Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Policjanci i imprezowicze ranni podczas nalotu na imprezę rave w Laeken
Belgia: Potrzebnych 75 nowych pracowników ochrony na lotnisku w Brukseli!
Belgia: Pogoda na 24 kwietnia
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa 24 kwietnia 2024, www.PRACA.BE)
Belgia, biznes: Belgia eksportuje więcej towarów niż Polska!
Polska: Płaca minimalna w 2025 roku. Na co może liczyć grubo ponad 3 miliony Polaków?
Belgia: W trakcie śledztwo skonfiskowano luksusowe samochody i zajęto willę
Polska: Unia gra twardo. Podatek od aut spalinowych raczej jest nieunikniony
Belgia: Żyli razem 50 lat. Zabił ją młotkiem i poszedł spać
Polska: Przed nami majówka i wielkie grillowanie. Zrobimy majówkowe zakupy w niedzielę?
Redakcja

Redakcja

Biznes: Branża piwowarska na minusie w 2020 roku. Najwięcej tracą piwa mocne, najszybciej zyskują bezalkoholowe

Branża piwowarska dotkliwie odczuła ograniczenia w działalności sklepów i lokali gastronomicznych, spadek ruchu turystycznego oraz brak imprez masowych. To wszystko wpłynęło na kilkuprocentowy spadek sprzedaży piwa w 2020 roku. Największy dotyczył najpopularniejszego segmentu alkoholowych lagerów. Za to dynamiczne wzrosty zanotował segment piw bezalkoholowych, którego wartość przekroczyła już 1 mld zł, a jego udział w kategorii piwa wzrósł do 5,7 proc. Branża spodziewa się, że ten trend będzie kontynuowany, jednak do planów na ten rok podchodzi z ostrożnością. Jednym z większych wyzwań jest niepewne otoczenie regulacyjne.

– Rok 2020 zdestabilizował branżę piwowarską pod wieloma względami. Począwszy od działalności operacyjnej browarów, które w krótkim czasie musiały się dostosować do nowych, pandemicznych realiów, zapewnić bezpieczeństwo pracy, produkcji i dostaw, po wyniki sprzedażowe, które w zeszłym roku okazały się wyraźnie niższe, zwłaszcza w sektorze gastronomicznym – mówi agencji Newseria Biznes Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie.

Branża dotkliwie odczuła lockdown, ograniczenia w działalności sklepów i lokali gastronomicznych, spadek ruchu turystycznego oraz brak imprez masowych. W efekcie – jak wynika z danych NielsenIQ – w 2020 roku spadek wolumenowy sprzedaży piwa w Polsce wyniósł 1,6 proc. Te dane nie obejmują jednak sektora HoReCa.

W ubiegłym roku nie było letnich festiwali muzycznych, dużych imprez sportowych czy takiej turystyki, którą pamiętamy z lat wcześniejszych. Nawet popularne grille, na które Polacy chętnie wyjeżdżają na działki, były niemożliwe w trakcie ograniczeń w przemieszczaniu się. To wszystko spowodowało, że naturalnych okazji do spożywania piwa było po prostu mniej i konsumpcja indywidualna spadła – wyjaśnia Bartłomiej Morzycki. – Po uwzględnieniu segmentu hotelarsko-gastronomicznego spadek sprzedaży piwa w 2020 roku sięgnął prawie 4 proc. (za GUS). To stanowi poważne wyzwanie dla branży.

Według danych NielsenIQ wolumenowy spadek sprzedaży piwa był najbardziej widoczny w najpopularniejszym dotąd segmencie alkoholowych lagerów. Jego sprzedaż spadła o 2,6 proc.

– W ramach tego segmentu jeszcze szybciej spadał podsegment mocnych lagerów alkoholowych [o 4,7 proc. w 2020 roku vs. 2019 roku wolumenowo – red.] i to on ciągnął sprzedaż w dół. To jest kontynuacja trendu, który obserwowaliśmy w poprzednich latach, ale rok 2020 jeszcze go pogłębił – tłumaczy Marcin Cyganiak, dyrektor komercyjny NielsenIQ.

W ubiegłym roku po raz kolejny wzrost popularności odnotował za to segment piw bezalkoholowych. Jego wartość przekroczyła symboliczny 1 mld zł, a jego udział w kategorii piwa sięgnął 5,7 proc. (w porównaniu do 4,7 proc. w 2019 roku). Piwa bez procentów umacniają swoją pozycję na rynku już od kilku lat.

To jest bardzo silny trend – podkreśla Marcin Cyganiak. – Piwa bezalkoholowe stały się już osobną kategorią, a najbardziej rosną smakowe, bezalkoholowe lagery. Tu pojawia się najwięcej różnorodności, z każdym rokiem jest na rynku coraz więcej nowych smaków.

– W 2020 roku ponownie spadła też średnia zawartość alkoholu w piwie. W ogóle coraz mniej alkoholu spożywamy pod postacią piwa. Najmocniej stracił segment piw mocnych, a jednocześnie dosyć wyraźnie, o ponad 20 proc., wzrósł segment piw bezalkoholowych. Tych dwóch trendów pandemia nie zakłóciła, od lat tracą piwa mocne, a rosną bezalkoholowe – dodaje Bartłomiej Morzycki. – Utrzymała się też premiumizacja – w zeszłym roku największe wzrosty dotyczyły piw z najwyższej półki: top i ultra premium. Widać, że Polacy w pandemii szukali w piwie nie ilości i procentów, ale jakości i smaku.

W ubiegłym roku kategoria piwa – mimo wolumenowego spadku sprzedaży – jednocześnie odnotowała wzrost wartościowy na poziomie 3 proc. Jest to efekt wzrostu cen, który został wywołany m.in. wyższą akcyzą (podwyżka o 10 proc. na początku zeszłego roku) oraz wzrostem kosztów produkcji. W bezalkoholowe piwa smakowe dodatkowo w tym roku uderzyła tzw. opłata cukrowa wprowadzona w styczniu.

– Cena piwa od dłuższego czasu jest pod presją inflacyjną i presją rosnących kosztów. Z roku na rok to jest wzrost kilkuprocentowy, o około 20 gr. W ciągu ostatnich dwóch lat średnia cena piwa wzrosła aż o 8 proc. – wyjaśnia Bartłomiej Morzycki.

W tej chwili branża piwowarska ostrożnie podchodzi do planów na przyszłość, głównie ze względu na niepewną sytuację epidemiologiczną. Każda decyzja rządu i każda wprowadzona zmiana pociąga za sobą w tej chwili koszty liczone w milionach złotych. Branża liczy na szybkie poluzowanie obostrzeń w gastronomii i turystyce, choć w ostatnich dniach mówi się raczej o początku trzeciej fali pandemii i przywróceniu części restrykcji.

Bardzo ciężko przewidzieć perspektywy dla branży piwowarskiej na 2021 rok. Jest kilka rzeczy oczywistych, których nie możemy przewidzieć, jak np. pogoda. Zastanawiamy się też, jak potoczy się pandemia, czy odbędą się wydarzenia sportowe przełożone z poprzedniego roku, jak choćby mistrzostwa Europy w piłce nożnej czy igrzyska olimpijskie. To są wydarzenia, które zawsze wpływały na dynamikę rynku piwa. Dodatkowo żyjemy w dużej niepewności legislacyjno-podatkowej. Pojawiają się nowe obciążenia, jak np. podatek cukrowy. Mówi się też o różnych innych, potencjalnych podwyżkach danin i podatków, co może mieć wręcz katastrofalny wpływ na branżę – mówi Mieszko Musiał, prezes zarządu Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie.


23.02.2021 Niedziela.BE // fot. tomeqs / Shutterstock.com // mówi: Bartłomiej Morzycki, dyrektor generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie / Marcin Cyganiak, dyrektor komercyjny NielsenIQ / Mieszko Musiał, prezes zarządu Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie // tagi: Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie, branża piwowarska, konsument, rynek spożywczy, konsumpcja piwa w Polsce, piwo, browar, handel, gospodarka, koronawirus, pandemia, niedziela.be

(new seria / kmb)

 

 

Polska: Już teraz nawet milion osób cierpi na depresję. Pandemia COVID-19 może spowodować lawinowy wzrost zachorowań

Na depresję na całym świecie choruje ponad 260 mln osób, a w Polsce – około 1 mln. Jedną z jej przyczyn może być przewlekły stres, a pandemia i związane z nią izolacja, poczucie niepewności, obawy o zdrowie czy groźba utraty pracy i dochodów dla wielu osób są doświadczeniem wręcz traumatycznym. Z okazji przypadającego 23 lutego Ogólnopolskiego Dnia Walki z Depresją eksperci ostrzegają, że zachorowań będzie lawinowo przybywać. Wśród najbardziej narażonych na tę chorobę są pracownicy służby zdrowia, ale szczególną uwagę należy poświęcić też osobom w wieku przedemerytalnym oraz nastolatkom.

– Wzrost zachorowań na depresję na całym świecie miał miejsce już przed pandemią COVID-19. Ona jednak znacznie ten proces przyspieszyła. Nie ma się czemu dziwić, bo sytuacja, z którą się mierzymy – paraliż w wymiarze globalnym, zagrożenie dla zdrowia i życia swojego i bliskich, utrata pracy i przychodów, zachwianie poczucia bezpieczeństwa związane z tym, że nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak pandemia będzie się rozwijać w przyszłości – to są jedne z najsilniej oddziałujących stresorów. Współczesne pokolenie jest pierwszym, które nie doświadczyło wojny i po raz pierwszy zmaga się z tak ekstremalnymi warunkami – mówi agencji Newseria Biznes Joanna Wiśniewska, psycholożka społeczna i wykładowczyni Wyższej Szkoły Bankowej w Toruniu.

Wrześniowy sondaż ARC Rynek i Opinia dla Sanprobi pokazał, że stres jest najczęstszą emocją towarzyszącą Polakom. Ponad połowa doświadczała go przynajmniej kilka razy w tygodniu, a głównym powodem (wskazywanym przez 48 proc. badanych) była pandemia COVID-19. Również badania prowadzone przez zespół naukowy z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego pokazały, że dla wielu Polaków pandemia okazała się zdarzeniem wręcz traumatycznym, u 37 proc. badanych powodując objawy stresu pourazowego (PTSD). Podobny odsetek (38 proc.) zgłaszał nasilone objawy depresyjne, a aż 62 proc. – objawy lęku uogólnionego. W grudniu 2020 roku 25 proc. badanych, u których te symptomy były natężone, wiązało je zdecydowanie lub raczej zdecydowanie właśnie z pandemią i jej konsekwencjami. Tylko jedna trzecia nie widziała takiego powiązania.

– Przyczyny depresji są wielopłaszczyznowe, mają charakter genetyczny, biologiczny i psychospołeczny. Oprócz czynników środowiskowych źródłem depresji może być silna trauma, doświadczenie traumatyczne przeżyte w dzieciństwie albo wieku dorosłym. A do takich doświadczeń można oczywiście zaliczyć obecną pandemię – mówi Joanna Wiśniewska.

W swoim ubiegłorocznym raporcie („COVID-19 and the Need for Action on Mental Health”) ONZ prognozuje, że pandemia COVID-19 znacznie pogorszy statystyki zachorowań na depresję. Jak wskazuje, szczególnie narażeni są na nią pracownicy służby zdrowia. Potwierdzają to też dane przytaczane przez Medicover, według których w ostatnich miesiącach 35 proc. pracowników medycznych odczuwało silny stres, a 15 proc. cierpiało na depresję.

Według Światowej Organizacji Zdrowia depresja jest jedną z najczęściej występujących chorób, a do 2030 roku zajmie pierwsze miejsce na liście najczęstszych schorzeń. W tej chwili na całym świecie cierpi na nią ponad 264 mln osób w każdym wieku, choć częściej dotyczy ona kobiet niż mężczyzn.

– Zgodnie z raportem Narodowego Funduszu Zdrowia w Polsce również jest to bardzo poważny problem zdrowotny i społeczny. Szacuje się, że na depresję choruje 1 mln Polaków. Niepokojący jest też fakt, na który wskazują statystyki policyjne z lat 2017–2020, że jedną z najczęstszych przyczyn prób samobójczych wśród dzieci i młodzieży były właśnie zaburzenia psychiczne, w tym depresja – mówi  psycholożka społeczna z WSB w Toruniu.

WHO podkreśla, że depresja różni się od zwykłych wahań nastroju i krótkotrwałych, emocjonalnych reakcji na trudności i stres. To poważne schorzenie – zwłaszcza kiedy ma długotrwały przebieg i umiarkowane lub ciężkie nasilenie. W najgorszym przypadku depresja może prowadzić do samobójstw. Co roku na świecie życie odbiera sobie ok. 800 tys. osób, a samobójstwa są w tej chwili drugą najczęstszą przyczyną zgonów wśród 15–29-latków.

– Depresja może dotknąć każdego – niezależnie od wieku, płci, miejsca zamieszkania, statusu społecznego i ekonomicznego. Statystyki pokazują jednak, że dwukrotnie częściej chorują na nią kobiety, co może mieć związek z wpływem hormonów płciowych na samopoczucie. Kobiety, kiedy zmagają się z trudnościami, częściej trafiają jednak do gabinetów psychologicznych. Mężczyźni starają się radzić sobie sami i rzadziej trafiają pod opiekę specjalisty – wskazuje Joanna Wiśniewska.

Niepokojące są wzrosty zachorowań na depresję wśród dzieci i młodzieży, które jeszcze kilkanaście lat temu nie występowały. Statystyki też pokazują, że pomiędzy 19. a 25. rokiem życia jest ona drugą z przyczyn prób samobójczych, jednak częściej chorują na nią osoby powyżej 50. roku życia.

– Szczególną uwagę trzeba zwrócić na grupę osób w wieku przedemerytalnym. Przejście na emeryturę i rezygnacja z dotychczasowej aktywności zawodowej jest dla nich szczególnym momentem, który również może obniżyć nastrój i powodować depresję – wyjaśnia psycholożka społeczna.

Obu tych pojęć nie należy jednak utożsamiać. To o tyle istotne, że określenie „depresja” weszło już do mowy potocznej i bardzo często jest używane nieadekwatnie, właśnie w kontekście złego nastroju. Tymczasem jest to poważna choroba, której nie wolno bagatelizować.

– Jeżeli depresja zostanie zdiagnozowana przez specjalistę i chory zostanie objęty specjalistyczną opieką psychologa lub psychiatry, to w większości przypadków jest uleczalna. Ale u każdego z pacjentów depresja ma przebieg indywidualny. Dlatego tak ważne jest, żeby osoba, która podejrzewa u siebie depresję, jak najszybciej trafiła na konsultację, natomiast osoba, u której już zdiagnozowano depresję, pod opiekę specjalisty – mówi wykładowczyni Wyższej Szkoły Bankowej w Toruniu.

W momencie, kiedy osoby mierzą się z depresją, bardzo często pojawia się u nich również poczucie winy i poczucie wstydu. Wszelkiego rodzaju krytykowanie, ocenianie, moralizowanie może pogorszyć stan osoby chorej. Jak podkreśla psycholożka, bardzo istotne w chorobie jest również wsparcie bliskich osób.

– Wszelkie slogany typu „weź się w garść”, „dasz sobie radę”, „wszystko będzie dobrze”, „inni mają gorzej, masz świetne życie” w przypadku depresji mogą zaszkodzić, dlatego należy ich unikać – przypomina Joanna Wiśniewska. – To, co pomaga, to nasza obecność, empatia, akceptacja. Rozmawiajmy normalnie o tym, co przeżywa osoba chora na depresję. Lepiej użyć takich zwrotów: „możesz na mnie liczyć”, „jestem tutaj z tobą”, możemy się zapytać: „czy potrzebujesz mojej pomocy?”, „w czym mogę ci pomóc?”, „czy chcesz ze mną porozmawiać?”.

Jak wynika z danych ZUS, w III kwartale 2020 roku liczba dni absencji chorobowych z powodu epizodów depresyjnych wyniosła ponad 1,23 mln, podczas gdy rok wcześniej niecałe 961 tys., natomiast z powodu zaburzeń depresyjnych nawracających wzrosła z 492 tys. do 575 tys.

 


27.02.2021 Niedziela.BE // mówi: Joanna Wiśniewska, psycholog, wykładowca, Wyższa Szkoła Bankowa w Toruniu // tagi: depresja, liczba zachorowań na depresję w Polsce, zdrowie psychiczne, zdrowie, stres, problemy społeczne, choroby cywilizacyjne, koronawirus, pandemia, COVID-19, niedziela.be

(kmb)

 

 

Częstochowa: Aresztowany za pobicie partnerki ze skutkiem śmiertelnym

Mężczyzna odpowie za pobicie ze skutkiem śmiertelnym swojej partnerki. 46-latek na 3 miesiące trafił do aresztu. Grozi mu kara dożywotniego więzienia. 

Do tragedii doszło 9 lutego br. w jednym z częstochowskich mieszkań. Przez kilka dni pobita 42-latka walczyła o życie w szpitalu. Przez cały czas utrzymywała, że do pobicia doszło na ulicy i wskazywała policjantom na nieznanego jej mężczyznę. Jej konkubent również podtrzymywał tę wersję wydarzeń.

Dopiero czynności podjęte przez kryminalnych z Częstochowy pozwoliły na poznanie całej prawdy. Okazało się, że po wspólnym biesiadowaniu zdenerwowany 46-latek kilkukrotnie uderzył swoją partnerkę. Kobieta po pewnym czasie zaczęła uskarżać się na silny ból i złe samopoczucie. Para chciała dojechać autobusem do szpitala, ale kobieta z minuty na minutę traciła siłę. 42-latka została zabrana z przystanku przez zespół pogotowia ratunkowego i od razu trafiła pod opiekę specjalistów. Niestety jej życia nie udało się uratować. Po kilku dniach zmarła. Policjanci zatrzymali jej konkubenta, który ostatecznie przyznał się, że zadał jej śmiertelne ciosy w brzuch.

Decyzją sądu na 3 miesiące trafił do aresztu. Grozić mu może kara dożywotniego pozbawienia wolności.


23.02.2021 Niedziela.BE // źródło: Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach // foto: policjant prowadzi zatrzymanego mężczyznę // fot. Polska Policja

(pol/pol)

 

BELGIA! DZIEŃ DOBRY! - środa 24 lutego 2021

Środa 24 lutego 2021

Imieniny obchodzą
Bogusz, Bogurad, Borzygniew, Ermegarda, Eunika, Flawian, Irmegarda, Jan, Józefa, Julian, Lucjusz, Łucjusz, Maciej, Marek, Modest, Montan, Sergiusz i Wieledrog.

Wspomnienia i święta w Kościele katolickim obchodzą
św. Etelbert (władca Kentu)
bł. Józefa Naval Girbès (dziewica)
bł. Konstanty z Fabriano (prezbiter)
św. Marek Marconi (zakonnik)
św. Pretekstat z Rouen (biskup)
bł. Tomasz Maria Fusco (prezbiter)

Wydarzenia w Polsce (24 lutego)

1243 – W Lwówku Śląskim odbył się pierwszy turniej rycerski na ziemiach polskich.

1397 – W Radzyniu Chełmińskim został zawiązany antykrzyżacki Związek Jaszczurczy.

1768 – Został podpisany traktat warszawski.

1818 – W Pałacu Radziwiłłów w Warszawie (obecnie Pałac Prezydencki) odbył się pierwszy publiczny koncert 8-letniego Fryderyka Chopina.

1831 – Powstanie listopadowe: zwycięstwo powstańców w bitwie pod Białołęką.

1833 – Zainaugurował działalność Teatr Wielki w Warszawie.

1925 – Prasa warszawska rozpoczęła drukowanie programu pierwszej polskiej stacji nadawczej.

1928 – Prezydent RP Ignacy Mościcki wydał rozporządzenie o utworzeniu Biblioteki Narodowej.

1969 – Do Gdyni powrócił ze swego ostatniego rejsu transatlantyk MS „Batory”.

1985 – Zainaugurował działalność Teatr im. Stanisława Ignacego Witkiewicza w Zakopanem.

1988 – Rada Państwa ratyfikowała Konwencję wiedeńską o ruchu drogowym.

1995 – W Instytucie Badań Jądrowych w Otwocku-Świerku wyłączono pierwszy polski badawczy reaktor jądrowy EWA.


Wydarzenia na świecie (24 lutego)

1921 – W Rydze został podpisany polsko-sowiecki układ o repatriacji zakładników, jeńców cywilnych i wojennych, osób internowanych, uchodźców i emigrantów.

1931 – SS „Niemen” jako pierwszy polski statek handlowy przepłynął równik.

1938 – Do sprzedaży trafiły pierwsze szczoteczki do zębów z nylonowym włosiem.

1942 - Rozpoczęła nadawanie rozgłośnia Głos Ameryki (w języku niemieckim).

1961 – Otwarto Port lotniczy Paryż-Orly.

1969 – NASA wystrzeliła sondę marsjańską Mariner 6.


1975 – Ukazał się album Physical Graffiti grupy Led Zeppelin.

2003 – Oskarżany o zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciw ludzkości serbski ultranacjonalista Vojislav Šešelj oddał się w ręce Międzynarodowego Trybunału Karnego dla byłej Jugosławii w Hadze.

2005 - Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że Rosja pogwałciła w Czeczenii zapisane w europejskiej konwencji praw człowieka prawo do życia, dopuszczając się tortur i zabójstw.

2011 - Wahadłowiec Discovery wyruszył w swą ostatnią misję STS-133.

2019 - Teledysk do utworu Despacito w wykonaniu Luisa Fonsiego jako pierwszy w historii YouTube osiągnął 6 miliardów wyświetleń.



24.02.2021 Niedziela.BE // źródło: Wikipedia.org // foto: Biblioteka Narodowa w Warszawie // fot. Thomas Wyness / Shutterstock.com

(kmb)

{jcomments off}

Subscribe to this RSS feed