Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: W ten weekend Hangar Festival powita 10 tys. gości!
Polska: Łowy na grubą zwierzynę pachną grubymi pieniędzmi. Zostawiają je zagraniczni myśliwi
Belgia, Bruksela: Kolejne przypadki agresji wobec pracowników zbierających śmieci
Polska: Pożyczamy coraz więcej. Bo po te pieniądze nie musimy iść do banku
Belgia: Kodeks Dobrostanu Zwierząt na razie nie zostanie przyjęty w Brukseli
Polska: Zamiast iść do szpitala, żeby zanieść rzeczy bliskiemu, wyślesz je przesyłką. Do paczkomatu
Belgia: Rząd Belgii otworzy więzienie w... Kosowie?
Belgia: Kibic Anderlechtu zmarł podczas meczu z Cercle Brugge
Niemcy: Policja zastrzeliła mężczyznę wymachującego maczetą na uniwersytecie
Polska: Trwa zamieszanie wokół cen za wodę. Zapłacimy więcej?
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Nowy, pozytywny trend, czyli... kamping rowerowy!

Przyczepy kempingowe od dawna cieszą się popularnością, ale w ostatnim czasie pojawił się nowy trend skierowany do rowerzystów poszukujących wyjątkowego sposobu na wygodne podróżowanie: są to innowacyjne mini-przyczepki zaprojektowane specjalnie dla rowerów elektrycznych.

Przyczepki oferują rowerzystom samodzielne rozwiązanie w zakresie mobilnego zakwaterowania i zyskują na popularności, a kilka znaczących projektów znalazło się w centrum uwagi. Wśród najpopularniejszych przedsiębiorstw przoduje francuska firma TinyVroum, znana z przyczep kempingowych ciągniętych przez samochody. CapsulBike jest przeznaczony dla rowerzystów i zawiera mnóstwo niezbędnych akcesoriów. W środku znajduje się łóżko o wymiarach 200 x 70 cm, kuchnia ze stali nierdzewnej i aluminium oraz składany stół.

Wykorzystując energię słoneczną, przyczepa może obsługiwać śpiwór grzewczy, małą lodówkę i oświetlenie LED. Ponadto posiada systemy gromadzenia i filtrowania wody deszczowej, a także składaną kabinę prysznicową i toaletę.

Założyciel i projektant TinyVroum, Christophe La Cancellera, powiedział Brussels Times, że inspirował się dziełami Leonarda da Vinci. „Z zawodu jestem stolarzem, ale samo wykonanie stolarki nie wystarczyło (…) Jestem wielkim fanem wynalazców, którzy ukształtowali naszą cywilizację, takich jak Leonardo da Vinci, mistrz w swojej dziedzinie, wizjoner i utalentowany człowiek. Miałem okazję zobaczyć niektóre jego prace trzy lata temu w Mediolanie, było to prawdziwe marzenie z dzieciństwa. I tego dnia zrozumiałem, że istotą życia jest wymyślanie rzeczy, wyobrażanie sobie przyszłości. Nie porównuję się oczywiście z tym geniuszem! To on jest mistrzem” - poinformował La Cancellera.

04.09.2023 Niedziela.BE // fot. Igor Salnikov, UA / shutterstock.com

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Nowy lider belgijskich katolików. Franciszek znów zaskoczył

Ksiądz Luc Terlinden został nowym arcybiskupem diecezji Bruksela-Mechelen, a co za tym idzie - najważniejszym w Belgii hierarchą kościelnym i liderem belgijskich katolików.

W niedzielę w katedrze św. Rumolda w Mechelen 54-letni Terlinden został wyświęcony na biskupa i od razu został również arcybiskupem. Taki awans ze zwykłego księdza na arcybiskupa to w Kościele katolickim rzadkość. W Belgii ostatni raz coś takiego zdarzyło się prawie sto lat temu.

O tym, że Terlinden zastąpi arcybiskupa Josefa De Kesela papież Franiciszek zdecydował w czerwcu tego roku. Jak to często bywa z decyzjami argentyńskiego papieża, wielu ona zaskoczyła. Terlinden księdzem został dopiero w wieku 31 lat, a jednym z powodów późnego powołania były jego wątpliwości co do celibatu - przyznał duchowny, cytowany przez dziennik „De Standaard”.

Arcybiskup Terlinden pochodzi z wielodzietnej rodziny. Był najmłodszy z siedmiorga rodzeństwa. Jak sam przyznał, należał do „ostatniego pokolenia, które wychowano w duchu katolickim”.

Młody hierarcha zdaje sobie sprawę, że współczesna Belgia jest dużo bardziej zlaicyzowana niż ta sprzed kilku dekad. Podobnie jak Franciszek w kazaniach nieraz mówi o biednych i braterstwie. Terlinden popiera większą aktywność kobiet w Kościele katolickim, czytamy w „De Standaard”.

04.09.2023 Niedziela.BE // fot. Massimo Todaro, IT / shutterstock.com

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Flandria: W zeszłym roku więcej datków na cele charytatywne przekazanych na mocy testamentu

W zeszłym roku w ramach testamentów spisanych przez mieszkańców Flandrii, na rzecz organizacji charytatywnych przekazano około 305 milionów euro, czyli nieco więcej niż rok wcześniej, kiedy przekazano około 295 milionów euro – wynika z danych flamandzkiego ministra finansów, Mathiasa Diependaele.

Kwota przekazywana na cele charytatywne w 2022 roku utrzymała się na tym samym poziomie, co w latach 2017 i 2018, kiedy nadal obowiązywał prawo, które pozwalało na zmniejszenie obciążeń podatkowych najbliższych poprzez przekazanie darowizny na cele charytatywne. Jednak w 2021 roku system ten został zniesiony.

„Odkryliśmy, że schemat był używany głównie przez zamożnych ludzi jako technika planowania podatkowego” – powiedział Diependaele. „Istniały obawy, że w rezultacie organizacje charytatywne otrzymają mniejsze przychody, ale obecnie, na podstawie naszych danych za 2022 rok, obawy te wydają się bezpodstawne”.

„W tej kadencji ustaliliśmy już stawkę darowizn i zapisów na rzecz organizacji charytatywnych na poziomie 0%. W ten sposób chcemy w dalszym ciągu wspierać społeczną wartość dodaną wynikającą ze wspierania organizacji charytatywnych” – powiedział Diependaele.

Jednak łączna kwota z 2022 roku jest niższa od danych z lat 2019 i 2020, kiedy to przekazano darowizny o wartości prawie 400 mln euro.

04.09.2023 Niedziela.BE // fot. Andrey_Popov, DE / shutterstock.com

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0

Polska: Górale drżeli przed wakacjami, a teraz je sobie chwalą. Turyści dali zarobić

Jeszcze niedawno przedstawiciele branży turystycznej apelowali o zmianę terminu letniego wypoczynku dzieci. Teraz jednak nie narzekają.

W myśl złożonej propozycji wakacje miałyby być podzielone na turnusy – tak jak jest to w przypadku ferii zimowych. Gminy z rejonów górskich oficjalnie zaproponowało, że należy letni wypoczynek zaplanować na 15 czerwca – 15 września. W ten sposób w najpopularniejszych miejscowościach nie byłoby tłoku, a hotele czy pensjonaty zyskałyby więcej czasu na zarabianie pieniędzy. Nie bez znaczenia były także fakt, że mogliby przyjąć więcej turystów.

Jesteśmy po rozmowach z przedstawicielami ministerstwa sportu i edukacji, nie ma żadnych konkretnych ustaleń ani dokumentów. Zdajemy sobie sprawę, że zmiana nie wejdzie w życie ani w te, ani w kolejne wakacje, ale temat jest otwarty – mówił burmistrz Karpacza Radosław Jęcka.

Jednak Przemysław Czarnek, minister edukacji był sceptyczny. Nie widział żadnych plusów proponowanego rozwiązania. - Nie wiem, czy którykolwiek z uczniów chciałby odpoczywać do połowy września w sytuacji kiedy mamy już 10 stopni na dworze – tłumaczył i dodawał, że lipiec i sierpień to, ze względu na klimat, najlepsze wakacyjne miesiące.

Strach przed sezonem

Pomysł nie zrodził się w tym czasie przypadkowo. Górale obwiali się tych wakacji. Przez inflację i drożyznę spodziewali się mniejszej liczby turystów. Sądzili, że mało kogo będzie stać na wypoczynek, a wysokich cen w miejscach noclegowych nie dało się uniknąć.

Jak to wygląda teraz? Generalnie branża turystyczna chwali sobie ostatnie miesiące.

- Na szczegółowe podsumowania przyjdzie jeszcze czas, ale już teraz można powiedzieć, że sezon był zadowalający. Może pierwsza połowa lipca nie była najlepsza, bo turystów było mniej, ale już kolejne tygodnie wakacji pokazały znaczącą zwyżkę liczby rezerwowanych noclegów i w ogóle gości - powiedziała Portalowi Samorządowemu Karolina Fuchs z magistratu w beskidzkim kurorcie - Wiśle.

Jednak drożyzna zadziała. Nie było długich rezerwacji trwających tydzień, a raczej krótsze – na trzy dni, na weekend. Turyści, którzy zwykle nocowali w hotelach wybierali teraz pensjonaty lub kwatery prywatne. Co ważne – bez wyżywienia.

Sierpień najlepszy

Chociaż Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej mówi, że i hotelarze są zadowoleni. -  W przeciwieństwie do niektórych przedsezonowych, pesymistycznych przewidywań, obłożenie zarówno hoteli jak i kwater prywatnych pod Giewontem było bardzo duże. Największym zainteresowaniem cieszyły się terminy po 15 lipca br., a apogeum nastąpiło w połowie sierpnia. Sam początek wakacji cieszył się średnią frekwencją turystyczną – diagnozuje i ocenia, że popyt na wczasy zagraniczne nie zaszkodził krajowemu rynkowi. Chwali także to, że rok szkolny zaczął się kilka dni później, przez co turyści zostali aż do 3 września.

09.09.2023 Niedziela.BE // źródło: News4media // fot. iSock

(sw)

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed