Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa 14 maja 2025, www.PRACA.BE)
Polska: Nie segregują śmieci, dostają kary i idą do sądu. Setki spraw
Polska: Kim jest Ignacy z bluzy Stanowskiego? Ludzie masowo wpłacają pieniądze
19-latek wjechał w policjanta w Antwerpii!
Belg zaginął w Liechtensteinie. Szczęśliwy finał sprawy
Temat dnia: 15 belgijskich żołnierzy rannych podczas ćwiczeń w Szkocji!
Polska: W tych zawodach mogliby pracować kandydaci na prezydenta
Słowo dnia: Liederen
Belgia: Eurowizja - dziś Belgia i Polska walczą o finał!
Niemcy: Zakazano działalności skrajnie prawicowej grupy „Królestwo Niemiec”
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Krok od tragedii. Dzieci uciekły na pasach przed samochodem [WIDEO]

Stały spokojnie na chodniku. Weszły na zebrę. Nie wiadomo, co sobie myślał kierowca, który wjechał na przejście dla pieszych, kiedy były już na nim dzieci.

Policja opublikowała to nagranie „ku przestrodze”. Żeby uczulić zarówno kierowców, jak i pieszych.

Uważaj, zanim wejdziesz na jezdnię

„Policyjny apel jest skierowany również do pieszych, którzy są niechronionymi uczestnikami ruchu drogowego najbardziej narażonymi na urazy związane z udziałem w zdarzeniu drogowym. To właśnie oni są najbardziej narażeni na skutki wypadków i powinni przestrzegać nie tylko podstawowych zasad poruszania się w rejonach dróg i na przejściach dla pieszych, ale też skorzystać z takich udogodnień, które sprawią, że staną się bardziej widoczni. Wejście wprost pod jadący pojazd, nawet zgodnie z przepisami, może skończyć się dla pieszego tragicznie” – przestrzegają funkcjonariusze z Jaworzna.

Film znajduje się: TUTAJ

Kierowca dostał wysoki mandat i dużo punktów karnych

Na nagraniu widać dwoje dzieci z pleckami, które czekają na chodniku przed przejściem dla pieszych. Wchodzą na jezdnię. W tym momencie wjeżdża na nie również samochód osobowy. Jedno z dzieci się szybko cofa, drugie ucieka do przodu. Gdyby zostało na miejscu, zostałoby potrącone.

Nagranie zostało wykonane kamerą samochodową w aucie, które zatrzymało się przed zebrą.

„Ta sytuacja mogła skończyć się tragicznie i mieć bardzo poważne konsekwencje. W tym przypadku na szczęście nikt nie ucierpiał. Nagranie z tego zdarzenia zostało zarejestrowane przez kierującego, który zatrzymał się przed przejściem. Kierujący osobowym oplem został ustalony i ukarany przez policjantów z jaworznickiej drogówki mandatem karnym w wysokości 1500 złotych i 15 punktami karnymi” – dodaje policja.

05.02.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. policja

(sl)

Polska: Polacy nie przejadają pieniędzy z 800 plus. Wydają je z głową

Na co rodzice wydają pieniądze z 800 plus? Okazuje się, że robią to z głową, czyli z myślą o przyszłości swoich dzieci.

Do takich wniosków prowadzą ustalenia raportu „Wydatki rodziców na edukację dzieci w roku szkolnym 2023/2024”, który przygotował CBOS.

Przypomnijmy, że od stycznia tego roku świadczenie rodzinne wzrosło z 500 do 800 zł. Z tego tytułu do polskich rodzin trafi w tym roku około 56 mld zł. A to już spore pieniądze. Na co konkretnie są wydawane?

Kwota rośnie z roku na rok

Pewne jest jedno: nie są bezmyślnie przejadane. Większość pieniędzy rodzice przeznaczają na zajęcia pozalekcyjnych. Aż 72 proc. z nich zadeklarowało, że w tym roku szkolnym ich dzieci będą z nich korzystały.

Planują wydać na to 629 zł miesięcznie dla jednego dziecka. To o 58 zł (10,1 proc.) więcej niż przed rokiem.
Taką decyzję podejmują częściej rodzice z wyższym wykształceniem. Z tej grupy decyduje się na to 92 proc. rodziców.
70 proc. ma średnie wykształcenie, a 43 proc. – zasadnicze zawodowe lub niższe.

Na co najchętniej rodzice posyłają swoje dzieci?

Na podium znalazły się:
języki obce,
zajęcia sportowe,
korepetycje i kursy przygotowawcze.

Co 5 rodzic posyła swoje dziecko na płatne zajęcia artystyczne.

09.02.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

Polska: Skąd wziąć pieniądze na laptopy dla czwartoklasistów? PiS zostawił niezły bałagan

W ubiegłym roku czwartoklasiści rozpoczęli naukę z nowym laptopem pod pachą. Podobnie miało być w tym roku. Czy będzie? Nie wiadomo, bo PiS zostawił po sobie bałagan.

W styczniu premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że od 1 września 2024 roku państwo wyposaży każde dziecko w czwartej klasie szkoły podstawowej w komputer. W założeniu laptop miał być używany do nauki w szkole i w domu. Co więcej, sprzęt, kiedy minie rok szkolny, przechodził na własność ucznia.

Nie wiadomo, czy ten program – jak zapowiadał ówczesny rząd PiS – będzie kontynuowany również w tym roku szkolnym. Bo – podał TVN24 – PiS najwyraźniej zapomniał, że trzeba na to zabezpieczyć pieniądze.

Czy zatem była to tylko jedna z wielu przedwyborczych obietnic PiS?

Minister nic nie zrobił

W ubiegłym roku zakup laptopów dla czwartoklasistów został sfinansowany – co potwierdza nalepka z logo – z przyszłych pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. Podobnie miało być i w tym roku. Tyle że nie rząd PiS nie wynegocjował tego z Unią Europejską.

Po drugie nie został przeprowadzony przetarg, który wyłoniłby dostawcę lub dostawców kolejnej partii laptopów dla uczniów.

Jak powiedział TVN24 jeden ze znających sprawę polityków, poprzedni minister cyfryzacji powinien był to zrobić do grudnia 2023 r. Ale tego nie zrobił, bo zabrakło na to pieniędzy w budżecie.

A chodzi o niebagatelną kwotę ponad 1,1 mld zł, bo tyle ma kosztować 394 tysięcy komputerów.

Unia nie zgadza się na taki program

Co więcej o tych problemach i zastrzeżeniach Komisji Europejskiej wiedzieli odchodzący ministrowie. W listopadzie minister funduszy i polityki regionalnej apelował o podjęcie pilnych negocjacji z KE. Nikt nie miał jednak do tego głowy.

Tymczasem Komisja Europejska ma zastrzeżenia do finansowania komputerów dla czwartoklasistów z KPO.

– Takie projektowanie finansowania laptopów, jakie planował PiS, nie mogłoby być zakwalifikowane, dlatego trzeba zmieniać ten program – powiedział „Dziennikowi Gazecie Prawnej” Krzysztof Gawkowski, wicepremier i minister cyfryzacji.

Według nieoficjalnych informacji – jak czytamy – „w pierwotnej wersji KPO nie było mowy o kupowaniu komputerów na domowy użytek uczniów. Tymczasem rząd Mateusza Morawieckiego nie tylko rozdał urządzenia dzieciom na własność, lecz także zrobił to w apogeum kampanii wyborczej".

Negocjacje trwają.

05.02.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

Polska: Nie ma ocen, nie ma wywiadówek. Polskie szkoły się zmieniają

Zamiast tradycyjnej wywiadówki jest spotkanie nauczyciel – rodzic – uczeń. Nie ma także ocen od 1 do 6. Placówki wolą zdolności dziecka opisać. Tak zmienia się polska szkoła.

Jeśli przyjrzeć się pomysłom Barbary Nowackiej, ministry edukacji, to widać, że ma ona śmiałe plany dotyczące polskiej oświaty. Na liście jej zamierzeń jest ograniczenie zadawania prac domowych (głównie w najmłodszych klasach) czy ograniczenie lekcji religii do jednej tygodniowo.

To na początek

– Do września przygotujemy odchudzenie podstawy programowej, w ten sposób nauczyciele zyskają więcej czasu na pracę z uczniami – ogłosiła szefowa resortu edukacji.

I dodała, że na początek zostanie zmniejszony zakres materiału z fizyki, chemii, geografii, biologii, historii czy z języka polskiego.

– Planujemy te zmiany wdrożyć już od nowego roku szkolnego, wcześniej na pewno je skonsultujemy. Z przedmiotu historia i teraźniejszość zdecydowanie rezygnujemy – dodała.

Ten ostatni przedmiot, przypomnijmy, został wprowadzony 3 lata temu przez ówczesnego ministra Przemysława Czarnka.

Szkoła już się zmienia

To wszystko poważne zmiany, ale jeżeli ktoś myśli, że w polskiej edukacji do tej pory nic się nie działo, to się myli. Zmiany zachodzą oddolnie. I to nie tylko w wielkomiejskich placówkach, ale także w wiejskich podstawówkach.

– To, że w szkołach stawia się uczniom jedynki, dwójki czy trójki, frustruje i wywołuje emocje, których i tak jest zbyt wiele. To jest moment, gdy trzeba się zastanowić, co zrobić, by uczniom w szkole było lepiej – mówił jeszcze w 2022 roku Jarosław Durszewicz z Fundacji Szkoła Bez Ocen, który sam jako nauczyciel zrezygnował z tradycyjnego oceniania uczniów.

I dodał: – Działam w Fundacji Szkoła Bez Ocen, która namawia do odejścia od tradycyjnego systemu, organizuje debaty, pokazuje nauczycielom szkoły, które przełamują schematy i odważyły się odejść od ocen.

W takich przypadkach oceny zastępowane są np. znakiem X, który pokazuje, że np. uczeń czegoś nie zrobił. W innych szkołach, które wyszły ze schematu, ocenę zastępuje się procentami.

– Na początku brak ocen przyjęto u nas sceptycznie. Czy to się uda? Czy to jest normalne? Czy ja czegoś nie wymyślam? Ale z czasem były szkolenia naszych nauczycieli, były warsztaty i zaproszeni goście. I proszę mi wierzyć rodzice są naprawdę pozytywni, ufają nam. To zaufanie jest bardzo ważne – mówiła w jednym w wywiadów Anna Tymoczko, dyrektorka Szkoły Podstawowej w Mrzygłodzie na Podkarpaciu.

I dodała, że każdy z uczniów poznaje plan nauczania, określa, jaką ocenę z danego przedmiotu chciałby mieć i co zrobi w tej materii.

Prace domowe i wywiadówki

Teraz podstawówka w Garbatce – Letnisko (woj. mazowieckie) informuje, że od września 2023 nie ma tu oceniania.

„W klasach 1-3 zrezygnowaliśmy z ocen sumujących (1-6) na rzecz informacji zwrotnej (ocena opisowa), natomiast przy ocenianiu bieżącym w klasach 4-8 nauczyciele stosują zarówno oceny wystawiane cyfrą jak również opisowe (informacja zwrotna), podczas oceniania bieżącego nie stawiamy ocen niedostatecznych, uczeń otrzymuje informację „spróbuj jeszcze raz” i może zaliczyć dane wymagania” – wyjaśnia w facebookowym wpisie dyrekcja szkoły.

W szkole została też zmniejszona liczba prac domowych. To jednak nie zwalnia ucznia z przygotowywania się do lekcji. Nie ma też tradycyjnych wywiadówek. W ich miejsce są spotkania RUN (Rodzic – Uczeń – Nauczyciel).

„Mamy nadzieję, że wprowadzone zmiany w naszej szkole są odpowiedzią na potrzeby współczesnego ucznia” – czytamy na FB szkoły.

02.02.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

Subscribe to this RSS feed