Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Wzrost podróży pociągami międzynarodowymi o 50%!
Belgia: W 2024 roku broń palna spowodowała 20 zgonów i 81 obrażeń
Belgia monitoruje członków satanistycznej sieci terrorystycznej
Belgia: Rekordowa liczba studentów medycyny!
Belgia: Tutaj przeprowadza się najwięcej obcokrajowców
Belgia: Młodzi-społecznościowi… „Korzysta z nich aż 90%”
Niemcy: Coraz więcej osób żyje samotnie
Belgia: Tutaj połowa mieszkań za mniej niż 202 tys. euro
Słowo dnia: Vrijwilligerswerk
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 20 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Magda Wójcik: Uwielbiam reality show, więc chętnie wezmę kolejne projekty. Może to być „Big Brother VIP”, „Azja Express” albo jakiś program taneczny

Najpierw Magda Wójcik skradła serca widzów „Big Brothera”, później postanowiła powalczyć w „One Night Squad”. Gwiazda reality show nie ukrywa, że udział w takich projektach daje jej dużą satysfakcję. Jest więc otwarta na nowe propozycje i chętnie spróbuje swoich sił w kolejnych programach rozrywkowych. Widzi siebie chociażby na parkiecie „Tańca z gwiazdami”. Niestraszny jej także survival typu „Azja Express”.

Magda Wójcik zna swoje mocne strony, dlatego też wierzy, że szybko pojawią się propozycje udziału w kolejnych programach rozrywkowych i na pewno znajdzie wśród nich coś odpowiedniego dla siebie.

– Ja uwielbiam reality show, więc chętnie wezmę kolejne projekty, może jakiś „Big Brother VIP”, gdyby kiedyś był, albo „Azja Express” czy jakieś programy taneczne, różne. Ja lubię odnajdywać się w różnych nowych sytuacjach, więc jak najbardziej jestem za. Dopiero niedawno skończyliśmy nagrywać „One Night Squad”, więc na razie koncentruję się na tym programie, na promocji, oglądaniu odcinków, przeżywaniu tego, co tam przeżyliśmy, jeszcze raz, tylko tym razem przed telewizorem – mówi agencji Newseria Magda Wójcik.

Uczestniczka „One Night Squad” miło wspomina czas spędzony na planie programu. Choć zupełnie nie spodziewała się tego, co czekało na nią na miejscu, to jednak cieszy się, że mogła przeżyć te przygodę, poznać fantastycznych ludzi i wrócić z nowymi doświadczeniami.

– Uwielbiam ludzi, więc zawsze w nowym środowisku chcę poznać jak najwięcej osób i lubię utrzymywać z nimi kontakt, więc wydaje mi się, że raczej prawie ze wszystkimi jest ten kontakt. Z Adą widzimy się codziennie, z Łukaszem się często widzimy, tak że myślę, że będzie jakaś przyjaźń z tego wszystkiego, to nie było tylko w programie. Fajne jest to, że kontynuujemy tę znajomość po nim. Wydaje mi się, że ja też łatwo nawiązuję nowe znajomości, jestem otwarta do ludzi, tolerancyjna, też każdemu daję szansę, nie oceniam za pierwszym razem i to jest fajne – mówi.

Magda Wójcik przyznaje, że formuła „One Night Squad” znacznie różni się od „Big Brothera”. Obydwa programy skupiają się wokół zupełnie innych emocji i stawiają uczestników w innych rolach.

– „Big Brother” był bardziej psychologiczny, ludzie zamknięci w jednym domu i tam bardziej chodziło o to, żeby poznać właśnie innych ludzi, odnaleźć się w grupie. W „One Night Squad” bardziej natomiast chodzi o to, żeby poznać siebie w nowych warunkach, bez luksusów, bez takiej codzienności, którą mamy zazwyczaj. I myślę, że każdy wyszedł z programu z pozytywnym nastawieniem i z docenianiem tego, co mamy na co dzień, z zadowoleniem, że życie jest fajne, jest piękne i nie można się smucić – mówi.

Gwiazda reality show nie ukrywa, że Zanzibar zrobił na niej duże wrażenie. Przywiozła stamtąd wiele wspaniałych wspomnień, do których będzie często wracać.

– Zanzibar ma wiele różnych zakątków. To jest rajska wyspa, ale też są miejsca biedniejsze, smutniejsze. Ale ja i tak zawsze wspominam te supermomenty, tak że jest to dla mnie rajska wyspa z niespodziankami. Chętnie bym tam wróciła. Uwielbiam podróże, zwiedziłam około trzydzieści parę krajów, więc jak najbardziej bym tam wróciła i do tego jeszcze z takim składem, z jakim byłam w programie – mówi Magda Wójcik.

20.07.2021 Niedziela.BE // bron: Newseria // tagi: Magda Wójcik, „Big Brother”, „One Night Squad”, program, projekt, reality show // mówi: Magda Wójcik, uczestniczka programu „One Night Squad”

(sl)

 

Polska: Tusk wzywa Kaczyńskiego na „udeptaną ziemię”. Jest odpowiedź

„Wyjdź ze swojej jaskini, stań ze mną twarzą w twarz na udeptanej ziemi, by wymienić się argumentami.” – mówił Donald Tusk na wiecu w Gdańsku.

Lider PO chce debaty z prezesem Prawa i Sprawiedliwości. Na spotkanie z Tuskiem przyszły tłumy, a były premier część słów kierował do Jarosława Kaczyńskiego: „Zostaw ludzi w świętym spokoju, daj im normalnie ze sobą rozmawiać. Chcesz konfrontacji, chcesz naprawdę poważnego starcia na argumenty, chcesz poważnej rozmowy o Polsce, jestem do dyspozycji wszędzie, gdzie chcesz. Wyjdź z tej jaskini, nie bój się, nie wstydź się”.

Odpowiedź PiS


Wiadomo już, że do żadnej debaty nie dojdzie. Wicerzecznik PiS, Radosław Fogiel na słowa Tuska odpowiedział zdecydowanie: „Żadnej debaty na ubitej ziemi, jak proponuje Tusk, nie będzie”. Dodał, że dyskusja nie jest możliwa z politykiem, który zapewniał, że nie wybiera się do Brukseli, a następnie właśnie tam zaczął pracę. Przypomniał także niedawne słowa lidera PO, który wspominał, że Ewa Kopacz - będąc premierem - miała pomysł na program podobny do Rodzina 500 plus. Według działacza PiS, debata z Jarosławem Kaczyńskim jest planem Tuska na budowanie pozycji, a temu miałoby służyć pokazanie się „obok najważniejszego polskiego polityka”.

Co mówił Donald Tusk


Wystąpienie polityka PO nie skupiło się wyłącznie na apelu do prezesa PiS. Mówił także o odsuwaniu się Polski od Europy i braku standardów demokratycznych. Tusk nawiązał także do projektu rządu („Polski ład”) i prowadzoną obecnie politykę nazwał „ruskim ładem". Sam przyznał, że to mocne słowa. „Ale tak naprawdę, jak się zastanowić, to porządek, który chcą wprowadzić, jest bliźniaczo podobny do tego, który wprowadza Putin w Rosji i jego sojusznicy, przyjaciele w różnych krajach na świecie.” – ocenił.

20.07.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. News4Media

(sl)

 

Belgia wprowadza Covid Safe Ticket. O co chodzi i czym się różni od unijnego certyfikatu covidowego?

Covid Safe Ticket to nie to samo co unijny certyfikat covidowy - podkreślają eksperci.

Belgijskie władze poinformowały, że od 13 sierpnia osoby posiadające Covid Safe Ticket będą mogły uczestniczyć w imprezach masowych na świeżym powietrzu na co najmniej 1,5 tys. osób bez konieczności zakładania maseczek i zachowywania dystansu 1,5 m od innych osób.

Covid Safe Ticket (Bezpieczny Bilet Covidowy) to dowód na to, że dana osoba od co najmniej dwóch tygodni jest w pełni zaszczepiona przeciwko koronawirusowi, przechorowała już COVID-19 lub ma aktualny negatywny wynik testu PCR na koronawirusa.

Pod wieloma względami Covid Safe Ticket przypomina więc unijny certyfikat covidowy, ale jest też kilka różnic.

Po pierwsze, Covid Safe Ticket to belgijskie rozwiązanie i obowiązuje tylko w tym kraju. Unijny certyfikat covidowy, jak sama nazwa wskazuje, dotyczy całej UE.

Po drugie, Covid Safe Ticket ma dużo węższe zastosowanie niż unijny certyfikat covidowy. Covid Safe Ticket dotyczy jedynie wstępu na imprezy masowe na świeżym powietrzu na co najmniej 1,5 tys. osób, informuje portal vrt.be. Od początku września ma dotyczyć również imprez w zamkniętych pomieszczeniach (również na co najmniej 1,5 tys. osób).

Po trzecie, Covid Safe Ticket jest bardziej restrykcyjny, jeśli chodzi o testy. Akceptuje jedynie testy PCR, a negatywny wynik jest ważny jedynie przez 48 godzin. W przypadku unijnego certyfikatu covidowego wynik ważny jest przez 72 godzin, a niektóre kraje akceptują też inne testy niż PCR.

Podobnie jak unijny certyfikat covidowy, Covid Safe Ticket działa w oparciu o kody QR. Można je pokazywać za pomocą smartfona i aplikacji CovidSafeBE.

20.07.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Koronawirus w Belgii: Dalszy wzrost liczby zakażeń i hospitalizacji (20.07.2021)

Choć liczba śmiertelnych przypadków koronawirusa utrzymuje się na stabilnym poziomie, to liczba hospitalizacji nieco wzrosła – wynika z najnowszych, opublikowanych we wtorek rano (20.07.2021) danych instytutu zdrowia publicznego Sciensano.

W okresie od 13 do 19 lipca do belgijskich szpitali przyjmowano średnio 25,7 pacjentów z Covid-19, co oznacza wzrost o 48% w porównaniu z poprzednim tygodniem. Łącznie w poniedziałek w belgijskich szpitalach przebywało 265 pacjentów zakażonych koronawirusem (co oznacza wzrost o 17 osób w porównaniu z niedzielą), z czego na oddziałach intensywnej terapii leczono 84 pacjentów (-5). Z respiratorów korzystało 48 osób (-2).

W okresie od 10 do 16 lipca Covid-19 diagnozowano u średnio 1 330 pacjentów dziennie, co oznacza wzrost o 42% w porównaniu z poprzednim tygodniem. Od początku wybuchu epidemii, koronawirusa zdiagnozowano łącznie u 1 107 208 mieszkańców Belgii. W grupie tej znajdują się osoby aktualnie zakażone, wyleczone, a także te, które przegrały walkę z chorobą. Co więcej, na przestrzeni ostatnich 2 tygodni zarejestrowano średnio 138,1 przypadków zakażeń na 100 tys. mieszkańców, co oznacza wzrost o 163%.

We tym samym okresie odnotowywano średnio 1,6 śmiertelnych przypadków Covid-19 dziennie, co oznacza liczbę niemal taką samą, jak w poprzednim tygodniu. Ponadto, w zeszłym tygodniu odnotowano 3 dni, kiedy nie zmarła ani jedna osoba zakażona koronawiusem. Od początku pandemii z powodu Covid-19 zmarło łącznie 25 213 mieszkańców Belgii (wczoraj tylko jeden zgon).

W zeszłym tygodniu przeprowadzono dziennie średnio 69 229 testów na obecność koronawirusa (co oznacza wzrost o 16% porównaniu z poprzednim tygodniem), z czego 2,1% miało wynik pozytywny (to zarazem najwyższa liczba od kilku ostatnich miesięcy).

Łącznie do zeszłej niedzieli ponad 7,76 mln obywateli Belgii otrzymało co najmniej pierwszą dawkę szczepionki przeciwko Covid-19, co oznacza 82,4% populacji w wieku powyżej 18 roku życia. Ponadto przeszło 5,5 mln osób (59,6% dorosłej populacji) otrzymało już drugą dawkę preparatu, co oznacza, że osoby te są w pełni chronione przed wirusem.

Współczynnik reprodukcji wirusa wzrósł gwałtownie do wartości 1,29. Współczynnik jest stosowany przez epidemiologów do śledzenia zdolności danego wirusa do rozprzestrzeniania się wśród ludzi. Jeśli wzrasta powyżej 1,0, oznacza to, że jedna osoba zakażona Covid-19 zaraża więcej niż jedną osobę, a zatem epidemia dalej będzie się rozwijać. Jeśli spada poniżej 1,0, oznacza to, że epidemia zaczyna hamować.

 


20.07.2021 Niedziela.BE // fot. Alexandros Michailidis / Shutterstock.com

(kk)

 

Subscribe to this RSS feed