Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Wybory samorządowe 2024. Kampania bez fajerwerków. Wszystko na jedno kopyto
Belgia: Bank centralny na minusie. I to dużym
Polska: Sweter i jeansy do kosza. Czekają nas poważne zmiany w segregacji śmieci
Belgia: „Koniec z prezentami od rządu”. W budżecie wielka dziura
Polska: Wielkanoc 2024. Jeśli jeszcze nie zrobiłeś świątecznych zakupów, to już wygrałeś
Brukselskie lotnisko spodziewa się, że ponad miliona pasażerów w czasie Wielkanocy
Belgia: Trzy osoby ranne w bójce w Schaerbeek
Niemcy: Dodatkowe kontrole graniczne na Euro 2024
Polska: „Ostatnia Wieczerza” odkrywa tajemnicę końca świata. Kiedy nastąpi?
Belgia: Praca na część etatu? Częściej kobiety

ONZ: "Belgia powinna przeprosić za swoją kolonialną przeszłość"

ONZ: "Belgia powinna przeprosić za swoją kolonialną przeszłość" fot. Shutterstock

Grupa ekspertów z ONZ wezwała Belgię do przeprosin za kolonialną przeszłość kraju oraz zbrodnie popełnione w tym „ciemnym” okresie historii Belgii. Ich zdaniem, to właśnie przeszłość jest źródłem współczesnego rasizmu, zaś prawdziwa zmiana będzie mogła zajść dopiero w kraju, który uznaje swoje winy.

Badania ONZ nad rasizmem
Grupa ekspertów ONZ odbyła w Belgii wizytę, podczas której gromadzono i porządkowano fakty. Następnie wydano okresowe sprawozdanie. Specjaliści zajmują się badaniami nad rasizmem w kontekście osób z afrykańskim pochodzeniem. Na potrzeby studiów, grupa ekspertów ONZ-u odwiedziła kilka krajów, w których mieszkają afrykańskie społeczności. Na miejscu przeprowadzono rozmowy z przedstawicielami organów rządowych oraz organizacji pozarządowych, a także z przedstawicielami afrykańskich społeczności. W Belgii zespół odwiedził Brukselę, Antwerpię, Namur, Liege, Charleroi, a także stołeczne więzienie St Gillis.

Źródłem współczesnego rasizmu kolonialna przeszłość Belgii
Stwierdzono, że rasizm, dyskryminacja oraz ksenofobia to szeroko rozpowszechnione zjawiska. Teoretycznie osoby pochodzące z Afryki powinny być bronione na mocy ustawy antyrasistowskiej, niestety – w praktyce niewiele ma to wspólnego z rzeczywistością. Osoby z afrykańskimi korzeniami mają dużo mniejsze szanse na rynku pracy. Jeśli chodzi o zdobycie mieszkania, są na szarym końcu na listach oczekujących; podobnie zresztą rzecz ma się z listami dzieci oczekujących na miejsce w przepełnionych żłobkach. Poza tym w obrębie policji obecny jest „skryty” rasizm. Również populistyczni politycy wprost dyskryminują osoby z afrykańskim pochodzeniem. Co zaskakujące, eksperci doszli do wniosku, że obecny w Belgii rasizm jest w dużej mierze powiązany z kolonialną przeszłością kraju.

Zamknięcie rozdziału możliwe tylko poprzez uznanie swoich win
„Źródła dzisiejszego łamania praw człowieka są głęboko zakorzenione w braku uznania przemocy oraz niesprawiedliwości, do których doszło w czasach kolonialnych” - przekazano. Dlatego też konieczne jest uznanie swoich win – tak, jak miało to miejsce w przypadku Niemiec, które wzięły odpowiedzialność za nazistowskie zbrodnie. Dopiero uznanie swoich win może doprowadzić do faktycznej zmiany.

Z tego powodu grupa ekspertów wezwała władze Belgii do przeproszenia za okrucieństwa popełnione w tym „ciemnym” okresie belgijskiej historii. Dzięki przeprosinom, ten rozdział będzie mógł zostać zamknięty. Kolejnym krokiem powinno być usunięcie pomników ku czci króla Leopolda II, który odegrał znaczącą rolę w belgijskiej kolonizacji. Ponadto kierownictwo niedawno odnowionego Muzeum Afryki w Tervuren powinno bardziej skoncentrować się na uwypukleniu problemu kolonializmu.

 

14.02.2019 KK Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież