Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Prąd w ubiegłym roku potaniał. I to znacznie
Polska: Jesteś po zakrapianej imprezie? Tyle musisz poczekać, żeby znowu wsiąść za kółko
Belgia: Jest nas coraz więcej. Są wyniki spisu ludności
Pracownik belgijskiej agencji rozwoju zginął w zamachu bombowym w Strefie Gazy!
Belgia, biznes: Firm wciąż przybywa. Już ponad 1,1 mln!
Słowo dnia: Tasje
Niemcy podnoszą prognozę wzrostu PKB do 0,3% w 2024 roku
Belgia: 6 walońskich gmin zobowiązało się do wspierania dialektów regionalnych
Belgia: Wskaźnik zatrudnienia wśród migrantów osiągnął rekordowy poziom
Polska: Ile włożyć do koperty ślubnej w tym sezonie? To zależy, ile wychodzi za talerzyk

Belgia: Hiszpania o kryzysie rządowym w Belgii: dobra wiadomość

Belgia: Hiszpania o kryzysie rządowym w Belgii: dobra wiadomość fot. Shutterstock

Minister spraw zagranicznych Hiszpanii Josep Borrell wyraził zadowolenie z faktu, że partia flamandzkich nacjonalistów nie jest już częścią koalicji rządzącej Belgią – poinformował portal knack.be.

Przypomnijmy, w minionych dniach w Belgii doszło do kryzysu rządowego. Przyczyną politycznego zamieszania był tzw. pakt z Marrakeszu, dotyczący imigracji. Będąca częścią koalicji rządowej partia flamandzkich nacjonalistów N-VA nie chciała, by Belgia przystąpiła do tego paktu. Premier Charles Michel i pozostałe ugrupowania koalicji miały na ten temat inne zdanie.

Doprowadziło to do wielkiego napięcia w koalicji, a ostatecznie do jej rozpadu. Informowaliśmy o tym szczegółowo na naszych łamach: TUTAJ.

Kryzys ten nie oznacza jednak odejścia premiera Michela. Polityk ten nadal stoi na czele rządu, tyle że teraz jest to już osłabiony, mniejszościowy gabinet bez ministrów i wsparcia N-VA, największej partii w belgijskim parlamencie.

Odejście z rządu ministrów z partii flamandzkich nacjonalistów ucieszyło jednak… Hiszpanię. Wiąże się to ze stanowiskiem N-VA wobec Katalonii. Ponieważ N-VA domaga się większej autonomii Flandrii w ramach Belgii, nie dziwi fakt, że w sporze na linii Madryt-Barcelona, politycy N-VA wspierają Katalończyków, domagających się większej autonomii w ramach Hiszpanii.

W przeszłości doprowadziło to już do serii dyplomatycznych incydentów na linii Hiszpania-Flandria. Po tym, jak marszałek flamandzkiego parlamentu regionalnego Jan Peumans wypowiedział się bardzo krytycznie o aresztowaniach katalońskich polityków, Hiszpania odebrała przedstawicielowi Flandrii w Hiszpanii status dyplomatyczny, przypominają belgijskie media.

Także niedawne wypowiedzi (byłego już) ministra obrony z N-VA, Sandra Loonesa, o strajku głodowym dwóch aresztowanych katalońskich polityków mocno zdenerwowały władze w Madrycie. Trudno się więc dziwić, że odejście ministrów N-VA z rządu Hiszpania uznała za „dobrą wiadomość”.

Szef hiszpańskiej dyplomacji wyraził zadowolenie z tego, że „belgijskiemu rządowi udało się przezwyciężyć wewnętrzny kryzys” oraz z faktu, że w belgijskim rządzie „nie ma już ministrów krytycznych wobec nas”. – To szczęście w nieszczęściu – dodał minister Borrell.

12.12.2018 ŁK Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież