Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Kultowy brukselski klub jazzowy Sounds zostanie wkrótce zamknięty
Polacy już się na to cieszą. Sezon rowerowy już się rozkręca
We Flandrii i Walonii ponad 10 tys. bezdomnych nieletnich
Polska: Wybory samorządowe 2024. Kampania bez fajerwerków. Wszystko na jedno kopyto
Belgia: Bank centralny na minusie. I to dużym
Polska: Sweter i jeansy do kosza. Czekają nas poważne zmiany w segregacji śmieci
Belgia: „Koniec z prezentami od rządu”. W budżecie wielka dziura
Polska: Wielkanoc 2024. Jeśli jeszcze nie zrobiłeś świątecznych zakupów, to już wygrałeś
Brukselskie lotnisko spodziewa się, że ponad miliona pasażerów w czasie Wielkanocy
Belgia: Trzy osoby ranne w bójce w Schaerbeek

Minister zajmie się… psującymi się pralkami i drukarkami

fot. Shutterstock fot. Shutterstock

Wszyscy to znamy: urządzenia elektroniczne i AGD, które po upływie terminu gwarancji szybko się psują, a naprawa czy nowa część kosztuje tak dużo, że bardziej opłaca się kupić nowy egzemplarz. Belgijski minister chce z tym skończyć.

Minister ds. konsumenckich Kris Peeters zlecił swym urzędnikom zbadanie, w jakim stopniu producenci sprzętu „wbudowują” w urządzenia mechanizmy, prowadzące do ich szybszego starzenia się i psucia, najczęściej po upływie terminu gwarancji.

Dotąd przekonanie konsumentów, że producenci np. drukarek, zmywarek czy smartfonów tak je konstruują, by te po jakimś czasie się zepsuły i klient kupił kolejny sprzęt, uchodziło nierzadko za nie do końca uzasadnione myślenie w kategoriach „teorii spiskowych”.  Teraz jednak, po skandalu związanym z manipulowaniem przez koncern Volkswagen wyników tekstów samochodów poprzez wbudowywanie w auta specjalnych urządzeń zakłamujących rezultaty testów, nieufność wobec wielkich koncernów oraz sposobu, w jaki traktują klientów, jest dużo większa.

Minister Peeters chce się więc dowiedzieć, czy producenci np. wbudowują  w sprzęt specjalne oprogramowanie albo liczniki, które po określonej liczbie użyć „nakazują” urządzeniu przestać działać lub zacząć się psuć, opisuje dziennik „Het Nieuwsblad”. Badania zlecone przez ministerstwo mają także wykazać, czy producenci specjalnie nie umieszczają w urządzeniach części, które psują się szybciej niż powinny, a których koszty wymiany są sztucznie zawyżone.

Jednocześnie Peeters rozważa zmiany w przepisach dotyczące wydłużenia obowiązkowych czasów obowiązywania gwarancji, a także dostępności części zamiennych. Częste kupowanie nowych drukarek, zmywarek czy pralek jest szkodliwe nie tylko dla samego konsumenta i jego portfela, ale także dla środowiska naturalnego, podkreśla polityk.

 

29.11.2015 ŁK Niedziela.NL

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież