Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Maroko obiecuje zacieśnić współpracę w walce z nielegalną imigracją
Koniec z bezdomnością w Brukseli do 2029 roku?
W jakim celu fotografia biznesowa?
Belgia: Seks randka z finałem w sądzie. „Na zdjęciu wyglądał inaczej”
Niemcy: Przywódca skrajnej prawicy oskarżony o użycie nazistowskiego hasła
Belgia: Starzejmy się. Szybko przybywa 80-latków
Belgia: Burmistrz proponuje zakaz używania w nocy e-hulajnóg
Polska: Lepiej zwolnij. Kierowcy wpadają w tych miejscach jeden za drugim
Belgia, Flandria: Aż tylu ludzi chce „ograniczenia imigracji”
Belgia: Pogoda na weekend (19, 20, 21 kwietnia)
Redakcja

Redakcja

Belgia, sport: Zwycięstwo z wicemistrzami świata! Reprezentacja Belgii w formie przed EURO.

Piłkarska reprezentacja Belgii pokonała w niedzielę w towarzyskim spotkaniu obecnego wicemistrza świata Chorwację 1-0.

Bohaterem meczu był Romelu Lukaku. Napastnik Interu Mediolan stworzył najwięcej sytuacji do strzelenia gola (raz po jego strzale piłka odbiła się od poprzeczki) i zdobył jedyną bramkę spotkania (w 38. minucie). Był to już 60 gol strzelony przez Lukaku w barwach reprezentacji Belgii.

Spotkanie z Chorwacją było dla Czerwonych Diabłów ostatnim testem przed zbliżającymi się Mistrzostwami Europy. Pierwotnie EURO 2020 miało się odbyć w 2020 r., ale z powodu pandemii i wprowadzonych obostrzeń turniej przeniesiono na 2021 r. Tym razem EURO nie ma jednego kraju-gospodarza, a mecze będą rozgrywane w 11 miastach.

Turniej rozpocznie się w sobotę 11 czerwca i potrwa do niedzieli 11 lipca. Belgia trafiła do grupy B wraz z Danią, Finlandią i Rosją. Czerwone Diabły najpierw zmierzą się z Rosją. Mecz w Petersburgu rozegrany zostanie w najbliższą niedzielę. Początek o godz. 21:00.



07.06.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Sport
  • 0

Zakup obrączek to decyzja na całe życie, dlatego powinna być dobrze przemyślana. Przy wyborze ślubnej biżuterii pary pozwalają sobie na większą ekstrawagancję

Jedną z najważniejszych decyzji, przed jaką stoją przyszli małżonkowie, jest wybór ślubnych obrączek. Jest to nie tylko biżuteryjna ozdoba, ale przede wszystkim symbol miłości i wierności wybierany na całe życie. Liczy się więc jakość oraz precyzja wykonania. Ważne jest także, by obrączki były ponadczasowe oraz dopasowane do charakteru i stylu życia, jaki preferują narzeczeni. Damska i męska mogą być do siebie bliźniaczo podobne lub zupełnie różne. Często panie wybierają modele ściśle powiązane z pierścionkami zaręczynowymi albo też decydują się na zdobienia kamieniami szlachetnymi lub grawerunkiem. Na większe szaleństwo pary pozwalają sobie przy wyborze biżuterii ślubnej. Przyszłe panny młode coraz częściej decydują się na kolorowe kamienie czy duże kolczyki, a panowie – na zegarek lub sygnet.

Wybierając obrączki dla siebie, należy zwrócić uwagę na styl, jaki się reprezentuje. Powinny być tak dopasowane, żeby cały czas przypominały młodej parze o miłości, którą symbolizują. Panny młode przeważnie dobierają obrączkę do pierścionka zaręczynowego, ale nie jest to standard. Mamy w swojej ofercie różnego rodzaju wzory i różne modele, które możemy dopasować do stylu danej osoby – mówi agencji Newseria Lifestyle Barbara Chwirot, doradca klienta W.KRUK.

Kobiety, które są zwolenniczkami klasyki bądź minimalistkami, najlepiej będą się czuć w modelach prostych i nierzucających się w oczy. Romantyczkom najbardziej przypadną do gustu delikatne obrączki zdobione brylantami lub cyrkoniami, z kolei te panie, które nie boją się odważnych połączeń, stawiają na oryginalne i niepowtarzalne wzornictwo.

– Para młoda zazwyczaj wybiera sobie takie same obrączki, ale nie jest to reguła. U panów jest większy problem z wyborem, ponieważ na co dzień nie noszą biżuterii. Jednak z naszą pomocą i za radą narzeczonej wybierzemy dla pana odpowiednią obrączkę, żeby mu nie przeszkadzała w użytkowaniu, była dopasowana do jego pracy i hobby, żeby cały czas czuł się w niej dobrze – mówi doradca klienta W.KRUK.

Kolejnym etapem jest wybór kruszca, z którego zostaną wykonane. Do wyboru są modele z żółtego, białego i różowego złota, z platyny, tytanu lub srebra. Modne są również obrączki bicolor lub tricolor, powstałe z połączenia białego, żółtego i różowego złota. Charakteryzują się one przyciągającym uwagę designem. Jubilerzy radzą jednak, by zdać się na swój gust, zbytnio nie eksperymentować i nie ulegać chwilowej modzie, jeśli nie jesteśmy przekonani do panujących trendów. Lepiej wyróżnić się oryginalnym grawerunkiem.

Przyszli małżonkowie mogą mieć pewność, że dzięki temu ich biżuteria jest jedyna w swoim rodzaju. Aby uwiecznić magiczny dzień ślubu na zawsze, W.KRUK oferuje bezpłatny grawer na obrączkach, który można wykonać na stronie wewnętrznej lub zewnętrznej w wybranej czcionce – mówi Barbara Chwirot.

Szczególnie ważny jest także wybór odpowiedniego rozmiaru obrączek, który zapewni komfort podczas ich codziennego użytkowania, w czasie pracy, ćwiczeń czy przy zmiennych temperaturach. W tej kwestii najlepiej poprosić o pomoc doświadczonych pracowników salonu jubilerskiego.

– Zalecamy obrączki robione z soczewką, która ułatwia ściąganie i zakładanie. Mamy też w swojej ofercie usługi posprzedażowe, wśród nich modyfikowanie obrączek, czyli korektę rozmiaru bądź ich bezpłatne odświeżanie – wyjaśnia doradca klienta w salonie W.KRUK.

Pary młode dużo czasu poświęcają również wyborowi biżuterii ślubnej. Tutaj mogą sobie pozwolić na więcej ekstrawagancji.

– W biżuterii ślubnej cały czas sprawdza się klasyka, od diamentów po perły, ale panie wybierają coraz częściej spektakularne, duże kolczyki. Żeby przełamać biel, która w kolekcji ślubnej cały czas się przewija, decydują się na kolorowe kamienie. Mamy w swojej ofercie Kolekcję Szekspirowską, kolorową, z kamieniami, która też bardzo dobrze sprawdza się jako biżuteria ślubna – podkreśla Barbara Chwirot.

Coraz częściej również mężczyźni decydują się na biżuteryjne ozdoby. W takiej stylizacji ślubnej dobrze sprawdzają się eleganckie zegarki.

– Polecam modele zegarków, które są na paskach i mają cienką kopertę. Wtedy bardzo ładnie to wygląda pod mankietem. Oczywiście mogą też być bardzo ładne spinki do koszul. Panowie pytają również o sygnety. Kruszcem, który najczęściej wybierają, jest złoto – mówi doradca klienta W.KRUK.


01.06.2021 Niedziela.BE // bron: Newseria // tagi: obrączki, biżuteria ślubna, grawerunek, obrączki zdobione, naszyjniki, bransoletki, wybór obrączek // mówi: Barbara Chwirot, doradca klienta, W.KRUK // fot. Shutterstock, Inc.

(cj)




 

Świętujemy - Dzień Dziecka - 1 czerwca

Wszystkiego naj-naj-najlepszego z okazji Dnia Dziecka

wszystkim pociechom i tym dużym, i tym małym, i tym malutkim

życzy

zespół redakcyjny portalu polonijnego Niedziela.BE

 

Belgia - 1 VI 2021 r.

 

 

Zdrowie: Picie trzech–pięciu filiżanek kawy może obniżać ciśnienie i zmniejszyć ryzyko zawału. Polacy jednak obawiają się pić więcej niż dwie kawy dziennie

Kawa jest jednym z najpopularniejszych napojów, bez którego wiele osób nie wyobraża sobie poranka, ale przez lata narosło wokół niej wiele mitów. Z badania Fundacji „Żywność, Aktywność Fizyczna i Zdrowie” realizowanego przez Biostat w maju tego roku wynika, że prawie połowa Polaków obawia się kołatania serca i bezsenności po wypiciu więcej niż dwóch filiżanek dziennie. Ponad 71 proc. ankietowanych uznało, że nadciśnieniowcy w ogóle nie powinni pić kawy. Tymczasem napój ten może mieć na zdrowie wręcz pozytywny wpływ. – Kawa co prawda podnosi ciśnienie, ale na chwilę. Efekt całościowy, zwłaszcza picia kilku filiżanek kawy, jest raczej diuretyczny i obniża ciśnienie – mówi prof. Artur Mamcarz z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

– Kilka lat temu w „Circulation”, amerykańskim czasopiśmie, które porusza różne problemy medyczne i kardiologiczne, ukazały się wyniki badania wskazującego, że rekomendowana bezpieczna ilość kawy to trzy–pięć filiżanek dziennie. Wtedy następuje optymalny wpływ kawy na zdrowie sercowo-naczyniowe. To jest ilość umiarkowanego spożycia – tłumaczy agencji informacyjnej Newseria Biznes prof. dr hab. n. med. Artur Mamcarz, kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych i Kardiologii na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym.

Wiele osób nie wyobraża sobie dnia bez kawy. Dla jednych to pewien rytuał i forma przyjemności. Dla innych sposób na pobudzenie, łagodzenie zmęczenia, wyostrzenie zmysłów i koncentracji. Napój ten może zwiększać też poziom serotoniny, nazywanej hormonem szczęścia.

Wiele osób obawia się jednak wpływu picia kawy na ciśnienie tętnicze i jej obciążającego wpływu na zdrowie. Jak wynika z badania Biostat, przeprowadzonego w ramach projektu „Kawa i zdrowie”, 47 proc. Polaków obawia się kołatania serca i bezsenności w efekcie zwiększenia ilości wypijanej kawy powyżej dwóch filiżanek dziennie. Podobny odsetek osób pytanych o powód, dla którego nie piją jej większej ilości w ciągu dnia, ocenił, że byłoby to niezdrowe. Prof. Artur Mamcarz wyjaśnia, że wokół kawy narosło wiele mitów. Jednym z najpopularniejszych jest właśnie ten, że podnosi ona ciśnienie, podczas gdy jej długotrwały wpływ jest dokładnie odwrotny.

– W kawie i herbacie jest zawarty ten sam związek – w kawie nazywany kofeiną, a w herbacie – teiną. W yerba mate też znajduje się podobny związek. Smak i wygląd kawy, herbaty czy yerba mate zależą od dodatkowych substancji, ale związki polifenolowe zawarte w tych napojach podnoszą ciśnienie tylko na chwilę. Natomiast patrząc na wpływ sporej ilości kawy, to de facto możemy zaobserwować nawet pewien efekt obniżający ciśnienie, bo kawa ma wpływy diuretyczne, odwadniające. W związku z tym to odwodnienie – nieduże, nieistotne klinicznie – powoduje, że możemy zaobserwować spadek ciśnienia – tłumaczy.

W badaniu Biostat ponad 71 proc. badanych Polaków uznało, że nadciśnieniowcy nie powinni pić kawy. Wytyczne lekarskie nie wskazują jednak, aby chorzy na nadciśnienie musieli jej unikać – pod warunkiem że schorzenie pozostaje pod kontrolą lekarza.

– Pytanie, czy chorzy na nadciśnienie, na które w Polsce choruje nawet 10–11 mln osób, mogą pić kawę, pada często w gabinetach lekarskich. Tutaj można się powołać na europejskie wytyczne opracowywane przez ekspertów kilka lat temu. Nie ma w nich słowa na temat kawy. Czyli nie dość, że nie zabraniają one picia kawy, to nawet nie odnoszą się do tego problemu – mówi kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych i Kardiologii na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. – Dla tych, którzy mają rozpoznane nadciśnienie, ale są rzetelnie, sumiennie leczeni, picie kawy jest jedną z przyjemności, którą możemy wręcz rekomendować.

Osoby pijące kawę powinny uważać na to, ile jej spożywają, a także na inne produkty zawierające kofeinę, aby nie przekroczyć jej bezpiecznej dawki. Lekarze wskazują jednak, że picie kawy w umiarkowanych ilościach, czyli od trzech do pięciu filiżanek dziennie, może mieć wręcz pozytywny wpływ na przebieg chorób sercowo-naczyniowych.

– Wiemy, że kawa może wpływać korzystnie na kontrolę ciśnienia i tak naprawdę nieco je obniżać. Są dane, które pokazują, że dzięki temu ryzyko miażdżycy i powikłań, choroby wieńcowej czy niedokrwiennych udarów mózgu jest niższe – wymienia prof. Artur Mamcarz. – Są też prace, które pokazują, że w przypadku osób z niewydolnością serca albo po zawale zwyczaj picia kawy po takim incydencie może trochę minimalizować ryzyko.

Kolejny popularny mit dotyczący kawy głosi, że picie jej może wypłukiwać z organizmu magnez, przez co konieczna jest jego suplementacja. To jednak również nie do końca jest prawdą.

– Kawa zawiera magnez, ale mając efekt diuretyczny, powoduje też, że część tego magnezu wydalamy. Natomiast bilans jest neutralny, wychodzi na zero – wyjaśnia ekspert.

Kawa może mieć więcej pozytywnego oddziaływania na nasze zdrowie. Przyjmuje się, że może zmniejszać ryzyko depresji czy choroby Alzheimera, pozwala dłużej zachować koncentrację i funkcje poznawcze, a nawet może zapobiegać niektórym chorobom nowotworowym.

– W onkologii kawa ma dobrą prasę. Wiadomo, że pita umiarkowanie zmniejsza ryzyko niektórych chorób nowotworowych, np. raka jelita grubego i raka wątroby – mówi prof. Artur Mamcarz.

Ekspert warszawskiego Uniwersytetu Medycznego wskazuje też, że publikowane corocznie przez Instytut Żywności i Żywienia wskazówki dotyczące sposobu odżywiania i zdrowego trybu życia również obejmują kawę i zalecają jej umiarkowane spożycie.

– Jesienią ubiegłego roku talerz zdrowia zastąpił dotychczasową piramidę zdrowego żywienia. W zaleceniach znalazły się zarówno różne produkty, które należy wybierać, jak i te, których należy unikać. Natomiast obok tego talerza stoi filiżanka kawy. Trzy do pięciu filiżanek kawy dziennie możemy większości osób zarekomendować – podkreśla.


01.06.2021 Niedziela.BE // bron: Newseria // tagi: spożycie kawy, choroby sercowo-naczyniowe, nadciśnienie tętnicze, zdrowe odżywianie // mówi: prof. dr hab. n. med. Artur Mamcarz, kierownik III Kliniki Chorób Wewnętrznych i Kardiologii II Wydziału Lekarskiego, Warszawski Uniwersytet Medyczny // fot. Shutterstock, Inc.

(cj)

 

Subscribe to this RSS feed