Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Młodzi i zdrowi. To zdecydowana większość
Belgia: Chwalił Hamas, atakował Belgię. Zostanie wydalony?
Polska: E-rejestracja zlikwiduje kolejki do lekarzy? Wyjaśniamy, o co chodzi
Belgia: Dobra wiadomość! Żywność już tak nie drożeje
Belgia: Maroko obiecuje zacieśnić współpracę w walce z nielegalną imigracją
Koniec z bezdomnością w Brukseli do 2029 roku?
W jakim celu fotografia biznesowa?
Belgia: Seks randka z finałem w sądzie. „Na zdjęciu wyglądał inaczej”
Niemcy: Przywódca skrajnej prawicy oskarżony o użycie nazistowskiego hasła
Belgia: Starzejmy się. Szybko przybywa 80-latków

Belgia: „Przez osiem miesięcy leżał martwy w mieszkaniu”

Belgia: „Przez osiem miesięcy leżał martwy w mieszkaniu” Gandawa, fot. Shutterstock

Policja w natrafiła w mieszkaniu w Gandawie na zwłoki 81-letniego mężczyzny, który zmarł osiem miesięcy wcześniej. - Smród był nie do wytrzymania – powiedziała sąsiadka po tym, gdy policjanci otworzyli drzwi do feralnego mieszkania.

Śmierci staruszka nikt nie zauważył. Mężczyzna od dawna mieszkał samotnie i nie utrzymywał wielu kontaktów z innymi ludźmi. Czynsz oraz inne opłaty pobierane były automatycznie z jego konta, więc po tym jak zmarł nie zauważyła tego również żadna z instytucji.

Jedynie przepełniona skrzynka na listy wskazywała, że lokator nie wychodził z mieszkania, opisuje dziennik „De Standaard”. Dopiero kiedy kilka dni temu jedna z sąsiadek chciała porozmawiać z 81-latkiem, by uzyskać jego zgodę na remont, okazało się, że mężczyzna nie otwiera drzwi i nie reaguje na telefony. Do sprawy włączyła się policja.

- Kiedy w poniedziałek wieczorem wróciłam do domu, policjanci już byli w jego mieszkaniu, a smród jaki się stamtąd wydostawał był nie do wytrzymania. Tę noc spędziłam w innym miejscu – powiedziała sąsiadka, cytowana przez „De Standaard”.

Na podstawie dat ważności produktów spożywczych znalezionych w mieszkaniu zmarłego 81-latka policja wstępnie ustaliła, że mężczyzna zmarł około osiem miesięcy temu. Staruszek nie padł ofiarą przestępstwa i zmarł śmiercią naturalną, twierdzi policja.

 

19.10.2016 ŁK Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież