Partia flamandzkich Zielonych Groen chce, by podatek doliczany do cen biletów lotniczych był w przyszłym roku aż pięciokrotnie wyższy niż jest to obecnie.

Podatek lotniczy to jeden z nowszych podatków, wprowadzonych przez wiele państw w celu zachęcenia podróżnych do wybierania innych, mniej szkodliwych dla środowiska środków transportu niż samoloty. Podatek ten jest przeważnie tak skonstruowany, by zniechęcał do wyboru połączeń lotniczych na krótkich odcinkach, które można pokonać np. koleją.

W Belgii podatek ten wynosi obecnie 10 euro na loty do 500 km, 2 euro na inne, dłuższe loty europejskie oraz 4 euro na loty poza Europę. Politycy Groen chcą, by było to jednak aż 50 euro na loty do 500 km, 10 euro na inne loty europejskie i 30 euro na loty poza Europę.

Groen argumentuje, że w wielu innych krajach ten podatek jest wyższy niż obecnie w Belgii. Teraz jest on na tyle niski, że nie ma wielkiego wpływu na wybory podróżnych. Zieloni chcą też zwiększenia podatku na bilety lotnicze pierwszej klasy (biznes) oraz na loty prywatnymi odrzutowcami.

Na razie to tylko propozycja złożona w ramach negocjacji budżetowych pomiędzy partiami koalicyjnymi, tworzącymi rząd premiera Alexandra De Croo. Rząd musi jeszcze znaleźć co najmniej 800 mln euro dodatkowych wpływów lub oszczędności, by ograniczyć deficyt do zaplanowanego poziomu. Decyzje w tej sprawie mogą zapaść już w najbliższy weekend.

09.10.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Od początku roku władze federalne potrąciły łącznie 28 milionów euro niezapłaconych mandatów drogowych z wynagrodzeń obywateli lub ze środków pieniężnych, które mieli oni otrzymać w ramach ulgi podatkowej.

Dziennik „Het Nieuwsblad” podaje, że to dwukrotnie więcej niż kwota, jaką udało się w ten sposób odzyskać w całym 2022 roku. Z początkiem roku weszły w życie nowe przepisy ułatwiające władzom odzyskiwanie niezapłaconych mandatów drogowych poprzez pobieranie ich z wynagrodzeń lub ulg podatkowych.

Wcześniej osoby, które nie zapłaciły mandatu drogowego po otrzymaniu kilku przypomnień, musiały najpierw stawić się przed sędziami, zanim Federalny Departament Sprawiedliwości mógł wydać „nakaz zapłaty”. Od początku roku nie jest to już konieczne. Nie oznacza to jednak, że nie możesz się już odwołać się od kary, jeśli uważasz, że została ona nałożona nieprawidłowo.

06.10.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Belgia będzie w stanie najlepiej się zabezpieczyć, wysyłając Ukrainie myśliwce F-16 – uważa belgijska Minister Spraw Zagranicznych, Hadja Lahbib.

„Poprosiliśmy Ministra Obrony, Ludivine Dedonder, o obiektywną analizę różnych możliwych scenariuszy, aby sprawdzić, czy możemy wysłać Ukrainie F-16. Myślę, że kiedy jesteś częścią 'koalicji F-16', przynajmniej tyle możesz zrobić; trzeba mieć obiektywne dane, aby podjąć taką decyzję ” – powiedziała minister w wywiadzie radiowym dla Matin Première.

Lahbib wyjaśniła, że nie jest „ani za ani przeciw” propozycji wysłania przez Belgię rezerwy starszych samolotów F-16 Ukrainie, ale podkreśliła jak blisko Belgii toczy się wojna w Ukrainie.

„Kiedy słyszę, że potrzebujemy tych samolotów do ochrony naszego terytorium, myślę, że najlepszym sposobem ochrony Belgii jest wysłanie tych samolotów Ukrainie, która jest w stanie wojny i znajduje się zaledwie 2 tys. kilometrów od Brukseli” – powiedziała Lahbib.

Minister uważa, że wojna tocząca się w Ukrainie „dotyczy Unii Europejskiej, ponieważ dotknięty jest kontynent europejski” i „dotyczy kraju, który aspiruje do bycia częścią rodziny europejskiej”.

Przedstawiciel Belgii wrócił niedawno z „historycznego” spotkania ministrów spraw zagranicznych w stolicy Ukrainy, Kijowie, podczas którego ministrowie omawiali integrację Ukrainy z UE. Lahbib ujawniła, że celem spotkania było „podsumowanie różnych sposobów, w jakie można obecnie pomóc Ukrainie” oraz zaproponowanie zaleceń związanych ze statusem Ukrainy jako kraju kandydującego do członkostwa w UE.

06.10.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Pierwsza w historii belgijska, transpłciowa minister i wicepremier, Petra De Sutter, skrytykowała premiera Wielkiej Brytanii, Rishiego Sunaka, za jego transfobiczne uwagi wygłoszone na konferencji jego partii w tym tygodniu.

„Bolesne i bardzo rozczarowujące” – tak De Sutter, najwyższa rangą transseksualna polityk w Europie, zareagowała w mediach społecznościowych na słowa Sunaka, po udostępnieniu przez BBC klipu wideo z jego przemówieniem.

W nagraniu Sunak mówi: „Nie powinniśmy dać się nabrać przekonaniu, że ludzie mogą być dowolnej płci. Mężczyzna to mężczyzna, a kobieta to kobieta, to po prostu zdrowy rozsądek” – mówił Sunak do członków Partii Konserwatywnej.

De Sutter udzieliła odpowiedzi w mediach społecznościowych, podkreślając, że słowa „podsycają transfobię i zagrażają życiu wielu ludzi na całym świecie”. „Transpłciowe kobiety to kobiety. I w żaden sposób nie stanowią zagrożenia dla innych. Nie przyłączaj się do prawdziwych prześladowców takich, jak Rishi Sunak” – powiedziała De Sutter.

Podczas konferencji partyjnej Sunak, po 13 latach sprawowania władzy przez jego partię, próbował zjednoczyć partię hasłami typu „Czas na zmiany”.

06.10.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)