Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Logo
Print this page

Bezrobocie w Belgii – gdzie najniższe?

Bezrobocie w Belgii – gdzie najniższe? fot. Shutterstock

Fatalnie w Brukseli, kiepsko na południu kraju i całkiem dobrze na północy – w Belgii różnice pomiędzy poszczególnymi regionami są, jeśli chodzi o poziom bezrobocia, bardzo znaczne.

W 2015 roku w stolicy Belgii bez pracy było aż 17,5% osób, wynika z danych instytutu Iweps, o których napisał m.in. dziennik „De Standaard”. W Walonii, czyli południowej, francuskojęzycznej części Belgii, wskaźnik bezrobocia wyniósł 12%. Najlepiej sytuacja pod tym względem wygląda teraz we Flandrii (czyli północnej, niderlandzkojęzycznej części kraju), gdzie bez pracy jest 5,2% ludzi.

W 1983 roku, kiedy instytut Iweps po raz pierwszy przyjrzał się bezrobociu w poszczególnych częściach Belgii, sytuacja wyglądała zupełnie inaczej, a różnice pomiędzy poszczególnymi regionami nie były tak wielkie. 23 lata temu z największym bezrobociem borykała się Walonia (13,5%), w Brukseli bez pracy było 12,2% osób, a we Flandrii wskaźnik bezrobocia wynosił 10,7%.

W przypadku Brukseli bezrobocie w ciągu 23 lat wzrosło więc o prawie połowę, a jeśli chodzi o Flandrię odnotowano spektakularny spadek: z 10,2% do jedynie 5,2%. W Walonii powodów do optymizmu jest mniej: ze względu na duże strukturalne bezrobocie bez pracy pozostaje tu bez przerwy około 12-14% ludzi.

 

29.11.2016 ŁK Niedziela.BE


Niedziela.BE