Belgia, Ostenda: Pociąg odjechał... bez ostatniego wagonu

Pasażerowie, którzy jechali wczoraj do Kortrijk, zostali niespodziewanie zaskoczeni na dworcu w Ostendzie. Wprawdzie pociąg wystartował na czas, o godzinie 20:57, jednakże... bez wszystkich wagonów. Personel kolejowy potrzebował aż 10 minut, aby zorientować się, że doszło do pomyłki.

Dwadzieścia osób, które zajmowały miejsca w ostatnim wagonie pociągu do Kortrijk, pozostało na stacji w Ostendzie, choć pociąg, którym mieli jechać wyruszył na czas. Problem polegał na tym, że maszyna odjechała... bez ostatniego wagonu. Ponieważ personel pociągu zorientował się o błędzie zbyt późno, pasażerowie musieli skorzystać z następnego pociągu.

Żaden z pracowników belgijskiej kolei nie potrafił wyjaśnić, w jaki sposób doszło do odłączenia ostatniego wagonu.

04.04.2018 KK Niedziela.BE