Belgia: Jest lepiej, ale wciąż 600 mld euro długu!

W pierwszym kwartale 2023 r. dług publiczny państw Unii Europejskiej wynosił niespełna 84% całości unijnego PKB. To mniej niż rok wcześniej, kiedy było to ponad 87% PKB. Belgijski dług publiczny jest wyższy niż średnia dla całej UE.

W trakcie pandemii rządy państw UE wpompowały w gospodarkę miliardy euro, bo obawiały się recesji spowodowanej obostrzeniami uderzającymi w wiele sektorów gospodarki. W efekcie w 2020 r. dług publiczny znacząco się zwiększył.

W 2021 r., kiedy obostrzenia były już łagodniejsze, a tarcze antykryzysowe skromniejsze, sytuacja pod tym względem nieco się poprawiła. Podobnie było w 2022 r. i na początku 2023 r. – wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej unijnego biura statystycznego Eurostat.

Obecnie najbardziej zadłużone są państwa z południowej części kontynentu. To nie tylko skutek pandemii oraz obecnego kryzysu energetycznego i inflacyjnego, ale przede wszystkim efekt poprzedniego globalnego kryzysu finansowego, który rozpoczął się w 2008 r.

Dług publiczny Grecji był w pierwszym kwartale 2023 r. na poziomie ponad 168% PKB. We Włoszech było to prawie 144%, w Portugalii 114%, w Hiszpanii 113%, a we Francji ponad 112% PKB – wynika z danych unijnego biura statystycznego Eurostat.

W Belgii dług publiczny jest wyraźnie wyższy niż unijna średnia. Wyniósł on w pierwszym kwartale 2023 r. ponad 107% PKB. To prawie 600 mld euro!

Na pocieszenie można dodać, że w relacji do PKB belgijskie zadłużenie jednak maleje.  Było one w pierwszym kwartale 2023 r. o około 1,5 punktu procentowego mniejsze niż rok wcześniej.

Najniższym długiem publicznym w UE pochwalić się może Estonia, gdzie było to jedynie około 17% PKB. W Bułgarii było to około 23% PKB, a w Luksemburgu 28% PKB.

Także w Polsce dług publiczny był niższy niż unijna średnia. Wyniósł on w pierwszym kwartale 2023 r. około 48% PKB. Rok wcześniej było to niespełna 52% PKB.

Wielu ekonomistów podkreśla, że dzięki „księgowym sztuczkom” część długu publicznego w Polsce jest ukryta i jest on w ten sposób sztucznie zaniżony. Jeśli doliczyć do oficjalnego długu publicznego Polski ten „ukryty” i poza kontrolą parlamentu, to byłyby on o prawie 12 punktów procentowych wyższy - wynika z szacunków Forum Obywatelskiego Rozwoju.

24.07.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)