Do Bożego Narodzenia jeszcze cztery miesiące, ale w centrum z artykułami ogrodniczymi Floralux w miejscowości Dadizele, niedaleko Kortrijk, już teraz kupić można ozdoby świąteczne – informuje portal vrt.be.

- Wielu klientów już teraz szuka trendów na nadchodzącą zimę. Chętnie jesteśmy pierwszymi, którzy je zaczynają prezentować – tłumaczy Valerie Watteyne, odpowiedzialna w tym sklepie za dział z produktami bożonarodzeniowymi. Również w poprzednich latach Floralux w Dadizele było jednym z pierwszych sklepów w Belgii, który tak wcześnie rozpoczął sezon świąteczny.

Takie podejście nie podoba się części przedsiębiorcom. Oczywiście nikt nie może nikomu zakazać sprzedaży bombek, choinek czy czekoladowych Mikołajów już w sierpniu czy choćby w maju. Zakłada się jednak, że z komercyjnego punktu widzenia lepiej, by poszczególne sezony nie nakładały się na siebie. W wakacje sprzedajemy więc asortyment letni, a bożonarodzeniowe produkty wprowadzamy do oferty dopiero kiedy do świąt zostało kilka tygodni – uważa wielu przedsiębiorców. Również część klientów odczuwa zapewne irytację, widząc w sklepach bombki i inne ozdoby świąteczne w słoneczne, letnie dni.

W sumie dział świąteczny w sklepie w Dadizele (Floralux Christmas Village) liczyć ma 1,5 tys. metrów kwadratowych, informuje vrt.be. W gruncie rzeczy tak wczesna prezentacja oferty świątecznej nie jest czymś bardzo nadzwyczajnym, czytamy na stronie tego portalu. Niektóre wielkie hipermarkety mają w ofercie produkty świąteczne przecież przez cały rok…

25.08.2017 ŁK Niedziela.BE

Król Hiszpanii Filip VI oraz jego żona Letycja napisali list zaadresowany do krewnych Belgijki, która zmarła w wyniku ataku terrorystycznego w Barcelonie. 44-letnia Elke Vanbockrijck z Tongeren jest jedną z 15 osób zabitych na promenadzie La Rambla.

Ambasadorka Hiszpanii w Belgii wręczyła list, kiedy przyjechała do Tongeren, by wpisać się do księgi kondolencyjnej.

- Jesteśmy głęboko smuceni śmiercią tych wszystkich osób, które zginęły w tym okrutnym ataku. Pamięć waszej krewnej pozostanie z nami i wszystkimi mieszkańcami Hiszpanii, ponieważ jest ona świadectwem pokoju, wolności i wspólnoty w obliczu barbarzyńskiego terroryzmu. W tych szczególnie trudnych chwilach, dzielimy waszą żałobę i przesyłamy wyrazy wsparcia - napisała w liście hiszpańska para królewska.

26.08.2017 MŚ Niedziela.BE

Krążące w internecie wideo, które rzekomo przedstawia personel uniwersyteckiego szpitala w Leuven maltretujący uchodźcę, w rzeczywistości nagrane zostało w jednym z rosyjskich szpitali.

Film, który początkowo pojawił się na Facebooku, stał się bardzo popularny wśród internautów i szybko zrobił niekorzystną reklamę dla belgijskiego szpitala.
Władze placówki złożyły już pozew do sądu i odcięły się od wszystkich negatywnych wiadomości, kierowanych w stronę uchodźców. Jak dotąd nie wiadomo, kto umieścił wideo w internecie. Jeśli sprawca zostanie ukarany, pieniądze z uzyskanego odszkodowania mają zostać przekazane organizacjom zwalczającym rasizm i przemoc.

25.08.2017 MŚ Niedziela.BE

Staruszka początkowo myślała, że to futbolówki, ale kiedy podeszła bliżej zdziwienie było wielkie: w jej ogrodzie wyrosły olbrzymie grzyby.

Przygodę 83-letniej Marii Dhelft z belgijskiego Bissegem (niedaleko Kortrijk) opisał portal vrt.be. Na tej stronie internetowej zamieszczono również zdjęcie wielgachnych grzybów: https://www.vrt.be/vrtnws/nl/2017/08/23/83-jarige-vrouw-vindt-reuzegrote-champignons-in-tuin---het-lijke/.

Pieczarki są nawet większe niż futbolówki, kilka z nich przypomina rozmiarem dojrzałe dynie. Są to zapewne tzw. czasznice olbrzymie, należące do rodziny pieczarkowatych. Grzyby wyrosły w tej części posesji, gdzie mąż kobiety wyrzucał odpadki z ogrodu. To zapewne właśnie rozkładająca się trawa, liście i gałęzie uczyniły tę część ogrodu bardzo żyzną dla grzybów, wynika z tekstu na vrt.be.

Co 83-latka planuje zrobić z tym nietypowym znaleziskiem? – Nie mam zamiaru ich zjeść. Nie wiem, czy są trujące czy nie, ale nie przepadam za smakiem grzybów – powiedziała wspomnianemu portalowi Maria Dhelft.

25.08.2017 ŁK Niedziela.BE