Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Pożar w pralni w Saint-Gilles
Niemcy: Protesty po ataku na europosła
Słowa dnia: Ik heb je gemist!
Polska: Nerwy, pytania, egzaminy. Niektóre rzeczy się nie zmieniają [ZDJĘCIA SPRZED LAT]
Belgia: Tragedia młodej Belgijki. Spadła ze 120-metrowego klifu
Polska: Rząd ujawnił, o ile od lipca wzrosną nasze rachunki za prąd i gaz
10 tys. osób na bezpłatnym koncercie humanitarnym w Antwerpii
Belgia: Pogoda na 7 i 8 maja
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek 7 maja 2024, www.PRACA.BE)
Polska: Duda będzie wetował. Radość Ślązaków trwała krótko

Belgia: We Flandrii uruchomiono aplikację do poszukiwania zaginionych kotów

Belgia: We Flandrii uruchomiono aplikację do poszukiwania zaginionych kotów Fot. Shutterstock, Inc.

Marketingowiec oraz student informatyki połączyli siły, aby stworzyć aplikację, która przy pomocy technologii i przyjaznych sąsiadów pomoże właścicielom kotów, którzy zagubili swoje czworonogi, odnaleźć zwierzęta.

Wydrukowane plakaty ze zdjęciem zaginionego kota mogą już wkrótce przejść do przeszłości. Według twórców aplikacji, ludzie nie czytają plakatów, nie mówiąc już o zapisaniu numeru telefonu do właściciela.

„W czasach Internetu możemy sobie radzić lepiej” — twierdzą David Olthaar i Tom Beusch, którzy stworzyli aplikację „KattenRadar” (Cat Radar). Sam Olthaar nie ma kota, chociaż je uwielbia; tym, co powstrzymuje go przed posiadaniem własnego zwierzęcia, jest alergia. „Ludzie, którzy nie mają zwierzaka, nie zdają sobie z tego sprawy, ale kiedy zwierzę nagle znika, jest to bardzo emocjonalne zdarzenie”. David doświadczył tego na własnej skórze: kiedy miał osiem lat, uciekł jego pies. „Przez dwa i pół dnia nie było po nim śladu. Aż nagle znów się pojawił. Było to niewiarygodne szczęście” - opowiada.

Teraz z pomocą przychodzą media społecznościowe. „Z wykształcenia jestem digital marketerem i regularnie umieszczam reklamy w mediach społecznościowych. Kiedy zobaczyłem przemoczony plakat z wyblakłym zdjęciem kota, wpadłem na pomysł KattenRadar. Okazało się, że ludzie googlują hasło 'zaginął kot' aż 3000 razy w miesiącu, więc pomyślałem, że jest w tym potencjał” – wyjaśnił Olthaar, który założył stronę razem z Beuschem, studentem informatyki.

Idea, która się za tym kryje, jest dość prosta. Właściciel rejestruje zaginionego kota na stronie, pozostawia swoje dane kontaktowe i przesyła zdjęcie. „Nasz system automatycznie tworzy wiadomość śledzącą z imieniem i nazwiskiem oraz zdjęciem zwierzaka i publikuje ją jako ukierunkowaną reklamę na Facebooku i Instagramie. W ten sposób upewnimy się, że Twój kot trafi na oś czasu znajomych z sąsiedztwa, w promieniu od jednego do kilkudziesięciu kilometrów. Mogą oni następnie udostępniać wskazówki na stronie internetowej, które są automatycznie wysyłane e-mailem lub SMS-em do właściciela” - tłumaczą twórcy aplikacji.

Podstawowe ogłoszenie w cenie 29 euro dociera do 4000 sąsiadów w promieniu jednego kilometra. Im większy promień wyszukiwania, tym zamieszczenie ogłoszenia jest droższe. Ale inwestycja się opłaca, ponieważ w ciągu półtora roku strona internetowa aplikacji podała, że udało się odnaleźć 1180 stworzeń, co daje 68-procentowy wskaźnik sukcesu – chociaż nie ma danych liczbowych na temat liczby kotów odnalezionych drogą tradycyjną. „Przypadków odnalezień zwierząt może być więcej, ponieważ nie wszyscy dają znać, kiedy kot wraca do domu” – powiedział Olthaar.

Od tego lata KattenRadar działa również we Flandrii. „Z 38 zgłoszonych już, zaginionych kotów, 24 bezpiecznie wróciły do domu” – powiedział David. „Tymczasem strona została przetłumaczona na język angielski i pomagamy również ludziom w Anglii, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Nowej Zelandii i Australii” - dodał.

08.12.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież