Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 19 maja 2024, www.PRACA.BE)
Zanieczyszczenie powietrza w Brukseli skraca życie mieszkańców o nawet 5 lat!
Polska: 10 tysięcy nauczycieli straci pracę? To realny scenariusz
Polska: Kierowcy mogą powiedzieć „uff”. Jest decyzja w sprawie opłat od samochodów spalinowych
Hałas wokół lotniska w Brukseli niemal wrócił do poziomu sprzed pandemii
Polska: To będzie piekło. Zbliża się koszmarnie upalne lato
Wycieczka z Belgii do Paryża z polskim przewodnikiem, 28-30 czerwca 2024
Niemcy: Trwa śledztwo w sprawie prania pieniędzy przez prawicowego polityka
Polska: Więcej pieniędzy! To dobra wiadomość do wielu osób. Wzrosły progi dochodowe
Belgia: Wokół zakładu 3M dojdzie do „wymiany” 137 tys. ton gleby

Belgia: Zabił macochę, po pół roku znów na wolności. Jego ojciec to miliarder

Belgia: Zabił macochę, po pół roku znów na wolności. Jego ojciec to miliarder Fot. Shutterstock, Inc.

58-letni Nicolas Ullens, który w marcu tego roku zastrzelił Mimi Ullens, drugą żonę swojego ojca-miliardera, zamienił areszt na nadzór elektroniczny na wolności.

Ryzyko recydywy nie istnieje, podejrzany od początku współpracuje z policją, a wcześniej nigdy nie był karany - tak adwokat Ullensa argumentował wniosek o zamianę aresztu na nadzór elektroniczny. Pierwszy taki wniosek został odrzucony, ale adwokat się odwołał i sąd wyższej instancji zgodził się na takie rozwiązanie.

Ullens stracił w ciągu około półrocznego pobytu w areszcie 15 kg, więc zamianę celi na pobyt w domu z bransoletką na kostce i ograniczeniem w poruszaniu się przyjął zapewne z radością.

Nie oznacza to jednak, że wkrótce nie trafi za kratki. Proces w tej sprawie jeszcze się nie rozpoczął, ale kiedy się już zacznie, to podejrzany musi się liczyć z wysoką karą.

Ullens ma bowiem na sumieniu morderstwo. Pod koniec marca oddał on serię strzałów w kierunku 70-letniej Myriam Lechien, drugiej żony swojego ojca.

Ojciec sprawcy i mąż ofiary to nie byle kto: 88-letni Guy Ullens de Schooten Whettnall to belgijski arystokrata, były dyrektor koncernu produkującego cukier i jeden z najbogatszych Belgów. Jego majątek szacuje się nawet na 3 mld euro.

Guy Ullens z pierwszego małżeństwa miał czworo dzieci, w tym Nicolasa. Kiedy ożenił się z Myriam „Mimi” Lechien, ta miała już dwoje dzieci z poprzedniego małżeństwa. Od tego czasu sytuacja w rodzinie się skomplikowała, opisywały belgijskie media.

Nicolas uważał, że za sprawą związku z Lechien jego ojciec zaczął faworyzować jej dzieci z pierwszego małżeństwa, kosztem Nicolasa i jego rodzeństwa. To dzieci Lechien mogły korzystać z wielu willi i posiadłości miliardera rozsianych po całym świecie, spędzały wakacje na jachtach i ekskluzywnych hotelach.

Według mediów Nicolas nie miał jednak tak źle… Ojciec miliarder przekazywał co miesiąc każdemu ze swych dzieci z pierwszego małżeństwa 50 tys. euro. Dla rozgoryczonego Nicolasa, który uważał, że macocha zniszczyła jego relację z ojcem, było to jednak za mało.

- Jej dzieci z pierwszego małżeństwa dostawały wszystko, a ja tylko 50 tys. euro miesięcznie - słowa Nicolasa cytuje dziennik „Het Laatste Nieuws”.

29 marca Nicolas Ullens po raz kolejny pokłócił się z ojcem o pieniądze. Kiedy wyszedł z belgijskiej willi pożegnał się jeszcze z macochą, całując ją w czoło - opisuje francuskie czasopismo „Paris Match”.

Jeszcze tego samego dnia tam wrócił. Kiedy jego ojciec z macochą przyjechali pod willę, Nicolas Ullens podszedł do auta i przez szybę oddał pięć strzałów w kierunku Myriam. Kobieta nie przeżyła tego ataku, a jego zszokowany ojciec był świadkiem morderstwa popełnionego przez syna na jego drugiej żonie, z którą spędził razem ponad trzy dekady…

Sprawca następnie pojechał na komisariat, gdzie oddał się w ręce policji. Ze względu na przepełnienie belgijskich więzień, pierwszą noc za kratkami baron Nicolas Ullens spędził wtedy na materacu na podłodze, informowały belgijskie media.

Kiedy rozpocznie się proces Ullensa, na razie jeszcze nie ogłoszono.

18.10.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież