Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Wybory samorządowe 2024. Kampania bez fajerwerków. Wszystko na jedno kopyto
Belgia: Bank centralny na minusie. I to dużym
Polska: Sweter i jeansy do kosza. Czekają nas poważne zmiany w segregacji śmieci
Belgia: „Koniec z prezentami od rządu”. W budżecie wielka dziura
Polska: Wielkanoc 2024. Jeśli jeszcze nie zrobiłeś świątecznych zakupów, to już wygrałeś
Brukselskie lotnisko spodziewa się, że ponad miliona pasażerów w czasie Wielkanocy
Belgia: Trzy osoby ranne w bójce w Schaerbeek
Niemcy: Dodatkowe kontrole graniczne na Euro 2024
Polska: „Ostatnia Wieczerza” odkrywa tajemnicę końca świata. Kiedy nastąpi?
Belgia: Praca na część etatu? Częściej kobiety

6 czerwca - Dniem Jojo

6 czerwca - Dniem Jojo fot. Shutterstock

Dziś obchodzony jest Dzień Jojo. A co to? Jojo to zabawka. Jednak zabawa nim nie jest wcale taka prosta. Jojo jest rodzajem okrągłej, płaskiej szpulki zawieszonej na sznurku. Zabawa polega na tym, że szpulkę opuszcza się trzymając za koniec sznurka. Jeśli robi się to poprawnie, jojo rozwijając się, wpada w ruch obrotowy, co powoduje, że gdy sznurek rozwinie się do końca, szpulka nie traci pędu i zaczyna nawijać sznurek, przez co „wędruje” w górę.

Jeśli ktoś dziś obchodzi Dzień Koła Maxwella, informujemy, że jest to inna nazwa właśnie tej zabawki.

Nie do końca wiadomo jest, skąd pochodzi jojo, ponieważ teorii jest wiele. Najprawdopodobniej jednak wywodzi się ono z Chin. Ponadto wiadomo również, że jego historia sięga aż 500 lat przed naszą erą. Ówcześnie jojo robione były z terakoty, czyli z dobrze oczyszczonej i wypalonej gliny. W XVII wieku jojo stało się popularna zabawką wśród wysoko urodzonych Francuzów. Ponoć nawet sam Napoleon w wolnym czasie się nim bawił. Zwane było wtedy bandalore. Ze względu na to, że wykonanie jojo nie jest bardzo trudne, szybko trafiło do rąk mniej zamożnych osób – bardzo często dzieci. Do Ameryki przybyło dopiero w latach 20. ubiegłego wieku. Wtedy to właśnie Pedro Flores rozpoczął w Kalifornii produkcję tych zabawek.

Od czasów pierwszy terakotowych jojo zabawki bardzo się zmieniły. Współcześnie wyposażone są w kulkowe łożysko dzięki któremu, gdy szpulka osunie się już na koniec sznurka kreci się jeszcze w miejscu. To natomiast umożliwia wykonywanie przeróżnych trików (w języku niderlandzkim zwane „touwtrucs”), oczywiście im bardziej skomplikowane triki tym lepsze.

Współcześnie jojo produkowane są z różnych materiałów i w wielu kolorach. Czasem te plastikowe wyposażone są również w diody, które świecą, gdy jojo się kręci. Jako ciekawostkę podajemy, że szczególnie do produkcji jojo wyczynowych używa się stopów wykorzystywanych w technologiach kosmicznych.

Zabawa jojo nosi w języku u polskim nazwę - jojowanie. Z czasem pojawiło się kilka sposobów jojowania. Style te różnią się tym, w jaki sposób przymocowane jest jojo do sznurka i jak sznurek przymocowany (lub nie) jest do palca grającego.

A jeśli spojrzymy na zabawkę z językowego punktu widzenia, to jojo można zapisywać również jako jo-jo lub yo-yo, natomiast forma yoyo już nie jest poprawna. Ponadto jest to wyraz, którego się nie odmienia ani przez przypadki, ani przez liczby – zawsze jojo.
W poniższym filmie można zobaczyć (i spróbować przeanalizować) kilka tricków, które wykonuje wyjątkowo wprawny gracz jojo.

 


06.06.2019 Niedziela.BE

(as)

 

Last modified onwtorek, 18 czerwiec 2019 18:58

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież