Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, praca: Tylu ludzi pracuje ponad 49 godzin tygodniowo
Słowa dnia: Echt waar?
Niemcy: Oficer niemieckiej armii przyznał się do szpiegostwa na rzecz Rosji!
Belgia: Starsze małżeństwo zamknięte w piwnicy i znalezione wiele godzin później
Polska: Dzisiaj Dzień Flagi. Data nie jest przypadkowa
Belgia: Pogoda na 2 i 3 maja
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek 2 maja 2024, www.PRACA.BE)
Belgia, praca: Pracujących przybywa, ale powoli
Belgia: Król Filip z wizytą w Namibii
Belgia: Jutro strajk na lotnisku Charleroi!
Redakcja

Redakcja

Polska: Surowe przepisy już nie działają na kierowców? Mamy najnowsze dane

W pierwszych tygodniach tego roku widać było, że piraci drogowi przestraszyli się wysokich kar. Jak sytuacja wygląda teraz? Wróciliśmy do starych nawyków?

Do 30 tysięcy złotych. Tyle od 1 stycznia 2022 może wynieść mandat dla łamiącego przepisy kierowcy. To nie jedyna zmiana w prawie i taryfikatorze kar. Stawki zostały znacznie podwyższone. I tak:

- za spowodowanie kolizji - 1,5 tys. zł,
- za jazdę na rowerze pod wpływem alkoholu - 2,5 tys. zł,
- za przekroczenie prędkości do 30 km/h - 400 zł.

Dane za styczeń wskazywały, że Polacy zaczęli jeździć wolniej i rozważniej. W pierwszym miesiącu tego roku w skali całego kraju policja odnotowała o 55 proc. mniej przypadków przekroczenia prędkości 50 km/h w terenie zabudowanym w porównaniu ze styczniem 2021. Było także o 10 proc. mniej kolizji i o 5 proc. mniej ofiar śmiertelnych wypadków.

Kiedy jeszcze władze planowały wprowadzenie nowych przepisów, wielu ekspertów ruchu drogowego i prawników uczulało, że takie mandaty mogą odstraszać przez krótki czas. Po pierwszych tygodniach, kiedy sprawa wysokich kar stanie się już mniej medialna, kierowcy wrócą do starych nawyków.

Prawnicy, między innymi rzecznik praw obywatelskich, wyjaśniali, że w Polsce nigdy nie sprawdziły się wysokie mandaty dla kierowców łamiących przepisy. Lepszym rozwiązaniem w ocenie RPO jest nieuchronność kary.

Już wiadomo, czy Polacy jeżdżą lepiej czy po staremu?

Najnowsze dane

Od 1 stycznia do 31 marca 2022 roku policja zarejestrowała ponad 6,5 tys. przekroczeń prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym. To o 50 procent mniej niż w analogicznym okresie 2021 roku. Wtedy było ponad 13,2 tys. takich przypadków.

Z policyjnych rejestrów wynika także, że o połowę - z 400 przypadków w 2021 r. - zmniejszyła się liczba przekroczeń prędkości do 30 km/h ponad wskazane ograniczenie. Takie dane przytacza „Dziennik Gazeta Prawna”.

„Ale nie w każdej kwestii jest poprawa. Wzrosła liczba wypadków z 3503 w 2021 r. do 3854 w tym roku. To skok o 9 procent.

W ciągu trzech miesięcy tego roku było także więcej zabitych i rannych. „Na drogach śmierć poniosły 402 osoby, czyli o 19 więcej (383 w 2021/542 w 2020 roku). W tegorocznych wypadkach ucierpiało 4336 ludzi, to o 251 gorzej (4085/5793)” - informuje DGP. I dodaje, że jednym z powodów może być wzmożony ruch na drogach spowodowany tym, że wielu pracowników zaprzestało zdalnej pracy.

09.04.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. policja.pl

(ek)

 

  • Published in Polska
  • 0

Rosjanie oferują pracę? Nie, to oszuści wyłudzają dane!

Coraz więcej Polaków otrzymuje wiadomości tekstowe z wyjątkowo atrakcyjną ofertą pracy. Może się jednak okazać, że - zamiast zysku - „okazja” przyniesie nam poważne straty.

„Witam, aktualnie poszukujemy 80 pracowników tymczasowych. Możesz pracować z domu i zarabiać 1000-2000 zł dziennie. Zadania są proste i można je wykonać za pomocą telefonu w dowolnym miejscu i czasie. W celu rejestracji prosimy o kontakt Whatsapp: https://api.whatsapp.com/send?phone=48732567275, liczba miejsc jest ograniczona, tylko dzisiaj. (Uwaga: kandydaci muszą mieć co najmniej 20 lat, studenci nie mogą uczestniczyć)”.



Taka wiadomość może zrodzić w odbiorcy myśl, że oto spadła mu z nieba szansa zarobienia dużych pieniędzy przy stosunkowo niewielkim wysiłku. Zwłaszcza jeśli otrzyma ją osoba, która nie nadąża z kolejnymi doniesieniami o coraz to nowych oszustwach. Nie inaczej jest i tym razem.



Eksperci z Niebezpiecznika, który zajmuje się zagrożeniami w sieci, opisali kampanię, z którą właśnie ruszyli naciągacze. Wiadomości na iMessage przychodzą często z rosyjskich domen (list.ru oraz inbox.ru lub mail.ru), co początkowo wzbudziło podejrzenia, że poszukiwani są tzw. trolle (internauci publikujący obraźliwe, ośmieszające lub kontrowersyjne wpisy). W rzeczywistości to zwykły spam, który ma za zadanie uśpić czujność potencjalnych ofiar.

Jeśli skusimy się na rozmowę z oszustami, będą oni usiłowali przekonać nas do rejestracji w różnych serwisach. Jak to zwykle w takich sytuacjach bywa, dalej jest już tylko pozyskanie naszych danych przez osoby trzecie i utrata wszystkich oszczędności lub nowe kredyty. I to bez naszej wiedzy.



Autorzy publikacji potwierdzili, że podobne wiadomości przesyłane są również z nierosyjskich domen oraz w języku angielskim. Pod żadnym pozorem nie należy wdawać się w tego typu konwersacje. Najlepszym rozwiązaniem jest jej usunięcie i zablokowanie nadawcy. Można jednak spodziewać się kolejnych ataków, tym razem z innych domen.

04.04.2022 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot. iStock

(ek)

  • Published in Wojna
  • 0

Belgia: Premier Belgii potępił masakrę w Buczy. „Nigdy nie zapomnimy”

- Straszne obrazy z Buczy nigdy nie znikną z naszej pamięci. Nie zapomnimy też o ofiarach. Te zbrodnie wojenne muszą się spotkać z karą – powiedział premier Belgii Alexander De Croo.

Świat z przerażeniem i oburzeniem zareagował na nagrania i zdjęcia z ukraińskich miasteczek i wsi, które przez minionych kilka tygodni były okupowane przez Rosjan. Po tym, jak wojska ukraińskie odbiły te miejscowości, natrafiono tam na ślady okrutnych zbrodni.

Wśród miejscowości, w których doszło do masakr, jest między innymi Bucza pod Kijowem. Na udostępnionych przez Ukrainę zdjęciach i nagraniach widać rozstrzelanych cywilów ze związanymi rękami, ciała leżące przed domami i na ulicach oraz masowe groby.

-Belgia w pełni popiera działania Międzynarodowego Trybunału Karnego w tej sprawie – dodał De Croo. To właśnie ta międzynarodowa instytucja już od kilku tygodni prowadzi dochodzenie w sprawie zbrodni wojennych dokonywanych przez Rosję w Ukrainie.

Także władze Unii Europejskiej wyraziły oburzenie okrutnością rosyjskich wojsk w Ukrainie i zapowiedziały kolejne sankcje. – Unia Europejska zdecydowanie potępia zbrodnie popełnione przez rosyjskie wojsko w wielu okupowanych miejscowościach, teraz wyzwolonych przez Ukrainę – powiedział Joseph Borrel, szef unijnej dyplomacji.

04.04.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Szef PostNL w Belgii spędzi w areszcie kolejne dwa tygodnie

Dyrektor Post NL België, Rudy Van Rillaer, miał w poniedziałek wyjść na wolność, ale belgijska prokuratura odwołała się od tej decyzji i podejrzany spędzi za kratkami jeszcze co najmniej dwa tygodnie – poinformował portal nu.nl.

Przypomnijmy, tydzień temu belgijska policja wkroczyła do trzech magazynów holenderskiej firmy pocztowej PostNL w Belgii. Część pracowników przesłuchano, a dziewięć osób zostało aresztowanych. Magazyny w Wommelgem, Turnhout i Willebroek zostały na pewien czas zamknięte.

Przyczyną tych interwencji były podejrzenia dotyczące między innymi zatrudniania pracowników „na czarno” (w tym osób niepełnoletnich) oraz łamania przepisów prawa pracy.

Zarzuty, jakie prokuratura stawia dyrektorowi belgijskiego oddziału PostNL oraz dyrektorowi operacyjnemu Johnowi de Bruin tej firmy są bardzo poważne. Oskarża się ich o kierowanie organizacją przestępczą, handel ludźmi, fałszowanie dokumentów i zatrudnianie pracowników niezgodnie z prawem.

Po wstępnych przesłuchaniach sześciu aresztowanych zwolniono, ale trzech zatrzymanych – w tym szef Post NL België i dyrektor operacyjny – pozostali za kratkami. Podejrzanym grożą kary do trzech lat więzienia.

W poniedziałek podejrzani mieli wyjść z aresztu, ale tylko jeden z nich rzeczywiście wyszedł na wolność. Van Rillaer i De Bruin pozostali w areszcie, bo prokuratura odwołała się od decyzji sądu w tej sprawie.

Już w listopadzie ubiegłego roku do magazynów PostNL w Belgii wkroczyła policja. Stwierdzono wówczas nieprawidłowości dotyczące zatrudniania pracowników.

PostNL zapewnia, że w minionych miesiącach w pełni współpracowało z belgijskimi śledczymi i Inspekcją Pracy. Przedstawiciele tej firmy wyrazili zdziwienie tym, że służby ponownie weszły do magazynów. Zarząd spółki twierdzi, że nie widział żadnych dowodów wskazujących na popełnienie przestępstwa przez pracowników, czytamy w nu.nl.

Spółka Post NL België jest częścią holenderskiego PostNL. Firma ma dziewięć magazynów w Belgii.

04.04.2022 Niedziela.BE // fot. Bjoern Wylezich / Shutterstock.com

(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed