Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Niemiecka policja dokonała nalotu na grupę propalestyńską w Duisburgu
Polska: Kobiety staną przy ołtarzu w czasie mszy. Mocna deklaracja arcybiskupa
Belgia: Samotni rodzice mają większe trudności ze znalezieniem zakwaterowania
Belgia: 30 kobiet z dziećmi eksmitowanych z byłego hotelu w Brukseli
Belgia: Pogoda na piątek 17 maja
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 17 maja 2024, www.PRACA.BE)
Belgia: W Tervuren zauważono 20 młodych dzików
Polska: Leczyli boreliozę zakazaną w Polsce metodą. Wkroczył rzecznik praw pacjenta
Belgia: Podejrzany o podwójne morderstwo w Molenbeek oddał się w ręce policji
Film „Putin”, w reżyserii Patryka Vegi [zobacz ZWIASTUN 2:30min]
Redakcja

Redakcja

Polska: Najpierw święta, potem majówka. Uczniowie będą mieli sporo wolnego

W tym roku Wielkanoc wypada 17-18 kwietnia. Tradycyjnie na czas świąt uczniowie będą mieli kilkudniową przerwę w nauce. Chwilę później wolne będą mieli dzięki majówce.

Przed Wielkanocą uczniowie będą mieli wolne od czwartku 14 kwietnia. Po świętach wrócą do szkoły w środę 20 kwietnia. W sumie będą mieli 6 wolnych dni.

Powoli zbliża się też majówka. 1 maja, czyli Święto Pracy, w tym roku przypada - niestety - w niedzielę. Święto Konstytucji, które obchodzimy 3 maja, we wtorek. Dzięki takiemu układowi kalendarza minister edukacji uznał, że poniedziałek 2 maja również będzie dniem wolnym od nauki. W sumie majówkowy weekend wydłuży się do 4 dni.

To, czy wydłuży się również weekend poprzedzony Bożym Ciałem (wypada w czwartek 16 czerwca), zależy od indywidualnych decyzji dyrektorów szkół. Mają oni do dyspozycji dni dyrektorskie. I zwykle dzień po Bożym Ciele jest wolny od nauki.

Rok szkolny 2021/2022 kończy się w piątek 24 czerwca.

10.04.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Pixabay

(ek)

 

  • Published in Polska
  • 0

Niedziela Palmowa, czyli „za sześć noc – Wielkanoc”

Dlaczego połykano kotki baziowe i czemu ta radowało przyjście pucheroków? Zwyczaje Niedzieli Palmowej.

Niedziela Palmowa, zwana też Niedzielą Męki Pańskiej to pamiątka po wjeździe Jezusa Chrystusa do Jerozolimy. Przybył tam wraz ze swoimi uczniami. Jezus do miasta wjechał na osiołku, a tłum ludzi witał go liśćmi palm. Liście były też rzucane pod kopyta zwierzęcia, żeby stąpało miękko, niosąc zbawiciela.

Niedziela Palmowa jest ostatnią niedzielą Wielkiego Postu. Tego dnia organizowane są procesje i święcenie palm. W krajach południowych są to żywe liście. W innych – jak Polska – palmy wykonują sami wierni. Z różnych materiałów.

Ta tradycja została zapoczątkowana w IV wieku w Jerozolimie. I szybko się rozprzestrzeniła. W XI wieku do liturgii Kościoła katolickiego wprowadzono obrzęd święcenia gałązek.

Nie ja biję

W Polsce świętowano to już w średniowieczu, a ten dzień nazywano „palmowym”, „kwietnym” lub „wierzbnym”.

Potem zwyczaje się zmieniały i rozbudowywały. W wielu miejscowościach Polski wsie objeżdżał wózek z figurką Jezusa Chrystusa. Mówiono na niego Jezusek Palmowy. Wózek był ciągnięty z reguły przez najważniejszych mieszkańców danej miejscowości. Zebrany tłum rzucał pod koła kwiaty i gałązki palmowe.

W XVII wieku w Małopolsce powstał nowy zwyczaj. Zaczęli się pojawiać pucheroki. To młodzi chłopcy, którzy ustawiali się w szpalery przed kościołami. Na głowach mieli słomiane, stożkowe kapelusze ozdobione wstążkami, a twarze czernili sobie sadzą. Recytowali zabawne wierszyki i wyciągali ręce po datki. Na wsiach pucheroki chodzili po domach, gdzie dostawali np. jajka. Ich wizyta miała przynieść szczęście.

Z kolei w Wielkopolsce i na Ziemi Kieleckiej chodziły grupy teatralne, które przedstawiały sceny z życia Jezusa. Na Ziemi Chełmskiej po mszy okładano się gałązkami i koniecznie wypowiadano słowa: „Nie ja biję, wierzba bije. Za sześć noc – Wielkanoc”.

Wałki i słupy

W zależności od regionu palmy przybierały inną postać. Tak zresztą często jest do dziś. Są plamy wileńskie, czyli tzw. wałki – wysokie, kolorowe pałki różnej długości. Robi się je z farbowanych kłosów zbóż, suszonych traw, mchów oraz kwiatów z bibuły. Na Podlasiu i Kurpiach palmy mają po kilka metrów wysokości. To wręcz słupy zdobione gałązkami bukszpanu, cisu, tui, świerku, wierzby, kwiatami z bibuły i wstążkami.

Wierzba jest częstym materiałem, bo tradycyjnie jest uznawana za „miłującą życie” i potrafi przetrwać w najgorszych warunkach.

Z kolei na południu Polski palmy są mniejsze i robi się je z gałązek wierzby lub leszczyny, które przewiązuje się kolorową tasiemką. Szczyt palmy ozdabia się bukietem z bukszpanu i świerku oraz wstążkami.

Dla zdrowia

Kolejne zwyczaje, także zróżnicowane regionalnie, są również bardzo ciekawe. Na przykład, gdy z poświęconą palmą wracało się do domu, to połykało się tzw. kotki baziowe. Ludzie wierzyli, że uchroni to przed bólem gardła. Zmoczoną palma kropiono dom i gospodarstwo oraz zwierzęta. Gładzono nią boki krów i koni. Do pysków wkładano im gałązki. Wierzono, że dzięki temu zwierzę będzie zdrowe.

Części palmy umieszczano w gniazdach drobiu oraz pod pługiem. Jednak najważniejsze było zatknięcie palmy za święty obraz w domu. Z kolei w Małopolsce i w okolicach Rzeszowa w wielkanocną niedzielę wbijano palmę na polu. Miało to ochronić zbiory.

Generalnie palma miała być w domu przez rok. Tuż przed Środą Popielcową paliło się ją, a popiół był (i jest) wykorzystywany do posypywania głów w kościele – w dniu rozpoczynającym Wielki Post, który trwa do Wielkiej Soboty (40 dni).

Wielki Tydzień

Rozpoczyna go Niedziela Palmowa, a kończą nieszpory Wielkiej Niedzieli, zamykające Triduum Paschalne. W tradycji chrześcijańskiej pojawił się dopiero w IV wieku.

Wielki Tydzień zachował wiele zwyczajów. Poniedziałek, wtorek i środa Wielkiego Tygodnia są dniami poświęconymi pojednaniu. Był to też czas porządków, przyozdabiania domów, które jednak należało zakończyć najpóźniej we wtorek.

W Wielki Czwartek milkną dzwony, które zastępują kołatki, a po mszy Wieczerzy Pańskiej następuje obnażenie ołtarza. Najważniejszym okresem roku liturgicznego i Wielkiego Tygodnia jest Triduum Paschalne. Obejmuje ono czas od wieczornej mszy w Wielki Czwartek i trwa do nieszporów w Niedzielę Zmartwychwstania.

10.04.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Andrzej Gondek Wikipedia

(ek)

 

  • Published in Polska
  • 0

Czy ten kosmetyk ci zaszkodzi? Aplikacja ci odpowie

Sposób działania jest prosty. Skanuje się skład produktu, a po chwili aplikacja wyjaśnia, co to jest i jakie ma działanie. Tak działa nowe narzędzie polecane przez UOKiK.

Wyjaśnijmy, Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów podlega Inspekcja Handlowa, która zajmuje się m.in. badaniem, czy oferowane w sklepach rzeczy nie są szkodliwe i czy są prawidłowo oznakowane. Kiedy ostatnio IH zaczęła kontrolować pralki i lodówki, okazało się, że 8,5 procent ze sprawdzonych jest źle oznakowana. Kiedy pod lupę wzięła okrycia wierzchnie, to aż 24 proc. z nich miało inny skład, niż deklarował producent.

Teraz UOKiK ma zamiar przedstawić wyniki kontroli kosmetyków, ale już patronuje specjalnej aplikacji, z której mogą skorzystać klienci drogerii TUTAJ

„Szczególnie ważne jest, aby produkty, których używamy, i które mają bezpośredni kontakt z naszą skórą, włosami, paznokciami – były dla nas bezpieczne” – tłumaczy urząd. I wyjaśnia, że – dokonując wyboru – warto wiedzieć, po co w kremie są przeciwutleniacze albo czy olej canola może uczulić?

Do tego służy aplikacja Kosmopedia. Można się nią posługiwać w internetowej przeglądarce lub ściągnąć aplikację. Jak to działa? Na stronie internetowej można wpisać nazwę składnika (lub wybrać z listy), a system wyjaśni, co to jest. Na przykład Acer Saccharum Extract to „Składnik keratolityczny – złuszcza martwe komórki naskórka dzięki czemu działa wygładzająco i rozjaśniająco na skórę” i jest bezpieczny do stosowania w produktach kosmetycznych. Z kolei lecytyna może wykazywać łagodny potencjał drażniący skórę i oczy.

„Skanując skład produktu, dowiesz się, jakie ma składniki aktywne czy bazowe, które z nich chronią go przed zepsuciem, a które nadają zapach. Zobaczysz, jakie jest ich pochodzenie – naturalne czy syntetyczne. Ponadto łatwo możesz wykluczyć w swojej pielęgnacji składniki, które cię uczulają oraz zapisać swoje ulubione składy” – opisuje działanie aplikacji UOKiK

I dodaje, że konsumenci mogą się czasem pogubić, bo producenci zmieniają skład kosmetyków. Dlatego warto przeanalizować co jakiś czas skład ulubionego kremu.

09.04.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ek)

 

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Rata kredytu może dobić. Rząd chce pomóc. Komu?

Podnoszenie stóp procentowych sprawia, że rosną raty kredytów hipotecznych. Wiele osób musi co miesiąc oddawać o 50 procent więcej niż pół roku temu. Państwo przygotowuje koło ratunkowe.

Rada Polityki Pieniężnej 6 kwietnia podniosła stopę procentową z 3,5 proc. do 4,5 proc. To skokowy wzrost, który zaskoczył ekonomistów. Wiadome było, że stopy pójdą w górę, ale nikt się nie spodziewał, że aż tak mocno – obecnie są najwyższe od 2012 roku!

Taki ruch sprawia, że osoby spłacające kredyty muszą liczyć się z wyższymi ratami. Odczują to za trzy miesiące lub za pół roku. W zależności od podpisanej z bankiem umowy. A ponieważ od jesieni 2021 roku stopy rosną co miesiąc, to wiele osób oddaje teraz do banku o 50 procent więcej niż jeszcze pół roku temu.

„Tak gwałtowny wzrost stóp w krótkim czasie powoduje, że rośnie liczba osób, które mają problem z obsługą kredytów hipotecznych” - alarmuje portal businessinsider.com.
Dlatego rząd przygotowuje plan ratunkowy. Na razie są to informacje nieoficjalne. Jest kilka możliwości pomocy kredytobiorcom.

Rząd ma się posłużyć Funduszem Wsparcia Kredytobiorców (ta instytucja działa w Banku Gospodarstwa Krajowego). To finansowe narzędzie, dzięki któremu państwo pomaga osobom mającym problem ze spłatą rat. Jest to rozwiązanie głównie dla tych, u których rata przekracza 40-50 proc. miesięcznego dochodu.

Zasady działania funduszu mają zostać zmienione i uelastycznione w taki sposób, żeby więcej osób mogło skorzystać z pomocy. Obecnie FWK oferuje pieniądze na maksymalnie 36 rat albo pożyczkę (kiedy sprzeda się nieruchomość, a jeszcze trzeba spłacać kredyt) do 72 tys. zł. Potem za regularne oddawanie pieniędzy można liczyć na umorzenie części rat.

Rozważane są też inne kroki. RMF FM donosi, że możliwe jest przyznawanie wieloletniej nieoprocentowanej pożyczki na spłacenie rat. „To pozwoliłoby przetrwać najtrudniejszy okres. Niewykluczone jest także bezzwrotne dopłacanie przez państwo do kredytów” - informuje stacja.

Innym sposobem może być ustawowe ograniczenie marż kredytowych. Zostałyby zamrożone na kilka miesięcy. Dzięki temu raty mogłyby być niższe.

09.04.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(ek)

 

 

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed