Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Fuzja banków zagraża 150 miejscom pracy
Belgia: Prąd w ubiegłym roku potaniał. I to znacznie
Polska: Jesteś po zakrapianej imprezie? Tyle musisz poczekać, żeby znowu wsiąść za kółko
Belgia: Jest nas coraz więcej. Są wyniki spisu ludności
Pracownik belgijskiej agencji rozwoju zginął w zamachu bombowym w Strefie Gazy!
Belgia, biznes: Firm wciąż przybywa. Już ponad 1,1 mln!
Słowo dnia: Tasje
Niemcy podnoszą prognozę wzrostu PKB do 0,3% w 2024 roku
Belgia: 6 walońskich gmin zobowiązało się do wspierania dialektów regionalnych
Belgia: Wskaźnik zatrudnienia wśród migrantów osiągnął rekordowy poziom
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Łowy na grubą zwierzynę pachną grubymi pieniędzmi. Zostawiają je zagraniczni myśliwi

Polowania zagranicznych myśliwych w polskich lasach mają się dobrze. Zarobione dewizy liczone są w milionach. Pieniądze trafiają do wielu kieszeni.

Czyich? Jak wylicza w swojej publikacji tygodnik „Wprost”, m.in. do kół łowieckich, leśników, myśliwych i prywatnych biznesmenów. Dlatego na takie polowania oszczędza się najpiękniejsze okazy, które są pozycją w cenniku dla cudzoziemców polujących w naszych lasach.

Jeleń na 4500 złotych

A działa tu prosta zasada: im okaz piękniejszy, tym cenniejszy. „Wprost” sporządził taki „cennik”:

jeleń – 4500 zł,
sarna – 800 zł,
dzik – 250 zł.

To – jak podaje tygodnik – „cennik” Ośrodka Hodowli Zwierzyny w jednym z podkarpackich nadleśnictw. Do tego trzeba doliczyć koszty trofeów: od kilku do nawet kilkunastu tysięcy złotych.

Biznes kręci biznes

Polowania organizowane dla cudzoziemców do duży biznes. Bo – oprócz samego strzelania – dewizowy myśliwy musi jeszcze gdzieś spać i coś jeść.

„Tym zajmują się wyspecjalizowane biura polowań, zwykle prowadzone przez myśliwych. Tak w polskich lasach kręci się krwawy biznes” – czytamy we „Wprost”

A żeby „rachunek się zgadzał”, zagraniczny myśliwy „nie może dostać byle czego”. Musi więc zastrzelić największego, najpiękniejszego byka, a czasem wilka lub żubra.

Na dewizowe polowania do Polski przyjeżdżają m.in. Niemcy, Belgowie, Francuzi, Włosi, Duńczycy.

Polowania w liczbach

Według danych, którymi dysponują Lasy Państwowe, w poprzednim sezonie wydano 32 579 uprawnień na polowania indywidualne. 4014 otrzymali zagraniczni myśliwi.

Jeśli chodzi o polowania zbiorowe, to wzięło w nich udział 4949 zagranicznych myśliwych.

A są to dane tylko z jednego źródła. Odrębnymi informacjami dysponują np. koła łowieckie.

Jak podał „Wprost”, w 2020 roku pojawiły się wyliczenia, że rocznie w Polsce poluje około 30 tys.  cudzoziemców. W 2016 roku zostawili oni w kołach łowieckich ponad 72 mln zł.


25.04.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sk)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Dopłaty do mieszkań? Niekoniecznie. Polacy czekają na inną pomoc. Sprawdź – jaką

Okazuje się, że dopłaty do kredytów mieszkaniowych nie są przez Polaków najbardziej oczekiwane. Woleliby, żeby państwo inaczej zadbało o ich potrzeby mieszkaniowe.

Jaką wybraliby formę pomocy? Zapytała ich o to – na zlecenie „Dziennika Gazety Prawnej” i RMF FM – sondażownia United Surveys by IBRiS. Co odpowiedzieli sondowani?

45 proc. wybrało inwestycje w rozwój mieszkań na tani wynajem.
35 proc. wskazało dopłaty do kredytów hipotecznych.
6 proc. uważa, że państwo w ogóle nie powinno wspierać swoich obywateli w zakupie mieszkania.

Co motywuje taki wybór?

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic, w gazeta.pl:

– Być może Polacy nauczyli się, że dopłaty do kredytów oznaczają wzrost cen mieszkań. Takie programy przyczyniają się do wzrostu zainteresowania zakupem mieszkania. Nie rozwiązują jednak podstawowego problemu – niskiej podaży mieszkań.

A każde zwiększenie popytu bez proporcjonalnego wzrostu podaży nieuchronnie prowadzi do wzrostu cen.


25.04.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sk)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Zakaz używania fajerwerków. Jego złamanie mocno uderzy po kieszeni

Gmina będzie mogła ograniczyć używanie petard i fajerwerków bez obawy, że ktoś uchyli jej taką uchwałę. Dotychczas z tego prawa chętnie korzystali wojewodowie.

Będzie to możliwe dzięki nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Właśnie pozytywnie zaopiniowała ją – jak podał Portal Samorządowy – Sejmowa Komisja Ustawodawcza.

Komisja przeanalizowała, czy nowy projekt jest zgodny z prawem Unii Europejskiej. Zrobiła to na wniosek marszałka Sejmu.

Jaką zmianę wprowadzi poprawiana ustawa?

Teraz często jest tak, że rady gmin – np. przy okazji sylwestra – zakazują na swoim terenie używania fajerwerków. Problem w tym, że wielu wojewodów w trybie decyzji nadzorczej uchyla ich uchwały. Twierdzą, że gminy nie mają ustawowych kompetencji do wprowadzania takich zakazów.

Jeśli proponowana poprawka zyska przychylność sejmowej większości, to gmina takie uprawnienia będzie już miała. Zgodnie z nowym przepisem złamanie zakazu będzie kosztowało 1000 zł.

Decyzja będzie należała do gmin

Poprawiona ustawa jednogłośnie została zaakceptowana przez Sejmową Komisję Ustawodawczą. I opowiedziała się za dalszym procedowaniem projektu.

– Projekt jest małym krokiem, jeśli chodzi o uregulowanie kwestii fajerwerków. Moim zdaniem znacznie lepszym rozwiązaniem byłby całkowity zakaz ich używania przez osoby fizyczne. Tutaj oddajemy– powiedziała PAP posłanka Katarzyna Piekarska z KO.


25.04.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sk)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Żony polityków ujawnią swój majątek? Zdecydują o tym... politycy

Trwa dyskusja nad przejrzystością majątków rodzin polityków. Ścierają się ze sobą projekty i głosy za i przeciw. Wkrótce jednak mogą one stać się bardziej transparentne.

Rząd i posłowie – jak podał Forsal.pl – rozważają wprowadzenie regulacji, które zobowiążą współmałżonków ważnych osób publicznych do ujawniania swoich finansów. Zarówno Koalicja Obywatelska, jak i PiS, przedłożyły własne projekty ustaw.

Propozycje zmian w ustawodawstwie

Rząd zarekomendował do dalszych prac projekt KO, co może sugerować, że to właśnie ta propozycja zostanie ostatecznie przyjęta. Przepisy powinny umożliwić lepsze monitorowanie stanu majątkowego nie tylko polityków, ale także ich najbliższych, co ma zapobiegać ukrywaniu majątków i potencjalnym nadużyciom.

Projekt KO zakłada, że majątki odrębne małżonków najważniejszych osób pełniących funkcje publiczne: prezydenta, premiera, marszałków Sejmu i Senatu oraz wicemarszałków, wiceprezesa Rady Ministrów, ministra, wójta, burmistrza, prezydenta miasta, członków zarządu powiatu i województwa, jak również posłów i senatorów, będą podlegać ujawnieniu w oświadczeniu majątkowym.

Nie wszyscy są zadowoleni

Sejmowe kuluary gorąco dyskutują o nowych przepisach. Choć nie wszyscy – donosi serwis – są zadowoleni z proponowanych zmian, to niektórzy, jak poseł Andrzej Gut-Mostowy (PiS), są gorącymi zwolennikami pełnej transparentności majątkowej.

Gut-Mostowy, którego majątek oszacowano na ponad 43 mln zł, uważa, że jawność powinna być standardem dla wszystkich osób publicznych i ich rodzin.

Po przeciwnej stronie znalazł się poseł Artur Łącki (Koalicja Obywatelska), z majątkiem szacowanym na ponad 46 mln zł. Do zaproponowanych zmian odnosi się sceptycznie. Zasugerował, że oświadczenia majątkowe powinny być dostępne tylko dla wybranych służb, a nie dla szerokiej opinii publicznej.

Niepewna przyszłość

Komisja parlamentarna, która ma zająć się tymi projektami, staje przed trudnym zadaniem wypracowania kompromisu, który zadowoli zarówno zwolenników, jak i przeciwników obecnych propozycji.

Ostateczna decyzja dotycząca tego, czy majątki współmałżonków zostaną ujawnione publicznie, czy też dostęp do nich będą miały wyłącznie służby, nadal nie jest jasna.

Niezależnie od wyniku – wprowadzenie nowych przepisów przyniesie zapewne duże zmiany w sposobie, w jaki politycy będą musieli zarządzać i informować innych o swoim majątku.


24.04.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sk)

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed