Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Nie na maksa i nie cały czas. Jak rozsądnie używać klimatyzacji w aucie?
Belgia: Hołd dla belgijskiej pary, która „zrewolucjonizowała” Eurowizję
Polska: W końcu jest dobra wiadomość. Rząd przyjął ustawę „ładowarkową”
Belgia, Flandria: Łąki, pola, lasy… Taka jest Flandria!
Polska: Majówka dłuższa o jeden dzień? Tak, bo integruje Polaków. Wniosek jest już gotowy
Belgia: Straszne! Przez trzy dni gwałcili 14-latkę. Najmłodszy podejrzany ma... 11 lat
Polska: Można zarobić na eurowyborach 2024. Ale zostały tylko dwa dni na zgłoszenie
Belgia: Pogoda na 8, 9 i 10 maja
Polska: Kierowcy samochodów spalinowych będą źli. Rząd dopłaci, ale do elektryków
Niemcy: Noah i Sophia najpopularniejszymi imionami dla dzieci w 2023 roku

Rodzina nie ma gdzie mieszkać z powodu… odkurzacza

Rodzina nie ma gdzie mieszkać z powodu… odkurzacza fot. Shutterstock

Kiedy W. D. wraz z żoną i trójką dzieci wracał z kilkudniowego wypadku do Berlina, aplikacja w telefonie wskazała, że temperatura w jego domu w Torhout przekroczyła czterdzieści stopni…

Mężczyzna od razu zadzwonił do mieszkającego w pobliżu brata, by ten sprawdził, co dzieje się w jego domu – opisuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”. Jak się okazało, wskazanie aplikacji było prawdziwe: w domu doszło do pożaru.

Brat W. D. zadzwonił po straż pożarną, a ta szybko ugasiła źródło ognia. Był nim… odkurzacz. W. D. zapomniał odłączyć go od sieci elektrycznej i najwidoczniej doszło do przegrzania akumulatora, który ładował się od kilku dni.

Odkurzacz całkowicie spłonął, także podłoga w miejscu, gdzie stał, została zniszczona. Na szczęście ogień nie zajął całego domu, ale sadza jest wszędzie – powiedział wspomnianej gazecie W. D.

- Trudno w takich warunkach oddychać. Dlatego na razie nie możemy tam mieszkać. Dopiero kiedy specjalistyczna firma usunie sadzę, będziemy mogli wrócić do naszego domu – powiedział W. D., cytowany przez „Het Laatste Nieuws”. Tymczasowo pięcioosobowa rodzina mieszka więc u krewnych.

- Zawsze wyłączałem wszystkie urządzenia przed wyjazdem, ale tym razem najwidoczniej zapomniałem o odkurzaczu. To jest lekcja na przyszłość. Przed następnym wyjazdem po prostu chyba całkowicie odłączę prąd, choć to może przesada… – dodał.

13.04.2019 ŁK Niedziela.BE

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież