Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 5 maja 2024, www.PRACA.BE)
Belgia: Płacenie za streaming? Już tylu ludzi to robi
Belgia: Inflacja w Belgii najwyższa w całej strefie euro!
Niemcy: Coraz więcej zagranicznych lekarzy
Słowa dnia: Kom binnen
Polska: Rewolucja w lekach. W życie wchodzą właśnie nowe zasady ich dawkowania
Belgia: Przybywa niezdolnych do pracy. W tych branżach ryzyko największe
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 4 maja 2024, www.PRACA.BE)
Belgia ubiega się o organizację European Youth Olympic Festival W 2029 roku
WHO: „Pandemia spowodowała wzrost liczby dzieci z nadwagą”
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Niewielu mieszkańców Belgii decyduje się na 4-dniowy tydzień pracy, choć to możliwe

Porozumienie w sprawie pracy z listopada 2022 roku dało pracownikom możliwość pracy przez 4 dni w tygodniu zamiast tradycyjnych 5, aby zapewnić im większą równowagę pomiędzy życiem zawodowym a prywatnym. Jednak 4-dniowy tydzień pracy nie jest aż tak popularny.

Według ankiety przeprowadzonej przez firmę świadczącą usługi HR Acerta, od czasu Porozumienia z 2022 roku zaledwie 0,8% belgijskich pracowników przeszło na czterodniowy tydzień pracy w pełnym wymiarze godzin. Odpowiada to 1 osobie na 130 pracowników pełnoetatowych.

Choć faktyczna liczba osób korzystających z czterodniowego tygodnia pracy jest nadal niska, odsetek pracowników, którzy przyjęli nową rutynę, wzrósł od początku roku o 56,5%. Pracownicy pracują albo 9,5 godziny dziennie w przypadku 38-godzinnego tygodnia pracy, albo 10 godzin dziennie w przypadku 40-godzinnego tygodnia pracy.

W przypadku tych, którzy zdecydowali się na krótszy tydzień pracy, 77,6% robi to, aby mieć więcej miejsca na życie prywatne, 36,5%, aby zmniejszyć obciążenie pracą, a 29,3%, aby spędzać więcej czasu z dziećmi.

Tendencja jest powolna, ale rosnąca. Choć małe i średnie przedsiębiorstwa pozostają sceptyczne, duże firmy chętniej przyjęły ten system – aż 10,9% firm zatrudniających co najmniej 500 pracowników ma pracowników wybierających tę opcję. W przypadku jeszcze większych to aż 16,5%.

Wydaje się, że czynnikiem decydującym o wyborze czterodniowego tygodnia pracy może być wiek: z badania wynika, że 47,6% pracowników w wieku od 20 do 30 roku życia w rzeczywistości wolałoby nie pracować w przez 5 dni w tygodniu.

03.11.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

8 Belgów zdołało uciec ze Strefy Gazy

8 obywatelom Belgii udało się opuścić Strefę Gazy po częściowym, ponownym otwarciu przejścia granicznego w Rafah pomiędzy Strefą Gazy a Egiptem.

W ostatnich dniach terytorium palestyńskie stało się przedmiotem masowego ataku izraelskich sił zbrojnych pragnących wykorzenić Hamas, organizację znajdującą się na unijnej liście organizacji terrorystycznych, która rządzi w Strefie Gazy. Wcześniej bojownicy Hamasu w niespodziewanym ataku w dniu 7 października zabili 1400 Izraelczyków.

Łącznie około 600 posiadaczy zagranicznych paszportów mogło wczoraj (2 listopada) przedostać się do Egiptu. Belgijskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdziło, że w liczbie tej znalazło się 8 Belgów. Urzędnicy imigracyjni rozpatrują obecnie sprawy kolejnych 9 obywateli Belgii.

Łącznie 50 obywateli Belgii znajduje się na zatwierdzonej liście osób, które mogą opuścić terytorium Strefy Gazy. Zespół belgijskich dyplomatów jest na przejściu, aby wesprzeć obywateli. Belgijskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych twierdzi, że kontakt z Belgami w Strefie Gazy jest bardzo trudny. Niemniej jednak, ze wszystkimi 50 obywatelami skontaktowano się i zaoferowano im wyjazd z obszaru objętego konfliktem.

03.11.2023 Niedziela.BE // fot. Below the Sky / Shutterstock.com

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0

Polska: Sesja zdjęciowa w kopalni: półnagie modelki głęboko pod ziemią

Półnagie kobiety wdzięczące się do obiektywów aparatów. Takie rzeczy tylko w kontrolowanej przez państwo kopalni.

Sprawę nagłośniła Marta Wcisło, posłanka Koalicji Obywatelskiej. Na Facebooku opublikowała kilka zdjęć wykonanych pod ziemią w kopalni węgla kamiennego „Bogdanka” (województwo lubelskie). Zdjęcia dokumentują podziemną sesję fotograficzną.

„Uwaga! To nie żart. To sesja zdjęciowa w kopalni Bogdanka (Pole Stefanów, sekcja warsztatowa 28/29 października 2023 r.). I to nie są górniczki. Czy po zaręczynach przyszedł czas na wieczór kawalerski pod ziemią? Skandal! – napisała posłanka.

I zamieściła kolaż zdjęć, na których widać półnagie kobiety (z zamazanymi biustami) w kopalnianych chodnikach.

Link: TUTAJ

Jak oświadczyny, to tylko w kopalni

Oświadczyny, o których pisze w swoim poście posłanka, to inny „górniczy” skandal. W grudniu 2022 roku tysiąc metrów pod ziemią swojej wybrance oświadczył się działacz PiS, bliski współpracownik Jarosława Kaczyńskiego i szef jego gabinetu Michał Moskal.

Było to możliwe dzięki zgodzie Kasjana Wyligały, obecnego prezesa LW „Bogdanka”. Dodajmy tylko, że kopalnia jest firmą państwową.

Miał być bizon, wyszło jak zwykle

Zarząd kopalnianej spółki w wydanym oświadczeniu zapewnia, że jest zaskoczony sesją. Zdjęcia miały zostać wykonane do kalendarza, ale nie górniczego. Stoi za tym inna firma i także inna firma nadzorowała w weekend ruch w kopalni.

„LW Bogdanka nie miała więc wiedzy o rodzaju wykonywanych zdjęć, tym bardziej że zgłoszony wniosek o zgodę na fotografowanie dotyczył zdjęć górniczych „ciągników BIZON w warunkach dołowych” – poinformowała spółka.

Jej kierownictwo nie wyklucza, że wystąpi z roszczeniami wobec firmy, która zleciła wykonanie sesji.

Link: TUTAJ

Kopalnia zapowiada też, że „w stosunku do pracowników (zarówno spółki, jak i podmiotu zewnętrznego), którzy tego dnia nie dopełnili swoich obowiązków dotyczących przestrzegania przepisów BHP, zostaną wyciągnięte najsurowsze konsekwencje służbowe”.


03.11.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Marta Wcisło FB

(sl)


  • Published in Polska
  • 0

Polska: Związkowcy pogrzebali policję. Pożegnali ją nekrologiem

Policyjni związkowcy wystawiają pogrzebowe klepsydry. W taki sposób żegnają swoją formację, która według nich przez braki kadrowe dogorywa.

„Z żalem zawiadamiamy, że z powodu braku możliwości uzupełnienia stanowisk funkcjonariuszy Policji garnizonu Śląskiego śp. Śląska Policja poległa w boju z rynkiem pracownika o zapełnienie wakatów, a jej agonia dopełniona zostanie z końcem lutego 2024 roku, o czym zawiadamiają pogrążeni w smutku pozostali w służbie funkcjonariusze” – czytamy na klepsydrze wystawionej przez NSZZ „Solidarność” Funkcjonariuszy i Pracowników Policji.

Żeby zwrócić uwagę premiera i komendanta

Takie ogłoszenia rozwiesza się, żeby poinformować o czyjejś śmierci. Teraz związkowcy zrobili to w przypadku policji.

Jednocześnie wyjaśniają, że klepsydra jest próbą zwrócenia uwagi premiera i komendanta głównego policji na stan formacji. Chodzi o braki kadrowe i związane z tym zagrożenie dla „bezpieczeństwa państwa”.



Dramatycznie brakuje ludzi

Policyjna Solidarność nie jest ani największym, ani najbardziej znaczącym związkiem w policji. Akcje organizowane przez ten związek nie miały dużego odzewu. Organizacja nie ma także rozbudowanych struktur w policji, a jej centrala znajduje się w Bytomiu. Dlatego właśnie najwięcej uwagi poświęca śląskim policjantom. Tak jak teraz.

Zdaniem związkowców z pracy odchodzą doświadczeni policjanci, a chętnych jest coraz mniej, bo płace nie zachęcają. A skoro nie ma ludzi do pracy, to funkcjonariusze muszą pracować więcej. Taki natłok obowiązków też odstrasza potencjalnych kandydatów. Takworzy się błędne koło.

– W samym Bytomiu na 420 etatów brakuje 65 policjantów, więc to jest 15 proc. To jest kwestia wynagrodzeń, ale także kwestia zarządzania instytucją, perspektywa awansu, komfort służby. Bo gdy w śląskiej policji brakuje 1400 policjantów, to ci którzy pozostają w służbie i którzy wykonują pracę za nieobecnych, nie mają gwarancji, że ta sytuacja się poprawi. W związku z tym zaczynają nerwowo rozglądać się na rynku pracy i szukać spokojnej, stabilnej pracy – powiedział RMF FM Mirosław Soboń, związkowiec z regionu śląsko-dąbrowskiego.

Policja: Nie ma dramatu

Sama policja utrzymuje, że dramatu nie ma, a ruchy kadrowe są naturalne.

– Rocznie w województwie śląskim przyjmujemy do służby między 500 a 900 policjantów. Proces rotacji kadr wynikający z przechodzenia policjantów na emeryturę oraz nieustannego naboru nowej kadry jest naturalny – poinformowała komisarz Sabina Chyra-Giereś, rzeczniczka śląskiej policji.

I zapewniła: – Poziom bezpieczeństwa mieszkańców nie jest zagrożony.

Średnia pensja w policji na rękę bez dodatków:

• kursant – do 3858 zł netto,
• policjant – do 4900 zł netto,
• referent – 4900-5200 zł netto,
• dzielnicowy – 4625-5550 zł netto,
• detektyw i asystent – 5000-6000 zł netto,
• kierownicy i specjaliści – ok. 6600 zł netto,
• menadżerowie działów – ok. 6900 zł netto,
• szefowie działów – ok. 7100 zł netto,
• eksperci – ok. 6910-8000 zł netto,
• dowódcy – 8000-20580 zł netto.


03.11.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. policja / NSZZ Solidarność FiPP

(sl)

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed