Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Logo
Print this page

Belgia: Policyjny pościg, wypadek i... „porzucony syn”

Belgia: Policyjny pościg, wypadek i... „porzucony syn” Fot. Shutterstock, Inc.

42-latek z Poperinge (Flandria Zachodnia) robił wszystko, by nie wpaść w ręce policji. Mężczyzna porzucił nie tylko samochód, ale i własne dziecko.

Do zdarzenia doszło w miniony piątek, ale dopiero na początku tego tygodnia sprawę opisano w belgijskich mediach. Zaczęło się od tego, że policjanci zauważyli za kierownicą samochodu mężczyznę, któremu wcześniej odebrano (czasowo) prawo jazdy.

Funkcjonariusze nakazali 42-latkowi zatrzymanie się, ale ten nie posłuchał i zaczął uciekać. W pościgu za samochodem prowadzonym przez mężczyznę ruszyły dwa policyjne auta. Samochód prowadzony przez uciekającego wjechał w rów i został uszkodzony. Uszkodzone zostały także dwa policyjne pojazdy.

42-latek wybiegł z auta i kontynuował ucieczkę piechotą. W samochodzie porzucił kilkuletniego syna, opisuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Policjanci dogonili zbiega i go obezwładnili. Mężczyzna był bardzo agresywny. W jego samochodzie natrafiono nie tylko na wystraszone dziecko, ale także na środki odurzające i dwa noże.

Prokuratura postawiła 42-latkowi szereg zarzutów: posiadanie niedozwolonych środków odurzających, stawianie czynnego oporu przy aresztowaniu, nielegalne posiadanie broni oraz pobicie policjantów. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu agresywnego mieszkańca Poperinge.

25.07.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Niedziela.BE