Belgia: „Najniższe płace poszły o 20% w górę”

Dzięki zmianom w systemie podatkowym najgorzej opłacani pracownicy w Belgii zarabiają obecnie netto o jedną piątą więcej niż w 2015 roku – wynika z analizy przeprowadzonej przez firmę Deloitte.

W efekcie tzw. taxshift (reformy w systemie podatkowym, przeprowadzone przez obecny rząd premiera Michela) koszty pracy w Belgii spadły. Jeszcze niedawno kraj ze stolicą w Brukseli był drugim najdroższym państwem w UE dla pracodawców, a teraz zajmuje w tym rankingu szóstą pozycję.

Jedną z konsekwencji fiskalnych reform jest obniżenie wysokości składek na ubezpieczenia społeczne opłacanych przez pracodawców. Tylko w tym roku wysokość tych składek zmniejszyła się z 30,5% do 27,4%, informuje portal flamandzkiego dziennika „Het Laatste Nieuws”.

W przypadku pracownika, zarabiającego 25 tys. euro brutto rocznie i mającego partnera i dwoje dzieci obecne dochody netto są o prawie 3,3 tys. euro rocznie wyższe niż jeszcze trzy lata temu, wynika z obliczeń Deloitte.

Te pozytywne zmiany dotyczą tylko osób z najniższymi dochodami. Belgijscy pracownicy z zarobkami na poziomie średniej krajowej lub wyższymi muszą nadal płacić wysokie podatki – dużo wyższe niż osoby z podobnymi dochodami, mieszkające w innych krajach Unii Europejskiej.

08.12.2018 ŁK Niedziela.BE