Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Kiedy wakacje, ile jeszcze wolnego do końca roku szkolnego?
Szybki pociąg z Brukseli do Amsterdamu ma ruszyć pod koniec 2024 roku
Policjanci ścigali go przez kilkanaście kilometrów. Uciekał, bo miał ważne powody
Polska: Zasiłek pogrzebowy będzie wyższy. Znamy kwotę
Niemiecka policja dokonała nalotu na grupę propalestyńską w Duisburgu
Polska: Kobiety staną przy ołtarzu w czasie mszy. Mocna deklaracja arcybiskupa
Belgia: Samotni rodzice mają większe trudności ze znalezieniem zakwaterowania
Belgia: 30 kobiet z dziećmi eksmitowanych z byłego hotelu w Brukseli
Belgia: Pogoda na piątek 17 maja
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 17 maja 2024, www.PRACA.BE)

Polska: Paliwo w Polsce ma kosztować poniżej 6 zł. Europa nie rozumie, co się u nas dzieje

Polska: Paliwo w Polsce ma kosztować poniżej 6 zł. Europa nie rozumie, co się u nas dzieje Fot. iStock

Analitycy przewidują, że już wkrótce za litr benzyny na stacjach paliw zapłacimy mniej niż 6 zł. Tę politykę cenową wiążą z wyborami. Niemcy i Czesi patrzą na to ze zdumieniem.

Już teraz paliwo jest w Polsce stosunkowo tanie, bo za litr benzyny 95 trzeba zapłacić około 6,32 zł za litr. To najniższa cena w tym roku. Podobnie jest z dieslem (6,23 zł).

Realne ceny wrócą po wyborach

Jeszcze kilka dni temu eksperci rynku paliw ostrzegali, że tańsze paliwo nie jest dane na zawsze.

– Orlen nie może pozwolić sobie ani na to, żeby przed wyborami ceny paliwa wzrosły, ani na to, żeby tego paliwa na stacjach zabrakło. To wyglądałoby jeszcze gorzej – mówił o największym hurtowym sprzedawcy paliwa Dawid Czopek z w Polaris FIZ, ekspert rynku paliwowego.

W jego ocenie po wyborach 15 października paliwo podrożeje.

– Oczywiście nie będzie tak, że w poniedziałek 16 października obudzimy się rano i na dystrybutorach zobaczymy 7 zł za litr. Jednak już przy braku presji związanej z wyborami cena będzie zmierzała w kierunku realnych cen rynkowych – tłumaczył.

Mniej niż 6 złotych

Najnowsze analizy nie odnoszą się do tych powyborczych wróżb, ale wskazują, że w najbliższym czasie paliwo w Polsce będzie tanieć. Zdaniem Biura Maklerskiego Reflex – w najbliższych dniach benzyna może kosztować mniej niż 6 zł za litr.

To co najmniej dziwna sytuacja, bo ceny ropy na światowych giełdach rosną. Tyle że jak niejeden raz już widzieliśmy, Orlen często nie szedł za takimi trendami. Np. podnosił ceny hurtowe w sytuacji, gdy ropa taniała. I tym razem – jak wskazują analitycy rynkowi – Orlen zagra inaczej, niż reaguje rynek.

„Oczywiście Orlen ma pewną swobodę w kształtowaniu swoich cen i może to robić inaczej, niż wygląda to na rynku. Jednak tym razem to oderwanie od rynku wygląda na tyle zaskakująco, że zdaniem niektórych analityków rynkowych może być związane z polityką i zbliżającymi się w Polsce wyborami parlamentarnymi” – analizuje bussinesinsider.pl.

Cud nad dystrybutorem

Obecne ceny wprawiają w zdumienie naszych sąsiadów. Niemcy i Czesi prześcigają się w wyliczeniach, ile to zaoszczędzili, jadąc do Polski i tu tankując.

„Około dwa miesiące temu ceny po obu stronach granicy ustabilizowały się, a kupowanie paliwa na polskiej stacji nie było już opłacalne. To się jednak zmieniło i biorąc pod uwagę, że ekonomiści w Czechach przewidują dalsze podwyżki cen, tankowanie w Polsce będzie niewątpliwie korzystną alternatywą” – podaje serwis denik.cz.

I wylicza, że po czeskiej stronie, kilka kilometrów od granicy, litr benzyny kosztuje 34,5 – 40,2 koron. W przeliczeniu na złotówki to 6,55 zł - 7,63 zł.

21.09.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sw)


Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież