Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, Flandria: Co czwarte stare auto „przepada bez śladu”?
Belgia: Tutaj domy kosztują najmniej
Belgia, biznes: Mniej bankructw pod koniec kwietnia
Polska: Zdjęcia tu nie zrobisz, bo pójdziesz za to siedzieć. MON odpowiada na zarzuty
Belgia: Urzędniczki i urzędnicy federalni otrzymają urlop z powodu utraty ciąży
Polska: Masz zastrzeżony PESEL? Może cię to nieprzyjemnie zaskoczyć
Niemcy i Nowa Zelandia podpisały porozumienie o współpracy naukowej na Antarktydzie
Polska: Zmiany w L4. Będzie jeszcze więcej kontroli osób na zwolnieniach lekarskich
Belgia: Zamordował żonę... długopisem
Polska: Ważna zmiana. Szef dorzuci się do szkieł kontaktowych, a nie tylko do okularów

Niemcy: Nadszedł czas na ograniczenie prędkości na autostradach?

Niemcy: Nadszedł czas na ograniczenie prędkości na autostradach? Fot. Shutterstock, Inc.

Większość mieszkańców Niemiec opowiada się za ograniczeniem prędkości na autostradach, a organizacje ekologiczne twierdzą, że pomogłoby to w ograniczeniu emisji. Czy jednak ich argumenty są na tyle mocne, aby przekonać przeciwników ograniczeń prędkości na autostradach?

Niemieckie autostrady, znane na całym świecie z dużych prędkości, są obecnie przedmiotem gorącej debaty politycznej.

Temat od dawna budzi podziały w kraju. W 1973 roku wprowadzenie ograniczenia prędkości do 100 kilometrów na godzinę (62 mil na godzinę), w odpowiedzi na rosnące ceny benzyny podczas kryzysu naftowego, wywołało powszechne oburzenie. Niemiecki klub motoryzacyjny ADAC zaprotestował przeciwko temu rozwiązaniu.

Od tego czasu różne próby wprowadzenia ogólnego ograniczenia prędkości nie powiodły się. Jednak obecnie ponad połowa mieszkańców Niemiec popiera ograniczenie prędkości. Pozostaje to jednak kwestią polaryzującą i spotyka się z ostrym sprzeciwem. Bawarska Unia Chrześcijańsko-Społeczna (CSU) złożyła nawet petycję przeciwko tym planom.

Na niektórych odcinkach niemieckich autostrad obowiązują ograniczenia prędkości, ale dotyczy to tylko około 30% autostrad. Na odcinkach bez ograniczeń prędkości rząd zaleca dobrowolną prędkość maksymalną 130 kilometrów na godzinę, ale kierowcy mogą jechać tak szybko, jak chcą. Przekroczenie prędkości na niemieckich autostradach jest nawet reklamowane jako atrakcja turystyczna przez wypożyczalnie samochodów sportowych.

Niemniej jednak, wolniejsza jazda po autostradzie ma wiele korzyści. Im wolniej jedzie pojazd, tym mniej zużywa paliwa. Oznacza to, że emituje również mniej substancji zanieczyszczających, takich jak szkodliwy dla klimatu dwutlenek węgla (CO2), tlenki azotu i cząstki stałe.

Według obliczeń Niemieckiej Agencji Środowiska (UBA), ograniczenie prędkości na autostradach do 120 kilometrów na godzinę pozwoliłoby zaoszczędzić 4,5 miliona ton ekwiwalentu CO2 i oznaczałoby spadek emisji o 2,9% w porównaniu z poziomem z 2018 roku. Szacuje się, że mogłoby to doprowadzić do „zaoszczędzenia” 6,7 mln ton i 4,2% emisji, gdyby ograniczenie prędkości zachęcało również ludzi do przesiadki na pociąg, wybierania krótszych tras lub nawet całkowitej rezygnacji z niektórych podróży.

A gdyby ograniczenie prędkości na drogach stanowych zostało zmniejszone ze 100 kilometrów na godzinę do 80, mogłoby to pozwolić „zaoszczędzić” aż do ośmiu milionów ton ekwiwalentu CO2.

Zwolennicy ograniczeń prędkości twierdzą również, że ograniczenia doprowadziłyby do mniejszej liczby wypadków, ponieważ wolniejsza jazda skraca drogę hamowania samochodu. Zmniejszyłoby to również zanieczyszczenie hałasem, ponieważ jazda z prędkością 100 kilometrów na godzinę jest o połowę głośniejsza niż przy 130 kilometrach na godzinę.

Ustawa o działaniach klimatycznych, która została uchwalona w 2021 roku, stanowi, że Niemcy muszą zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych o 65% do 2030 roku i o 88% do 2040 roku, w porównaniu z poziomem z 1990 roku. W wyniku reformy ustawy nadmierne emisje, np. pochodzące z transportu, można obecnie kompensować w inny sposób, na przykład poprzez większe wykorzystanie energii odnawialnej. Ustawa nie zawiera żadnej wzmianki o ograniczeniu prędkości.

Organizacje ekologiczne wzywają do ograniczenia prędkości, podobnie jak związek policji w niemieckim kraju związkowym Nadrenia Północna-Westfalia i Niemieckie Stowarzyszenie Pomocy Ofiarom Wypadków Drogowych. Strony te popierają także zmniejszenie dopuszczalnej prędkości na drogach prowincjonalnych do 80 kilometrów na godzinę, co zdaniem branży ubezpieczeniowej pomogłoby zwiększyć bezpieczeństwo. Wśród partii politycznych zmiana uzyskała poparcie Zielonych, Partii Socjaldemokratycznej (SPD) i Lewicy.

Niemniej jednak, nadal Konserwatywna Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna (CDU) i CSU, skrajnie prawicowa Alternatywa dla Niemiec (AfD) i neoliberalna Partia Wolnych Demokratów (FDP) nie chcą ograniczenia prędkości. Przeciwnicy uważają, że miałoby to niewielki wpływ na środowisko i ograniczałoby wolność jednostki.

FDP, która wraz z Zielonymi i SPD tworzy rząd federalny, już w umowie koalicyjnej odsunęła kwestię ograniczenia prędkości. Zleciła także badanie uzupełniające do badania UBA, w wyniku którego uzyskano znacznie niższe wartości redukcji emisji CO2. Jednak wiarygodność kontr-badania została poddana w wątpliwość, ponieważ zostało ono wykonane przez naukowców sceptycznych wobec klimatu. Raport został skrytykowany przez UBA, stowarzyszenia ekologiczne i inne partie polityczne.


28.04.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Last modified onczwartek, 25 kwiecień 2024 16:57

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież