Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 18 maja 2024, www.PRACA.BE)
Film „Putin”, w reżyserii Patryka Vegi [zobacz ZWIASTUN 2:30min]
Polska: Kiedy wakacje, ile jeszcze wolnego do końca roku szkolnego?
Szybki pociąg z Brukseli do Amsterdamu ma ruszyć pod koniec 2024 roku
Policjanci ścigali go przez kilkanaście kilometrów. Uciekał, bo miał ważne powody
Polska: Zasiłek pogrzebowy będzie wyższy. Znamy kwotę
Niemiecka policja dokonała nalotu na grupę propalestyńską w Duisburgu
Polska: Kobiety staną przy ołtarzu w czasie mszy. Mocna deklaracja arcybiskupa
Belgia: Samotni rodzice mają większe trudności ze znalezieniem zakwaterowania
Belgia: 30 kobiet z dziećmi eksmitowanych z byłego hotelu w Brukseli

Belgia: Trzy tygodnie temu wjechała rowerem do rzeki. Tragiczny finał poszukiwań

Belgia: Trzy tygodnie temu wjechała rowerem do rzeki. Tragiczny finał poszukiwań Fot. Shutterstock, Inc.

W rzece Nete w miejscowości Duffel natrafiono w czwartek na ciało 25-letniej Imane K., rowerzystki, która pod koniec stycznia wpadła do rzeki Zenne w Zemst.

O tragicznym finale długich poszukiwań poinformował w piątek między innymi flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”.

Przypomnijmy, w ostatni weekend stycznia (28/29 stycznia) 25-letnia rowerzystka z Eppegem (prowincja Brabancja Flamandzka) wpadła do rzeki Zenne. Ślad po młodej kobiecie zaginął.

Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę około godziny 1:00 na wysokości ulicy Stationslaan. Troje świadków potwierdziło, że widziało, jak młoda rowerzystka wjechała do rzeki - informował wtedy dziennik „De Standaard”.

Świadkowie poinformowali straż pożarną, która od razu przyjechała na miejsce zdarzenia. Rozpoczęto akcję poszukiwawczą, ale długo nie przynosiła ona skutku.

Rodzina 25-latki po raz ostatni miała z nią kontakt na kilka godzin przed zaginięciem. Młoda kobieta jechała znaną jej trasą, którą wcześniej pokonywała wielokrotnie, dojeżdżając rowerem do pracy. Nie wiadomo, co było przyczyną wypadku.

W akcji poszukiwawczej uczestniczyli między innymi płetwonurkowie, strażacy i policjanci. Zaangażowano do niej łódź z sonarem, drony i policyjny helikopter.

Na początku lutego udało się odnaleźć rower zaginionej. Dopiero teraz natrafiono na jej zwłoki. W czwartek późnym popołudniem załoga statku na rzece Nete zauważyła ciało przy śrubie napędowej statku. Załoga poinformowała odpowiednie służby.

Stan ciała nie pozwalał na szybką identyfikację. Konieczna była dokładniejsza analiza, a dzień później poinformowano o jej wynikach. Wcześniej tragiczną informację o potwierdzeniu śmierci 25-latki przekazano jej rodzinie.

- To ważne, że po tygodniach poszukiwań udało się rozwiązać tę sprawę. Woda jest nieprzewidywalna, więc liczyliśmy się z tym, że być może nigdy nie odnajdziemy ciała. Rozmawialiśmy o tym z rodziną ofiary. Na szczęście stało się inaczej - powiedział Alain Remue z belgijskiej policji, cytowany przez dziennik „Het Laatste Nieuws”.

17.02.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież