Belgia: Wybory coraz bliżej, ale wielu wciąż nie wie, na kogo zagłosuje
- Written by Lukasz
- Published in Belgia
- Add new comment
Już za niespełna dwa i pół miesiąca w Belgii dojdzie do arcyważnych, bo „potrójnych” wyborów. Ponad jedna trzecia elektoratu wciąż jednak nie wie, na kogo odda swój głos.
Ten dzień zdeterminuje belgijską politykę na lata: 9 czerwca mieszkańcy Belgii zagłosują w trzech wyborach. Najważniejsze będą te do parlamentu federalnego, bo to one zdecydują o kształcie nowego rządu.
W bardzo zdecentralizowanej Belgii duże znaczenie mają też wybory do parlamentów regionalnych. Belgia dzieli się na trzy główne regiony (niderlandzkojęzyczną Flandrię na północy, francuskojęzyczną Walonię na południu oraz, przynajmniej teoretycznie, dwujęzyczny Region Stołeczny Brukseli). Każdy z regionów ma swój osobny parlament i rząd, a organy te mają duże uprawnienia.
Oprócz posłów do parlamentu federalnego i do parlamentów regionalnych Belgowie wybiorą 9 czerwca także nowych deputowanych do Parlamentu Europejskiego.
Kampania wyborcza przed potrójnym głosowaniem powoli się rozkręca. Politycy mają kogo przekonywać, bo jak wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie gazet „Het Laatste Nieuws” i „Le Soir” oraz telewizji VTM NIEUWS i RTL, ponad jedna trzecia uprawnionych do głosowania wciąż nie podjęła decyzji.
Najwięcej niezdecydowanych jest w przypadku wyborów do Parlamentu Europejskiego. Aż 39% belgijskiego elektoratu nie wie jeszcze, na kogo odda głos. W przypadku wyborów federalnych i regionalnych odsetek niezdecydowanych to 34% - poinformował dziennik „Het Laatste Nieuws”.
Udział w wyborach jest w Belgii, przynajmniej w teorii, obowiązkowy. Kto nie zagłosuje, może zostać ukarany grzywną. Jedynie w wyborach do rad gmin zniesiono obowiązek głosowania, ale 9 czerwca tych wyborów akurat nie będzie. Najbliższe wybory do rad gmin zaplanowane są na 13 października tego roku.
25.03.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(łk)