Jeszcze niedawno Belgia chciała zamknąć wszystkie elektrownie atomowe, a teraz premier Alexander De Croo sugeruje, że niektóre reaktory mogłyby pracować jeszcze przez kolejnych 20 lat.

Przed ubiegłorocznym kryzysem energetycznym belgijski rząd planował rezygnację z energetyki atomowej. Po tym jak Rosja zaatakowała Ukrainę, a Unia Europejska nałożyła na reżim Putina szereg sankcji, wszystko się zmieniło. Energia bardzo podrożała, a rząd zmienił zdanie.

W Belgii są obecnie dwie elektrownie atomowe: Doel w porcie w Antwerpii (3 reaktory) oraz Tihange w prowincji Liége (2 reaktory). Zgodnie z obecnymi ustaleniami reaktory Doel 1, Doel 2 oraz Tihange 1 mają działać do 2025 r., a reaktory Doel 4 i Tihange 3 najprawdopodobniej do 2035 r.

De Croo powiedział jednak niedawno, że należy rozważyć wydłużenie okresu działania Doel 4 i Tihange 3 o kolejne 10 lat, do 2045 r. Decyzję w tej sprawie powinien jednak podjąć już kolejny rząd, powołany po wyborach parlamentarnych zaplanowanych na przyszły rok.

Jednocześnie De Croo zasugerował wznowienie debaty nad reaktorem Tihange 1, czytamy w dzienniku „Het Laatste Nieuws”. Ma on już prawie 50 lat i w tej chwili planuje się jego zamknięcie w 2025 r. Według szefa rządu warto się jednak zastanowić nad przesunięciem tej daty.

29.11.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Około 40 rodziców z Flandrii Zachodniej i Wschodniej spodziewających się dziecka po badaniu NIPT otrzymało informację o niewłaściwej płci dziecka.błąd wykryto dopiero 3 tygodnie później.

Test NIPT to badanie krwi przeprowadzane około trzeciego miesiąca ciąży w celu sprawdzenia, czy u dziecka nie występują żadne nieprawidłowości. Następnie ustalana jest także płeć. Z powodu awarii technicznej w laboratorium w Gandawie rodzicom podano niewłaściwą płeć.

W zeszłym miesiącu podczas testów rodzicom 40 nienarodzonych dzieci we Flandrii Wschodniej i Zachodniej podano niewłaściwą płeć. Dopiero po kilku tygodniach błąd wyszedł na jaw. Błąd zauważył ginekolog ze szpitala AZ Groeninge w Kortrijk. Na USG wyraźnie widział chłopca, zaś matce powiedziano, że jest w ciąży z dziewczynką.

Lekarz skontaktował się z laboratorium szpitala AZ Maria Middelares w Gandawie, które wykonuje badania NIPT dla siedmiu szpitali w regionie. Okazało się, że w serii testów wystąpił problem techniczny związany z określeniem płci.„Błąd techniczny wystąpił pod koniec października w około 80 próbkach” – mówi Catherine Zenner, rzeczniczka AZ Maria Middelares. „Gdy tylko USG wykazało, że płeć różni się od płci wskazanej przez test NIP, wkroczył nasz protokół. Wszystkie próbki zostały ponownie przeanalizowane zgodnie z procedurą i w około 40 próbkach okazało się, że określenie płci było błędne.

„Natychmiast, około trzy tygodnie po pierwotnym teście NIPT, skontaktowano się z zainteresowanymi lekarzami i rodzicami. Każdego roku analizujemy 6600 próbek i zdarzyło się to po raz pierwszy. Zawsze podkreślamy, że płeć należy potwierdzić badaniem USG” - dodała Zenner.

Szpital w Gandawie podkreśla, że błąd dotyczył jedynie określenia płci i nie stwierdzono błędów w przypadku innych badanych parametrów.

29.11.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

We Flandrii, a więc w północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii, brakuje mieszkań socjalnych. Nie dziwi więc, że rząd regionalny chce stymulować budowę tego rodzaju mieszkań.

Obecnie we Flandrii na mieszkanie socjalne czeka 176 tys. ludzi. To dużo, choć w ubiegłym roku liczba ta zmniejszyła się w największym stopniu od 2011 r. - poinformował dziennik gospodarczy „De Tijd”.

Flamandzki rząd regionalny zamierza zainwestować ponad miliard euro w trzy konsorcja, które mają w nadchodzących czterech latach budować na zlecenie samorządów nowe mieszkania socjalne. Pieniądze te nie będą dotacją, ale atrakcyjnie oprocentowaną pożyczką, które samorządy będą mogły spłacać przez ponad 30 lat.

Rządzącym zależy, by budowa nowych obiektów szybko się zaczęła. Preferowane będą mieszkania w systemie modułowym. Składają się one z gotowych elementów wytwarzanych w halach produkcyjnych. Dzięki temu budowa jest szybka, bo wystarczy złożyć gotowe części.

Szacuje się, że w ramach tego programu powstanie we Flandrii w nadchodzących czterech latach około 6 tys. nowych mieszkań socjalnych.

29.11.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Antwerp przegrało we wtorek piąty mecz z rzędu w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Tym razem mistrzowie Belgii musieli uznać wyższość Szachtara Donieck.

Mecz rozegrano w Hamburgu, bo ze względu na rosyjską agresję na Ukrainę Szachtar nie może rozgrywać meczów LM w ojczyźnie. Spotkanie było dosyć wyrównane, ale o wszystkim zdecydował jeden gol. Szachtar wygrał 1-0 po trafieniu Mykoły Matwijenki w 12. minucie.

Debiutancki występ Antwerp w Lidze Mistrzów okazał się więc, przynajmniej na razie, katastrofą. Pięć meczów, pięć porażek, bilans bramek 3-15… Nie tak antwerpscy kibice wyobrażali sobie grę ich zespołu w tych prestiżowych rozgrywkach.

Szanse na zdobycie choćby honorowego punktu w ostatnim spotkaniu nie są wielkie. Rywalem mistrzów Belgii będzie bowiem słynna FC Barcelona. Antwerp będzie mieć jednak atut własnego stadionu. Spotkanie Antwerp-FC Barcelona zaplanowano na 12 grudnia.

W drugim wtorkowym meczu w grupie E kataloński klub pokonał w Barcelonie Porto 2-1. Po pięciu kolejkach fazy grupowej na czele tabeli grupy E jest właśnie FC Barcelona z 12 punktami na koncie. Porto i Szachtar mają po 9 punktów, a Antwerp 0.

29.11.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)