Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: 10 tysięcy nauczycieli straci pracę? To realny scenariusz
Polska: Kierowcy mogą powiedzieć „uff”. Jest decyzja w sprawie opłat od samochodów spalinowych
Hałas wokół lotniska w Brukseli niemal wrócił do poziomu sprzed pandemii
Polska: To będzie piekło. Zbliża się koszmarnie upalne lato
Wycieczka z Belgii do Paryża z polskim przewodnikiem, 28-30 czerwca 2024
Niemcy: Trwa śledztwo w sprawie prania pieniędzy przez prawicowego polityka
Polska: Więcej pieniędzy! To dobra wiadomość do wielu osób. Wzrosły progi dochodowe
Belgia: Wokół zakładu 3M dojdzie do „wymiany” 137 tys. ton gleby
Belgia: Pogoda na sobotę 18 maja (Bruksela, Antwerpia, Brugia)
Belgijska skrzypaczka w półfinale Konkursu Królowej Elżbiety

Belgia: Żyli jak gwiazdy, trafili za kratki. Upadek belgijskiego przedsiębiorcy

Belgia: Żyli jak gwiazdy, trafili za kratki. Upadek belgijskiego przedsiębiorcy fot. Shutterstock - zdjęcie ilustracyjne

Jeszcze niedawno był nazywany „królem belgijskich ubrań sportowych” i był szanowanym przedsiębiorcą. Teraz 61-letni J.V. został aresztowany pod zarzutem defraudacji ponad 5 mln euro.

J.V. pochodzi z Denderleeuw, z rodziny przedsiębiorców. Jego ojciec był aktywny w branży tekstylnej i produkował między innymi dżinsy.

Syn rozbudował firmę, a w 2010 r. kupił markę ubrań sportowych Jartazi. Od tego czasu nazywany był belgijskim „królem ubrań sportowych” - opisuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

W 2018 r. J.V. sprzedał firmę. Wiele pieniędzy zainwestował w nieruchomości, a on i jego rodzina znani byli z wystawnego stylu życia. Drogie samochody, podróże, willa z basenem, biżuteria i tysiące euro w gotówce zawsze pod ręką… To była rodzina jak z Hollywood, mówiło się w okolicy.

W 2022 r. w trakcie kontroli na lotnisku u J.V. znaleziono ponad 72 tys. euro w gotówce. Policja zainteresowała się J.V. i wszczęto dochodzenie w sprawie prania brudnych pieniędzy i różnorakich defraudacji.

Jak się okazało, J.V. już od lat wystawiał sfałszowane faktury, dzięki którym wykradał pieniądze z własnych firm. Poprzez zagraniczne banki pieniądze te trafiały ostatecznie na jego prywatne konto. W sumie w ciągu prawie dekady miał w ten sposób zdefraudować około 5,2 mln euro - twierdzi prokuratura.

W miniony poniedziałek zatrzymano J.V., jego partnerkę i dwie córki. Jego konta bankowe zostały zamrożone, a podejrzanym grożą kary do pięciu lat pozbawienia wolności - czytamy w „Het Laatste Nieuws”.

14.12.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Last modified onczwartek, 14 grudzień 2023 13:10

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież