Belgia: Zaginęła 30 lat temu. Teraz aresztowano jej… 78-letniego męża
- Written by Lukasz
- Published in Belgia
- Add new comment
Czyżby udało się rozwiązać sprawę sprzed trzech dekad, a mąż zaginionej odpowie za morderstwo i mimo podeszłego wieku trafi za kratki?
Annie De Poortere z Sint-Martens-Latem zaginęła w 1994 r. Miała wtedy 48 lat. Przez trzy dekady nie udało się jej odnaleźć. Zakładano, że kobieta najprawdopodobniej nie żyje, ale także jej ciała nie odnaleziono.
Do czasu. W miniony weekend policja odnalazła ludzkie szczątki zakopane za garażem w Sint-Martens-Latem - poinformował flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”. Z pierwszych ustaleń wynikało, że są to zwłoki zaginionej De Poortere.
Zapomniana sprawa nabrała nagle przyspieszenia. Ponownie przesłuchano jej męża, obecnie 78-letniego Hansa. Wiele wskazuje na to, że w trakcie tego przesłuchania doszło do kolejnego przełomu. Prokuratura postawiła mu zarzut morderstwa, a sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego.
Z nieoficjalnych informacji przekazanych przez „Het Laatste Nieuws” wynika, że mężczyzna miał się przyznać do zakopania ciała żony w miejscu, w którym teraz odnaleziono szczątki. Nie wiadomo jednak, czy 78-latek przyznał się także do morderstwa.
Rodzina ofiary na wydarzenia z ostatnich dni zareagowała z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony bliscy zaginionej (zamordowanej?) są zadowoleni, że być może wreszcie dowiedzą się, co stało się z Annie i kto za to odpowiada. Z drugiej strony trudno im zrozumieć, dlaczego na te odpowiedzi musieli czekać trzy dekady.
-Mamy nadzieję, że po tylu latach czekania to się wyjaśni. Dlaczego jednak nie mogło to się stać 30 lat temu? Chcemy wiedzieć, jaki udział w śmierci mojej siostry miał Hans - powiedziała Karine De Poortere, siostra ofiary, cytowana przez „Het Laatste Nieuws”.
30.04.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(łk)