Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Logo
Print this page

Wybory 2019: W Belgii wygrała opozycja

Wybory 2019: W Belgii wygrała opozycja fot. Shutterstock

Polacy, głosujący w niedzielę w lokalach wyborczych na terenie Belgii, dokonali innego wyboru niż rodacy w ojczyźnie. Prawo i Sprawiedliwość uzyskało w kraju ze stolicą w Brukseli jedynie 25,6% poparcia.

W niedzielę 13 października Polacy wybierali skład nowego sejmu i senatu. Głosować można było także za granicą. W Belgii otwartych było siedem lokali wyborczych: cztery w Brukseli i po jednym w Antwerpii, Gandawie i Lowanium (Leuven).

W sumie w Belgii zagłosowało 11.680 osób. To trochę mniej niż w sąsiedniej Holandii, gdzie głos oddało ok. 13,8 tys. Polaków. Więcej na temat głosowania w kraju ze stolicą w Amsterdamie tutaj: Wybory 2019: Polacy w Holandii wybrali inaczej, PiS dopiero czwarty.

Największe poparcie uzyskała w Belgii Koalicja Obywatelska, która zdobyła 43,5% poparcia. Prawo i Sprawiedliwość zyskało zaufanie 25,6% wyborców, a SLD-Lewica 18,3%. Na Konfederację zagłosowało 8%, a na PSL 4,6% uczestników wyborów w Belgii.

Wyniki wyborów do sejmu (lokale wyborcze w Belgii):
Koalicja Obywatelska – 43,5%
Prawo i Sprawiedliwość – 25,6%
SLD-Lewica – 18,3%
Konfederacja – 8%
PSL – 4,6%

Gdyby to zależało jedynie od Polaków, głosujących w Belgii, to PSL nie przekroczyłoby progu wyborczego, PiS straciłby samodzielną większość w sejmie, a rząd utworzyłaby pewnie Koalicja Obywatelska (ewentualnie przy wsparciu Lewicy).

Polacy głosujący za granicą mają do wyboru kandydatów z regionu warszawskiego, w którym „jedynkami” list często są czołowi politycy. W tym roku numerami jeden w Warszawie byli Jarosław Kaczyński (PiS), Małgorzata Kidawa-Błońska (KO), Adrian Zandberg (Lewica), Janusz Korwin-Mikke (Konfederacja) i Władysław Teofil Bartoszewski (PSL, Koalicja Polska).

W tegorocznych wyborach kandydatem – a właściwie kandydatką – z największym indywidualnym poparciem uzyskanym w Belgii była Małgorzata Kidawa-Błońska. Na liderkę warszawskiej listy KO zagłosowało w Belgii aż 30,2% wszystkich głosujących w tym kraju (3.522 głosy).

Jarosław Kaczyński dostał w kraju ze stolicą w Brukseli 2.088 głosów (17,9%), Adrian Zandberg 1.264 (10,8%), Janusz Korwin-Mikke 613 (5,3%), a najgorzej wypadł lider warszawskiej listy PSL Władysław Teofil Bartoszewski (256 głosów, 2,2%).

W głosowaniu do senatu najwięcej głosów w Belgii dostał Kazimierz Michał Ujazdowski. Na popieranego przez Koalicję Obywatelską byłego polityka Prawa i Sprawiedliwości zagłosowało 57,2% wyborców w tym kraju. Marek Rudnicki z Prawa i Sprawiedliwości dostał 27,8% głosów, a Paweł Kasprzak z ruchu „Obywatele RP” 15%.

Jeśli spojrzeć na wyniki głosowania we wszystkich okręgach zagranicznych, to również okaże się, że najwięcej głosów zdobyły komitety opozycyjne. Za granicą oddano ponad 314 tys. ważnych głosów, a największe poparcie uzyskała Koalicja Obywatelska (39%). Drugie miejsce zajął PiS (24,9%), trzecie SLD-Lewica (20,7%), czwarte Konfederacja (11,4%), a piąte PSL (4,1%).

Prawo i Sprawiedliwość wygrało w Stanach Zjednoczonych (52,8% dla PiS w USA), a Koalicja Obywatelska tryumfowała m.in. w Niemczech (43%), Wielkiej Brytanii (36,9%) czy Francji (42,9%).

W skali całego kraju (i zagranicy) wybory do sejmu wygrało Prawo i Sprawiedliwość, które uzyskało 43,6% poparcia. Koalicja Obywatelska zdobyła 27,4%, SLD-Lewica 12,6%, a PSL 8,6%. Do sejmu wejdzie także Konfederacja, która uzyskała poparcie 6,8% wyborców.

PiS utrzymał samodzielną większość w sejmie, ale stracił ją w senacie. Partia rządząca może liczyć w izbie wyższej na poparcie 49 senatorów, a pozostałych 51 mandatów przypadło w udziale kandydatom związanym z opozycją, informują polskie media.

 

16.10.2019 Niedziela.BE

(łk)

 

Niedziela.BE