Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, praca: Poziom zatrudnienia w Polsce wyższy niż w Belgii
Belgia: Tutaj mieszkańców przybywa najszybciej
Belgia: Tylko 5 pracodawców zgłosiło się do pilotażowego, 4-dniowego tygodnia pracy
Przydatne skróty: EHBO
Belgia: Tutaj prawie połowa mieszkań i domów ma ponad 100 lat!
Świat: Rok 2024 będzie rekordowym pod względem sprzedaży samochodów elektrycznych?!
Niemcy znajdują się na szczycie listy "najlepszych, nieanglojęzycznych miejsc do pracy"
Belgia, auto: Nowy „elektryk” za mniej 25 tys. euro? To możliwe
Belgia: Wypadki w pracy - nowo zatrudnieni z największym ryzykiem
Polska: Brązowe jajka znikną ze sklepów? Niewykluczone, że tak się może stać

Polska: Jest źle, bardzo źle. Rekordowy poziom inflacji

Polska: Jest źle, bardzo źle. Rekordowy poziom inflacji fot. iStock / zdjęcie ilustracyjne

Główny Urząd Statystyczny podał dane o inflacji za marzec. Wzrost zaskoczył nawet ekspertów. To bardzo zła wiadomość dla nas wszystkich.

To, że jest drogo, widzi każdy, kto robi zakupy czy tankuje paliwo. Mimo dwóch tarcz antykryzysowych ceny usług i produktów rosną z tygodnia na tydzień. Kiedy GUS podał wynik inflacyjny za luty, wydawało się, że sytuacja się trochę uspokoiła. Wyniosła ona wówczas – przypomnijmy – 8,5 procent i była niższa od styczniowej inflacji o 0,3 proc. (przy czym w ujęciu rocznym to wzrost cen usług o 9,1 proc., a towarów o 8,3 proc.).

Jednak eksperci już wtedy oceniali, że sytuacja będzie się pogarszała. Lutowe dane były efektem rządowych tarcz antykryzysowych, które np. zniosły podatek VAT na wiele produktów spożywczych. Ostrzegali także, że na dane z lutego nie wpłynęła jeszcze wojna w Ukrainie. A ta sprawiła, że wiele cen – np. paliwa – wręcz skoczyło do góry.

W piątek 1 kwietnia GUS podał, że inflacja za marzec wyniosła 10,9 procent. To więcej, niż oczekiwali analitycy, którzy prognozowali, że inflacja będzie dwucyfrowa, ale wskazywali 10,1 proc.

„W marcu 2022 r. ceny żywności i napojów bezalkoholowych wg szybkiego szacunku wzrosły w porównaniu do marca 2021 r. o 9,2 proc. (wskaźnik cen 109,2), a w stosunku do lutego 2022 r. wzrosły o 2,2 proc. (wskaźnik cen 102,2)” – wyjaśnia GUS. „W marcu 2022 r. ceny nośników energii wg szybkiego szacunku wzrosły w porównaniu do marca 2021 r. o 23,9 proc. (wskaźnik cen 123,9), a w stosunku do lutego 2022 r. wzrosły o 4,4 proc. (wskaźnik cen 104,4).”

Ostatni raz podobny wynik – w ujęciu rocznym – zanotowaliśmy w 2000 roku. Wówczas inflacja wyniosła 10,1 proc.

Co oznaczają te dane? Na pewno trzeba spodziewać się ruchu Rady Polityki Pieniężnej, która – chcąc zwalczyć inflację – po raz kolejny podniesie stopy procentowe. To z kolei zwiększy raty comiesięcznych kredytów.

Eksperci banku ING już się spodziewają, że główna stopa procentowa NBP wyniesie w 2022 roku 6,5 proc. W 2023 roku ma to być do 7,5 procent. Analitycy PKO BP dodają, że obecnie stopa w Polsce wynosi 3,5 proc., a wkrótce będzie to – jak przewidują – 4,75 proc.

Posiedzenie RPP odbędzie się w środę 6 kwietnia.

02.04.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ek)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież