Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Wycieczka z Belgii do Paryża z polskim przewodnikiem, 28-30 czerwca 2024
Niemcy: Trwa śledztwo w sprawie prania pieniędzy przez prawicowego polityka
Polska: Więcej pieniędzy! To dobra wiadomość do wielu osób. Wzrosły progi dochodowe
Belgia: Wokół zakładu 3M dojdzie do „wymiany” 137 tys. ton gleby
Belgia: Pogoda na sobotę 18 maja (Bruksela, Antwerpia, Brugia)
Belgijska skrzypaczka w półfinale Konkursu Królowej Elżbiety
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 18 maja 2024, www.PRACA.BE)
Film „Putin”, w reżyserii Patryka Vegi [zobacz ZWIASTUN 2:30min]
Polska: Kiedy wakacje, ile jeszcze wolnego do końca roku szkolnego?
Szybki pociąg z Brukseli do Amsterdamu ma ruszyć pod koniec 2024 roku
Redakcja

Redakcja

Jasnowidz Krzysztof Jackowski: Wybuchnie jeszcze jeden konflikt

Najbardziej znany polski jasnowidz Krzysztof Jackowski w trakcie spotkania live ze swoimi widzami opowiedział o wizjach dotyczących konfliktu zbrojnego w Ukrainie.

Krzysztof Jackowski przyznał, że dostaje od swoich fanów wiele zapytań o to, czy Polska powinna obawiać się dalszego rozwoju sytuacji za wschodnią granicą. Wizjoner powrócił do swoich przeczuć z ubiegłego roku, kiedy świat żył jeszcze pandemią, nie wiedząc jeszcze, że dojdzie do konfliktu zbrojnego.



– Miałem bardzo duży kłopot, jak wam to powiedzieć, że widzę część Polski wręcz opustoszałą. To mnie przeraża, ale też wielokrotnie zastanawiałem się nad tym, co to może oznaczać. W 2020 roku, kiedy jeszcze nie było żadnej wojny, mówiłem, że jeśli Polska będzie miała jakikolwiek swój udział w tej [przyszłej] wojnie, to widzę wąski pasek na wschodniej granicy odcięty od reszty kraju – przypomniał. Odniósł się jednocześnie do stanu wyjątkowego wprowadzonego w dwóch wschodnich województwach po roku od przepowiedni.

Jackowski przytoczył również swoje słowa z 2021 roku. Wówczas przewidywał, że część mieszkańców może wpaść w panikę i uciekać.

– Trzeba się przygotować na to, że w Ukrainie stanie się coś takiego, że część naszego kraju będzie w wielkiej panice. Trzeba brać pod uwagę, że ta panika może spowodować nasz exodus (masową emigrację – przyp. red.) – opisywał. W szczególności dotyczy to mieszkańców Rzeszowa, Lublina i okolic.

– Pytacie mnie kiedy uciekać, kiedy zostawić wszystko. Nie robić tego, to państwu polecam. (…) Chcę państwu poradzić, abyście do ostatniej chwili nie opuszczali swojego miejsca zamieszkania, swoich domów, swoich mieszkań, tylko żebyście bardzo rozsądnie przyglądali się wszystkiemu, co się tam dzieje – kontynuował.



Jasnowidz Jackowski wspomniał o jeszcze jednym, lokalnym konflikcie na świecie. Z tych dwóch – trwającego obecnie w Ukrainie i tego z przepowiedni – jeden ma dopiero rozgorzeć. – Wtedy rzeczywiście trzeba będzie się obawiać i myśleć radykalnie o naszym bezpieczeństwie i o naszej przyszłości – ocenił.

Krzysztof Jackowski zaznaczył również, że w jego odczuciach...

– Trzy Państwa ważne w Europie zaczną się sprzeciwiać temu, co się teraz dzieje. (…) Tym państwom los Ukrainy nie będzie obojętny, jednak zastanawiają się, czy nie wycofać się z czegoś, o czym my jeszcze nie wiemy – przepowiadał.



Niespełna godzinna transmisja to sformułowania bardzo ogólne, które interpretować można na rożne sposoby. Nagranie dostępne poniżej warto zatem samemu obejrzeć i ocenić przepowiednie najbardziej znanego "proroka" w Polsce.

Kto to jest?

Krzysztof Andrzej Jackowski urodził się w 1963 roku w Człuchowie (województwo pomorskie). Ukończył szkołę zawodową. Z zawodu jest tokarzem. Ożenił się w wieku 21 lat, ma dwoje dzieci. Po tym, jak pierwsza żona go zostawiła, sam wychowywał swoje dzieci. Po latach ożenił się po raz drugi.

Krzysztof Jackowski w jednym z wywiadów stwierdził, że często zdarza mu się mylić, lecz trafionych wizji ma znacznie więcej niż błędnych. Na swojej stronie internetowej skuteczność swoich umiejętności oszacował na 80 proc. (Wikipedia)

09.04.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. screen YouTube Jasnowidz Krzysztof Jackowski

(ek)

 

Belgia: Sześć mieszkań w... kościele. Świątynia w Glabbeek z nowym przeznaczeniem

W kościele pod wezwaniem św. Mikołaja (Sint-Niklaaskerk) w Glabbeek powstanie sześć mieszkań – poinformował dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Władze gminy Glabbeek porozumiały się w tej sprawie z władzami parafii. – Z analizy wynika, że istnieje możliwość przebudowania tej świątyni na obiekt mieszkalny przy zachowaniu historycznego i autentycznego charakteru kościoła. Także z finansowego punktu widzenia jest to możliwe – powiedział Jonas Van Groenendael z władz gminy Glabbeek.

Kościół Sint-Niklaaskerk zbudowano pod koniec XIX w. W okolicy jest jeszcze inny kościół, w którym mogą się odbywać msze i nabożeństwa, więc kościelne władze szukały nowego przeznaczenia dla tej świątyni. Jak się okazało, istnieje możliwość przebudowy, w wyniku której w świątyni powstanie ponad 900 m kwadratowych powierzchni mieszkalnej.

Ze względu na spadającą liczbę wiernych wiele świątyń zyskuje nowe przeznaczenie. W kościołach powstają restauracje, hotele czy biblioteki. W Holandii zdarza się, że dawne kościoły przebudowuje się na mieszkania. We Flandrii będzie to pierwsza taka sytuacja, opisuje „Het Laatste Nieuws”. Przebudowa kościoła w Glabbeek rozpocząć ma się w 2024 r.

Glabbeek to niewielka, licząca około 5 tys. mieszkańców gmina w prowincji Brabancja Flamandzka. Glabbeek leży kilkanaście kilometrów na wschód od Lowanium.

05.04.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)


  • Published in Belgia
  • 0

Polska: Polak w megabazie. Rząd chce o nas wszystko wiedzieć

Wszystkie dane Polaków zebrane w jednej megabazie? Nad takim rozwiązaniem pracuje obecnie rząd. Prawnicy ostrzegają, że rejestr może być niezgodny z przepisami RODO. I katastrofalny w skutkach.

Zamiarem rządu jest stworzenie megabazy, w której zgromadzone mają zostać kluczowe dane dotyczące Polaków: od posiadanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych i Rejestru Dowodów Osobistych, przez Główny Urząd Statystyczny aż po Narodowy Fundusz Zdrowia czy Krajową Ewidencję Podatników – czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".

Takie rozwiązanie miałoby być narzędziem do tworzenia analiz – na ich podstawie zarządzanie państwem ma być skuteczniejsze. Na razie projekt jest na etapie konsultacji publicznych i uzgodnień.



Rząd swoje, RODO swoje

Teoretycznie proces wprowadzania danych ma być prowadzony w taki sposób, aby nie było możliwe ustalenie, do kogo należą. Urząd Ochrony Danych Osobowych alarmuje jednak, że projekt jest niezgodny z podstawowymi zasadami Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO).



„Zdaniem UODO (...) akt ten sprzeciwia się nadmiarowemu pozyskiwaniu danych i tworzeniu tzw. megazbiorów, zwłaszcza gdy wykraczają one poza cele w stosunku do tych, dla których zebrano informacje. W sposób rażący narusza to zasady przetwarzania danych objętych tajemnicą np. statystyczną (GUS) czy lekarską (dane z rejestrów medycznych)” – podkreślają autorzy publikacji.



To może być katastrofalne w skutkach

Tę opinię podziela radca prawny Mateusz Brocki, który specjalizuje się w ochronie danych osobowych. Jak twierdzi, ich przetwarzanie w publicznych rejestrach powinno odbywać się zgodnie z poszanowaniem zasady ograniczenia celu, postulowanej przez RODO.



– Oznacza to, że dane powinny być zbierane w konkretnych, wyraźnych i prawnie uzasadnionych celach i nieprzetwarzane dalej w sposób niezgodny z tymi celami. Obecny cel postawiony przez ustawodawcę może naruszać przepisy RODO, gdyż obawiam się, że sporządzanie analiz nie realizuje celu konkretności, wymaganego przez te przepisy – wyjaśnia nam prawnik.



Jak twierdzi Brocki, problemem może okazać się również kwestia wdrożenia odpowiednich środków techniczno-organizacyjnych, których celem miałoby być zagwarantowanie braku utraty poufności tych danych.



– Nie można przecież tracić z pola widzenia faktu, że obecnie dane na temat obywateli rozproszone są w kilkunastu systemach informatycznych. Jeden system informatyczny, gromadzący tak szerokie spektrum danych osobowych niczemu nie służy, a utrata poufności tak szerokiego wolumenu danych może wyrządzić obywatelom poważną szkodę osobistą lub majątkową. W szczególności, jeżeli spojrzymy na to przez pryzmat możliwych ataków hakerskich – również ze strony służb wywiadowczych państw trzecich – dodaje Brocki. Podkreśla jednocześnie, że utrata poufności tak szerokiego wolumenu danych na temat obywateli Polski może być katastrofalna w skutkach.

06.04.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ek)

 

  • Published in Polska
  • 0

Polska: 13 emerytura. Wiemy, kiedy ZUS wypłaci pieniądze emerytom i rencistom

Jeszcze przed Wielkanocą czy już po świętach? To pytania zadaje sobie teraz wielu emerytów i rencistów. Znamy terminy wypłat.

Rząd i Zakład Ubezpieczeń Społecznych w marcu zapewniali, że 13 emerytura, czyli dodatkowe świadczenie wprowadzone w Polsce ustawą, zostanie wypłacona razem z kwietniowymi emeryturami. Na razie jednak nie każdy otrzymał pieniądze.

Dodajmy, że czekają na nie nie tylko emeryci. Świadczenie należy się wszystkim, którzy 31 marca 2022 roku pobierali:
- emerytury,
- renty,
- nauczycielskie świadczenie kompensacyjne,
- świadczenie Mama 4 plus,
- świadczenie przedemerytalne lub zasiłek przedemerytalny.

„Trzynastki nie otrzymają natomiast osoby, które 31 marca będą miały zawieszoną wypłatę emerytury czy renty, np. z powodu zbyt wysokich dodatkowych zarobków” – poinformował w niedawno wydanym komunikacie ZUS. Podał także, że  w tym roku trzynastka wyniesie tyle, ile minimalna emerytura, czyli 1338,44 zł brutto. Trzynastka nie będzie opodatkowana, ale zostanie od niej pobrana składka na ubezpieczenie zdrowotne. Oznacza to, że emeryci otrzymają na rękę 1217,98 zł.

Kiedy należy spodziewać się pieniędzy?

Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej właśnie podała datę. Zaznaczyła, że wypłaty rozpoczęły się 1 kwietnia i do tej pory wydano ponad 1,2 mld zł. Pieniądze otrzymało już blisko 910 tys. osób.

Druga tura rozpoczyna się dziś – we wtorek 5 kwietnia. W tej transzy są niemal 2 mld zł dla 1,47 mln osób.

– Z kolei jeszcze przed przypadającym w niedzielę 10 kwietnia, kiedy wypada kolejna transza, trzynastka trafi do kolejnego przeszło miliona emerytów i rencistów na kwotę 1,44 mld zł – dodała minister.

Oznacza to, że do 10 kwietnia blisko 3,5 mln osób powinno otrzymać w sumie 4,6 mld zł. W tym roku 13 emeryturę dostanie łącznie 9,7 mln osób na łączna kwotę 13,1 mld zł.
14 emerytura

Mimo że nie jest zapisana w ustawie, to w tym roku ma być wypłacona także czternastka. Jak zapewniają rząd i ZUS – stanie się to jesienią. Do tego świadczenia uprawnione są te same osoby, które otrzymują 13 emeryturę.

W przypadku czternastki obowiązuje jednak próg finansowy. W 2021 r. kryterium dochodowe wynosiło 2900 zł brutto. Jeżeli ten próg został przekroczony, to wysokość świadczenia była obniżana według zasady: złotówka za złotówkę. Pełna kwota czternastki wynosiła 1250,88 zł brutto.

05.04.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ek)

 

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed