną oczekiwania sprzedających

– Razem z większą aktywnością poszukujących, wzrosły także średnie ceny ofertowe mieszkań z drugiej ręki. Wielu sprzedających podnosiło swoje oczekiwania wierząc, że to właśnie do nich zgłoszą się beneficjenci Bezpiecznego Kredytu 2% – mówi przedstawiciel Nieruchomosci-online.pl.

I zastrzega, że wyższe ceny były efektem nie tylko większego popytu wywołanego przez BK2%. Równie ważnym czynnikiem była malejąca liczba mieszkań na sprzedaż. Powód?

–  Sprzedający widzieli, że na rynku brakuje ofert i także dlatego podnosili ceny. Są też i tacy, którzy swoje wyceny opierali na spekulacjach, że nieruchomości będą drożały i w ten sposób cenowa spirala się nakręcała – podsumowuje Bieńkowski.

Dodajmy jeszcze, że z rynku najszybciej znikają tańsze mieszkania.

Gdzie i o ile zrosły ceny mieszkań?

W III kwartale tego roku oczekiwania sprzedających wzrosły w większości miast wojewódzkich. I to bez względu na wielkość mieszkania.

Średnia cena ofertowa kawalerek wzrosła w 15 z 18 miast wojewódzkich – od 1 do 9 proc. kwartał do kwartału. W Warszawie średnia cena mieszkania 1-pokojowego dobija do 17 tys. zł/mkw.

Obniżkę średniej ceny ofertowej odnotowały 3 miasta: Katowice, Olsztyn i Gorzów Wielkopolski.

W przypadku mieszkań 2-pokojowych wzrosty stawek, za które właściciele wystawiali swoje mieszkania, wyniosły od 4 do 9 proc. i dotyczyły 14 stolic regionów. Z tego podwyżkowego trendu wyłamały się Katowice, Gorzów Wlkp., Szczecin i Zielona Góra.

Rosnące oczekiwania sprzedających przeważały także w przypadku mieszkań 3-pokojowych.

Co ciekawe, Gorzów Wlkp. to jedyne miasto wojewódzkie, które w III kwartale nie zanotowało podwyżki średniej ceny ofertowej w żadnej analizowanej wielkości mieszkań z drugiej ręki.

15.10.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sp)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież