Około 622 tys. osób pracujących w Belgii wskazywało w 2020 r. na problemy zdrowotne spowodowane pracą - poinformował Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

Najczęściej pracownicy wskazują na problemy zdrowotne związane z układem kostnym, bólami stawów i bólami mięśni. Aż 55% skarg zdrowotnych związanych z pracą dotyczy właśnie takich dolegliwości.

Drugą grupą problemów, na jakie narzekają belgijscy pracownicy, są różnorakie problemy natury psychicznej, np. depresja, zaburzenia lękowe czy permanentny stres. Na tego rodzaju dolegliwości wskazuje 26% pracowników, mających problemy ze zdrowiem wywołane pracą.

Najczęściej na problemy zdrowotne, wywołane pracą, narzekają pracownicy systemu ochrony zdrowia. Dotyczy to 11,6% osób pracujących w tym sektorze - wynika z danych Statbel.

Najczęstszymi czynnikami ryzyka, jeśli chodzi o choroby zawodowe, są: męczące pozycje przyjmowane w trakcie pracy (np. długotrwałe stanie, schylanie się, itp.), wielogodzinne wpatrywanie się w ekrany komputerów i hałas.

24.07.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

- Nie spodziewaliśmy się, że będzie aż tylu kandydatów - portal vrt.be cytuje Margaux Donckier z firmy HB Antwerp.

Ta antwerpska firma w ubiegłym tygodniu otworzyła akademię organizującą kursy na szlifierza diamentów. Na uroczystym otwarciu pojawił się burmistrz Bart De Wever, a o nowej akademii informowało wiele mediów.

Zainteresowanie nauką w akademii jest olbrzymie, przyznaje HB Antwerp. W ciągu kilku dni zgłosiło się już ponad 200 kandydatów.

- To świetne, że tylu ludzi wierzy, że antwerpski sektor diamentowy ma przed sobą przyszłość - powiedziała Donckier, cytowana przez vrt.be.

Kurs organizowany przez HB Academy trwa 12 tygodni. Rekrutacja odbywać się będzie 3 razy do roku, a za każdym razem przyjmowanych będzie 8 kandydatów.

Antwerpia od wieków słynie z handlu diamentami, ale w minionych latach w mieście nie było możliwości nauczenia się fachu szlifierza diamentów. HB Academy ma to zmienić, opisuje flamandzki portal vrt.be.

Absolwenci HB Academy będą mogli znaleźć pracę w HB Antwerp. Ta istniejąca dopiero od 1,5 roku firma odniosła wielki sukces. Zatrudnia już 80 osób, a jej obroty wyniosły w ubiegłym roku 120 mln dolarów.

20.07.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

- Zamknęli nas jako pierwszych, a otworzą jako ostatnich – powiedział Gerald Claes z klubu nocnego Charlatan w Gandawie, cytowany przez portal vrt.be.

Właściciele klubów nocnych z Gandawy, Antwerpii, Brukseli i innych belgijskich miast połączyli siły i pracują nad wypracowaniem zasad, które pozwoliłyby na bezpieczne otwarcie ich biznesów.

- Rządzący o nas zapomnieli, nic się o nas nie mówi. Musimy więc sami przejąć inicjatywę – powiedział Claes.

– Zrzuca się na nas winę za rozprzestrzenianie się wirusa, ale jesteśmy już od 16 miesięcy zamknięci! Nie wygląda na to, by zamknięcie klubów zatrzymało wirusa – dodał Claes, cytowany przez flamandzkie media.

Najpierw współpracę nawiązali właściciele klubów nocnych w Gandawie, później podobne inicjatywy pojawiły się w innych miastach, opisują belgijskie media.

Przedsiębiorcy aktywni w tej branży domagają się od władz, by zarysowano przed nimi perspektywę odmrażania tej branży. Podkreślają, że ich sektor ogrywa ważną rolę gospodarczą i kulturalną. Konieczne jest wypracowanie odpowiednich procedur tak, aby kluby znów mogły przyjmować gości – argumentują.

19.07.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Największy dostawca gazu w Polsce informuje, że od sierpnia podnosi ceny tego paliwa. Nowa taryfa została już zaakceptowana przez Urząd Regulacji Energetyki.

„Podwyżka ceny w stosunku do aktualnie obowiązującej taryfy dla wszystkich grup taryfowych wynosi 12,4 proc.” – informuje grupa PGNiG w wydanym komunikacie. Chodzi dokładnie o taryfę dla gospodarstw domowych, a stawki opłat abonamentowych pozostały bez zmian. URE dodaje, że czeka nas wzrost średnich płatności o 11,4 proc. dla odbiorców używających gazu wysokometanowego oraz gazu zaazotowanego Ls oraz o 11,5 proc. dla odbiorców używających gazu zaazotowanego Lw.

Ile zapłacimy

Brzmi to skomplikowanie i tłumaczymy, co podwyżka oznacza dla rodzin. Dla odbiorcy indywidualnego, który gazu używa głównie w kuchni do przygotowywania posiłków, rachunki będą wyższe o 5,35 proc., czyli około 1 zł miesięcznie. Dla rodzin, używających tego paliwa także do podgrzewania wody, podwyżka będzie większa i wyniesie 7,45 proc., czyli ok. 6,71 zł miesięcznie. Najmocniej zmianę taryfy odczują osoby, które gazu używają też do ogrzewania domu, czyli mają piece zasilane tym paliwem. W ich przypadku wzrost płatności wyniesie 7,9 procent - 20,63 zł miesięcznie.

Tweeter: TUTAJ.

Wyższa inflacja

Ten ruch ma jeszcze jedno znaczenie. Analitycy PKO BP już zwiastują, że podwyżka będzie miała wpływ na inflację. Zwiększa to prawdopodobieństwo, że na koniec tego roku wskaźnik inflacyjny wyniesie 5 procent. Zaznaczmy, że nowa taryfa ma obowiązywać już od 1 sierpnia do końca tego roku. PGNiG, gdy wystąpiło o zmianę stawek, motywowała to rosnącymi kosztami zakupu gazu na Towarowej Giełdzie Energii.

19.07.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Shutterstock, Inc.

(sl)