Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Logo
Print this page

Belgia: „Usterki”, które kosztują… 600 mln euro rocznie!

Belgia: „Usterki”, które kosztują… 600 mln euro rocznie! fot. Shutterstock

Ze względu na kolejne usterki i awarie w belgijskich elektrowniach atomowych, ich właściciel, francuska firma Engie, straci tylko w tym roku około 600 mln euro.

Z belgijskimi elektrowniami jądrowymi już od dawna są problemy. W kraju ze stolicą w Brukseli działają dwie takie elektrownie, Doel i Tihange, liczące w sumie siedem reaktorów. Są jednak przestarzałe i często dochodzi w nich do usterek, w związku z czym poszczególne reaktory trzeba czasowo wyłączać.

W tej chwili działa na przykład tylko… jeden z siedmiu reaktorów, Doel 3. Pozostałe są (czasowo) wyłączone ze względu na usuwanie usterek lub inne prace renowacyjne. Szacuje się, że w tym roku – właśnie ze względu na usterki, renowacje i naprawy – belgijskie elektrownie atomowe wykorzystają jedynie 52% swego potencjału.

Wyłączone reaktory oznaczają mniejszą produkcję energii, a co za tym idzie mniejsze przychody firmy Electrabel, czyli belgijskiej części wielkiego koncernu Engie. W tym roku strata ta wyniesie łącznie około 600 mln euro.

Belgia chce odejść od energii atomowej, a krajowe porozumienie klimatyczne zakłada zamknięcie obu elektrowni atomowych do 2025 roku. Odejście od atomu będzie jednak kosztowne dla belgijskich konsumentów. Więcej na ten temat TUTAJ.


09.11.2018 ŁK Niedziela.BE

 

Niedziela.BE