Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Po co za grube miliony powstawały te posterunki? Bo tak chciała partia PiS
Polska: Czekasz na 800 plus? Zostało już niewiele dni na złożenie wniosku
Policjanci i imprezowicze ranni podczas nalotu na imprezę rave w Laeken
Belgia: Potrzebnych 75 nowych pracowników ochrony na lotnisku w Brukseli!
Belgia: Pogoda na 24 kwietnia
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa 24 kwietnia 2024, www.PRACA.BE)
Belgia, biznes: Belgia eksportuje więcej towarów niż Polska!
Polska: Płaca minimalna w 2025 roku. Na co może liczyć grubo ponad 3 miliony Polaków?
Belgia: W trakcie śledztwo skonfiskowano luksusowe samochody i zajęto willę
Polska: Unia gra twardo. Podatek od aut spalinowych raczej jest nieunikniony

Premier Belgii do Erdogana: nie damy się zastraszyć

Premier Belgii do Erdogana: nie damy się zastraszyć fot. Drop of Light / Shutterstock.com

Charles Michel, szef belgijskiego rządu, zareagował na werbalne ataki ze strony prezydenta Erdogana. – Nie damy się zastraszyć – powiedział Michel, cytowany przez dziennik „De Standaard”.

Premier Belgii nazwał teksty o wiceminister Zuhal Demir, opublikowane w minionych dniach przez turecką prasą, za „podżegające i krzywdzące”. Turecka prasa oskarża belgijską wiceminister ds. równych szans i zwalczania biedy o związki z terroryzmem i kurdyjską organizacją PKK.

- Jako premier nie mogę tolerować tego, że tureckie media oskarżają członka belgijskiego rządu o terroryzm. Wiceminister Zuhal Demir została oskarżona przez niektóre tureckie gazety o aktywne wspieranie terroryzmu. Te fałszywe stwierdzenia są podżegające i krzywdzące – powiedział Michel (cytat za „De Standaard”).

W ramach kampanii przed zbliżającym się referendum, w którym Turcy zdecydują o tym, czy prezydent Erdogan ma dostać jeszcze więcej władzy, turecki rząd szuka konfrontacji z Europą, oskarżając m.in. niemieckich, holenderskich i belgijskich polityków o wszystko co najgorsze.

- Nie ulegniemy strategii wyborczej Erdogana i nie damy się zastraszyć. Ta strategia opiera się o prowokowanie nas, tak by wzbudzić w Turcji nastroje nacjonalistyczne i móc się prezentować jako ofiara – dodał Michel.



23.03.2017 ŁK Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież