Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (wtorek 19 marca 2024, www.PRACA.BE)
Świat: Nadchodzi Wielkanoc, więc... rosną ceny kakao!
Polska: Nie wszyscy Polacy chcą się szczepić. Dlaczego? Takie podają powody
Belgia: Choroby weneryczne coraz częściej. Szczególnie ta
Polska: Tragiczny wypadek. Mercedes wbił się w ciężarówkę. Zginął znany biznesmen [WIDEO]
Belgia: Alarm bombowy sparaliżował ruch kolejowy w Brukseli
Polska: Wybory samorządowe 2024. W wielu miejscach nie ma z kim przegrać
Belgia: Fatalna strzelanina, nie żyją policjant i podejrzany
Polska: 28 policjantów podejrzewanych o ojcostwo. Policja dementuje tę rewelację
Belgia: Pogoda na 18, 19 i 20 marca

Belg uprowadzony w Kolumbii podczas ranki umówionej przez Tindera

Belg uprowadzony w Kolumbii podczas ranki umówionej przez Tindera fot. dennizn / Shutterstock.com

Podczas pobytu w kolumbijskim Medelin Flamandczyk Ruben Vanhees umówił się na randkę przez aplikacje randkową Tinder. Na miejscu spotkania mężczyzna został uprowadzony, okradziony i uwięziony. Na szczęście po trzech dniach udało mu się uciec.

- Utworzyłem konto na Tinderze i zacząłem rozmawiać z jedną dziewczyną. Mieliśmy kontakt przez ponad miesiąc, w końcu zaprosiła mnie do domu i nalegała, że zorganizuje mi transport Uberem. Kiedy auto podjechało, wysiadło z niego dwóch uzbrojonych facetów, którzy opróżnili mi kieszenie, a potem związali i wywieźli do wioski w górach. Zostałem uwięziony w szambie - opowiedział uprowadzony Flamandczyk w rozmowie z VRT News.

- Moje mieszkanie zostało obrabowane. Porywacze gasili papierosy na mojej skórze i grozili odcięciem palców. W ten sposób chcieli wyciągnąć ode mnie kody do kart kredytowych - dodaje Vanhees.

Ostatecznie Flamandczykowi udało się uciec, kiedy zasnął jeden z jego strażników. Pomógł mu napotkany ochroniarz banku. Po dotarciu do belgijskiego konsulatu Vanhees opowiedział swoją historię. Zrozumiał, że ma szczęście, że przeżył.

 

21.02.2019 MŚ Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież